Nic mnie w tym zestawie politycznym nie przekonuje więc postępuję drogą selekcji negatywnej:
1. ZJEDNOCZONA LEWICA - prawdziwa lewica powinna walczyć z Babilonem czyli systemem, który uciska i dyma nas - wolnych obywateli; nadmierne zaangażowanie się w kwestie obyczajowe, jawna obecność funkcjonariuszy poprzedniego reżimu i czasem - nie zawsze - poprawność polityczna to główne przyczyny dla których nigdy nie rozważałem i nie rozważam głosowania na lewicę.
2. PO - jako ich były sympatyk oczekiwałem odważnych posunięć, mądrej naprawy Państwa, realizacji części liberalnych pomysłów, zajęcia pozycji w centrum - lekko na prawo. A wyszła zielona wyspa i woda w kranie.
3. PSL - chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego nie; chciałbym dożyć momentu kiedy nie przekroczą progu wyborczego.
4. PETRU - fajnie się go słucha i w kwestiach gospodarczych - popieram; lecz w międzyczasie zrobiłem się antysystemowy i mimo, że nie mam kredytu we frankach przyjrzałem się mojej wieloletniej współpracy z różnym bankami, przemyślałem ostatnie fale różnych kryzysów, zaznajomiłem się tym jak międzynarodowa finansjera i korporacje strzygą już nie tylko grupy obywateli lecz całe państwa, więc myślę, że Pan Petru jest z takiej bajki, że nie będzie zwracał na to uwagi.
5. STONOGA - to świeżak i nie wiadomo skąd, za wcześnie na głos.
6. KORWIN - no... i tu bym się zastanawiał; trochę skandalista i niewyparzony język ma ale z drugiej strony wali prosto z mostu i często jest to bliższe prawdy, niż u pozostałych; Wipler ma jakieś takie lekkie ADHD a na Miriam można zawiesić oko i jest to chyba najbardziej atrakcyjna kandydatka na posłankę - nie wiem...lecz ostatecznie chyba nie... boje się, że mogą nie przekroczyć progu.
7. KUKIZ - dobrze by było mieć Korwina i Kukiza w sejmie, to barwne postacie, odważni ludzie o ostrym języku. Tego brakuje nie tylko w Polsce. Trochę z lenistwa przyznam nie zaznajomiłem się z programem Kukiza więc nie wiem do końca co głosi. Chyba nie.
Zostaje PIS

Nie jest to partia moich marzeń; mam wiele wątpliwości, ale na dzisiaj to chyba jedyny rozsądny wybór - dla mnie. Wielu ludzi, których znam: prostych i skomplikowanych; pracowników, bezrobotnych i przedsiębiorców; tych, którzy wcześnie przerwali edukację i tych wykształconych, biednych i bogatych zamierza głosować na PIS.
Ja też.