Głębokość bieżnika a polskie przepisy prawne

[wiesiu]

Nikomu nie próbuje powiedzieć, że powinno się jeździć na takiej zużytej do granicy legalności oponie. Ja wiem kiedy taka opona jest bezpieczna a kiedy nie. Ale niech mi nikt nie wmawia, że ona od prędkości się rozleci i że nie da się zagrzać na niej hamulców. Pisze oczywiście o zużytej do granicy legalności oponie dobrego producenta a nie zużytej przez wiek lub zły sposób użytkowania lub nierównomiernie zużytej.

Chyba nigdy nie użytkowaliście markowych opon z bieżnikiem na granicy opisanej w polskim prawe. Trzeba znać ich ograniczenia i umieć z tym żyć i się dostosować, a nie obrażać innych co w moim odczuciu jest robione.


Mnie za to irytuje kupowanie beznadziejnych chińskich opon albo bieżnikowanych. I może wg Was to jest lepsze niż zużyta do końca opona (jazda zwłaszcza po deszczu,gdzie woda nie zalega lub na suchym)? Może mi ktoś powie, że klocki tez zmieniacie w połowie zużycia ?

hamulce idzie zagotować nawet słabym autem na słabych oponach (pisze o sprawnym układzie hamulcowym) i można to tez zrobic jak ABS sie załącza.

Tu jest tak dużo zmiennych, że nie można powiedzieć, że zawsze opona o głębokości bieżnika 2mm jest gorsza niż taka co ma 6mm (chyba że opisujemy ten sam model opony i podatność na np. aquaplaning). Głębokość bieżnika to nie wyznacznik tego jak się trzyma na drodze, nie można generalizować.

[mikee72]

Nowe to nowe. Na mokrym i w śniegu ilość bieżnika jest bardzo istotna, natomiast w moim subiektywnym odczuciu - na suchym to nie ma jakiejś większej różnicy. Ale nie pamiętam żebym kiedykolwiek jeździł na oponach z bieżnikiem mniejszym niż 5-4mm.. gokartów nie liczymy?

Wymieniłem w ostatnie wakacje w swojej Phedrze opony na chińskie wielosezonowe i jestem zadowolony. Nie będę ich tutaj reklamował, po prostu do dzisiaj zrobiłem na nich bezproblemowo prawie 20tys km. Buksują mniej niż wcześniej używane Barumy czy Maxxisy, są też bardziej od tamtych odporne na uślizgi boczne. Wolałbym mieć klasę premium - tylko różnica w cenie była duża (a na czterech już bardzo duża).

[wujekp]

Chociażby taki, że na oponach do utylizacji nie pojadę po zakrętach tak szybko, więc i dohamowania będą słabsze. Dodatkowo znacznie wcześniej wkracza ABS do akcji...

Błąd logiczny. Skoro nie pojedziesz w zakrętach tak szybko, to dohamowania muszą być głębsze, żeby zejść do tej niższej prędkości. Tak wskazuje logika

Co nie zmienia faktu, że nie popieram jazdy na zbyt zużytych oponach. Ale dziwne są też opinie, że powinni zbierać dowód w przypadkach gdy opona spełnia normę wymaganą przez przepis. Ktoś się zagalopował trochę. Jeżeli norma jest zbyt liberalna to trzeba ją zmienić ...
|A i tak nie widziałem przypadku, żeby ktoś nie dostał przeglądu za łyse opony. A ja raz nie dostałem pieczątki za brak tabliczki znamionowej . Wyobrażacie sobie to zagrożenie na drodze? To tyle w temacie: przepisy a bezpieczeństwo.

[FXX]

Chociażby taki, że na oponach do utylizacji nie pojadę po zakrętach tak szybko, więc i dohamowania będą słabsze. Dodatkowo znacznie wcześniej wkracza ABS do akcji...

Błąd logiczny. Skoro nie pojedziesz w zakrętach tak szybko, to dohamowania muszą być głębsze, żeby zejść do tej niższej prędkości. Tak wskazuje logika

Oczywiście, że... nie Chyba, że gdzieś napisałem, że przed zakrętem będę miał taką samą prędkość na obu rodzajach opon, a tego nigdzie nie widzę
Zatem tego nie wskazuje logika, a błędne założenie
Idąc dalej, zgodnie z zasadami fizyki, energia kinetyczna rośnie z kwadratem prędkości, więc zwolnienie ze 150 do 100km/h wymaga wytracenia większej ilości energii niż z 120 do 70km/h.

Poza tym, zgodnie z logiką nie da się zrobić, mając aktywny ABS, mocniejszego dohamowania na oponie o gorszej przyczepności, bo ten wcześniej wkracza do działania i odpuszcza hamulec.

Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka

[wujekp]

Była mowa wyłącznie o różnicy w zakrętach.
Kończę off topic

[grzesiekj23]

Stanowisko Michelina w tej sprawie...

[Marcin_D]

Dobra Panowie szkoda dyskusji - każdy ma swoje zdanie.
A Michelin niech sobie ma swoje stanowisko - ja wiem z doświadczenia wieloletniego - że jazda na prawie łysej oponie (a tak wygląda opona z bieżnikiem 1,6mm) jest niebezpieczne.
Jak kupiłem Lagune II GT to takie opony dostałe własnie w zestawie - na rondzie gdzie wcześniej Kappą wpadałem 40km/h, Laguna przy 25km/h prawie stanęła mi bokiem - tyle w temacie.
Po tej zabawie pojechałem kupić opony (nie nowe ale od kolegi oponiarza sprawdzone 2 latki z bieżnikiem 7mm - Dunlop albo Continental) - i Laguna zaczęła w to rondo wpadać 50km/h i nie stawał bokiem - tak że różnica jest.

