Lancia Klub Polska

https://www.willhaben.at/iad/gebrauchtw ... 278629058/

masz i nie dziękuj, wsiadaj w samolot, tablice zjazdowe i wracaj do domu

Chyba Kolega już w samolocie

Szczerze mówiąc...moja jest w podobnym stanie. Kolor tytan, wersja SW 2003r. Tylko ja się nie wychylam ze sprzedażą. Pochodzi z Włoch, w Polsce w moich rękach od 3,5 roku. Bardzo opiekuńczych rekach...delikatne punktowe naloty rudej na progach i nadkolach zostały zniwelowane, ale wszystkie elementy fabryczne, nie widać roboty. Podwozie zdrowe zakonserwowane na czarno, wnętrze igła, nie lepi się itd...ale zapłaciłem 11 tys i dołożyłem 3,5 w częściach – w tym kpl sprzęgła z dwumasą. 208 tys realnego przebiegu. Znalazłem szybko w Polsce, miałem po prostu farta, ale nie oszukałem okazji cenowej. I warto było. Szukajcie a znajdziecie!

GepardMG pisze: ↑04 gru 2018, 14:25 Chyba Kolega już w samolocie

haha kto wie

MICHU pisze: ↑04 gru 2018, 17:20

GepardMG pisze: ↑04 gru 2018, 14:25 Chyba Kolega już w samolocie

haha kto wie

Raczej myślałem o rodzimym podwórku.Tym bardziej,że to taka fanaberia tylko.Gdyby to miało być jedyne auto to być może już bym tam leciał

SIWY155 pisze: ↑04 gru 2018, 22:23

MICHU pisze: ↑04 gru 2018, 17:20

GepardMG pisze: ↑04 gru 2018, 14:25 Chyba Kolega już w samolocie

haha kto wie

Raczej myślałem o rodzimym podwórku.Tym bardziej,że to taka fanaberia tylko.Gdyby to miało być jedyne auto to być może już bym tam leciał

Znalezienie auta z twoimi wymaganiami na rodzimym podwórku będzie graniczyło z cudem, w 2012r kupiłem intensę 2,4 jtd za dwa banknoty po 500 euro po pełnym serwisie, potem przez 6 lat szukałem takiej samej nawet za wyższą kwotę i dałem sobie spokój. Wiedeń ładne miasto pozwiedzasz jeszcze.

Tak z ciekawości - gdyby ta Lybra była w PL - ktoś z Was by zapłacił te 8-9 tysięcy zł ?

są tacy co i więcej zapłacili

w Polsce jest warta 15 tys zł po opłatach i przygotowaniu jak ktoś chętny to ją przywiozę

Za taką sztukę warto dać i 15. Naprawdę jeździłem kilkoma Lybrami i różnice są bardzo duże w samym komforcie jazdy. Zawieszenie da się wyremontować zawsze, ale zdartych foteli, trzeszczących plastików, wyeksploatowanego wnętrza nie cofniemy. Rdzy i zmian lakierniczych bez głębokiej ingerencji podobnie. Nie wiem jak to jest, ale żeby nie wiem jak się starać to po szeregu większych lub mniejszych napraw wykonanych z głową auto i tak nigdy nie będzie już takie, jak z fabryki...to się czuje. Ja suma sumarum wydałem właśnie 15 i nie żałuję. Taka Lybra to naprawdę cholernie komfortowe auto bijące na głowę pod tym względem wiele nowoczesnych większych od niej samochodów nastawionych na jak najlepszą trakcję. Nie wspomnę już o wykończeniu wnętrza.... Jak bym szukał perły to bym myślał nad wycieczką

GepardMG pisze: ↑05 gru 2018, 8:22 Tak z ciekawości - gdyby ta Lybra była w PL - ktoś z Was by zapłacił te 8-9 tysięcy zł ?

Ja

MICHU pisze: ↑05 gru 2018, 8:58 w Polsce jest warta 15 tys zł po opłatach i przygotowaniu jak ktoś chętny to ją przywiozę

Niezła marża...

Weź urlop w pracy, jedź, opłać, przygotuj i wystaw taniej. Ja charytatywnie nie pracuje.

MICHU pisze: ↑11 gru 2018, 13:22 Weź urlop w pracy, jedź, opłać, przygotuj i wystaw taniej. Ja charytatywnie nie pracuje.

Ja też nie, ale umiem liczyć i wiem ile to kosztuje. Za dniówkę pracy nieźle się cenisz
U nas ciężko będzie znaleźć kogoś które zapłaci za nią choćby 12 tysięcy.

I ta alcantara na fotelu kierowcy już nie pierwszej świeżości, lekko zmechacona i prawdopodobnie podgalana