A że niestety u nas kierowcy ni cholery nie dostosowują się do panujących warunków, stanu technicznego pojazdu, swoich umiejętności i zawsze uważają że są najlepsi, najszybsi i nieśmiertelni - to potem mamy statystyki jakie mamy i jesteśmy w samym ogonku statystyki wypadków w EU.

[grzesiekj23]

Zbyt dużo zmiennych żeby to jednoznacznie określić. Opony premium dają radę dopóki nie mają 10 lat. Tu głównie w wieku opon doszukiwałbym się pogorszenia właściwości. Chińczyki już na starcie są zagrożeniem.

Twoje doświadczenia ok. Ale nie ma co porównywać Laguny do Kappy i to na różnych oponach. Jakbyś Kappą wywinął orła na tych samych oponach, ale już zużytych, potwierdziło by to teorię o niskim bieżniku. W tym przypadku nie wiesz czy Laguna na tamtych oponach ale z dużym bieżnikiem nie powtórzyła by piruetu.

Ostatecznie też jestem zdania, że dla trudnych warunków 1,6 to mało. Ale producentów i typów opon jest tyle, że nie można generalizować.

[FXX]

Zbyt dużo zmiennych żeby to jednoznacznie określić. Opony premium dają radę dopóki nie mają 10 lat. Tu głównie w wieku opon doszukiwałbym się pogorszenia właściwości. Chińczyki już na starcie są zagrożeniem.

Twoje doświadczenia ok. Ale nie ma co porównywać Laguny do Kappy i to na różnych oponach. Jakbyś Kappą wywinął orła na tych samych oponach, ale już zużytych, potwierdziło by to teorię o niskim bieżniku. W tym przypadku nie wiesz czy Laguna na tamtych oponach ale z dużym bieżnikiem nie powtórzyła by piruetu.

Ostatecznie też jestem zdania, że dla trudnych warunków 1,6 to mało. Ale producentów i typów opon jest tyle, że nie można generalizować.

Nie można generalizować, a generalizujesz

Opony premium dają radę dopóki nie mają 10 lat

Nie wiem czy Dunlopa zaliczasz do marek premium, ale zimówka mająca 7 lat i ok. 5mm bieżnika nie nadawała się już do jazdy - na mokrym dramat. Po 5 już był zauważalny spadek właściwości trakcyjnych.

Chińczyki już na starcie są zagrożeniem.

Jak się okazuje w wielu testach, różnych instytucji, generalnie dalekowschodnie opony są coraz lepsze i często spokojnie rywalizują z oponami z półki ekonomicznej, a nawet średniej.

[grzesiekj23]

Ok, nie można uogólniać, że każda opona z niskim bieżnikiem to śmieć.

10 lat było użyte dość kolokwialnie, chociaż fakt, że niektóre opony długo trzymają poziom. A skoro piszesz o Dunlopie, to tylko potwierdza, że większe zagrożenie niosą stare opony.

Z chińczykami faktycznie generalizowałem. Są marki które spokojnie można założyć, jednak nadal większość chińskiej produkcji ma słabe wyniki w testach.

[Jarek_Jarecki]

Tak czytam, czytam i nie wierzę...,że na tym forum poruszane są takie tematy i do tego rozpoczyna się swoista kłótnia z udowadnianiem kwadratury koła...

Niedługo pojawi się temat: " Pasek rozrządu w Lybrze ma 250 zębów - czy można jeździć po utracie 10 zębów?? Wszak 240 zębów jeszcze zostało...."

[Bichoń]

Niedługo pojawi się temat: " Pasek rozrządu w Lybrze ma 250 zębów - czy można jeździć po utracie 10 zębów?? Wszak 240 zębów jeszcze zostało...."

Można, tylko trzeba sposobem. Ściągasz pasek, rozcinasz go dokładnie na środku wzdłuż, tak że dostajesz dwa wąskie paski. Następnie przesuwasz te dwie połówki względem siebie tak, żeby obszary bez ząbków nie nachodziły na siebie. Tym sposobem zawsze koło zębate będzie miało kontakt przynajmniej z połową ząbka, a to już wystarczy.

[Jarek_Jarecki]

Można, tylko trzeba sposobem. Ściągasz pasek, rozcinasz go dokładnie na środku wzdłuż, tak że dostajesz dwa wąskie paski. Następnie przesuwasz te dwie połówki względem siebie tak, żeby obszary bez ząbków nie nachodziły na siebie. Tym sposobem zawsze koło zębate będzie miało kontakt przynajmniej z połową ząbka, a to już wystarczy.

Nie podsuwaj takich pomysłów - kto wie, czy ktoś nie uzna tego za "zrób to sam"

Gorzej, jak są powyrywane nieregularnie

[volf]

Tak czytam, czytam i nie wierzę...,że na tym forum poruszane są takie tematy i do tego rozpoczyna się swoista kłótnia z udowadnianiem kwadratury koła...

Niedługo pojawi się temat: " Pasek rozrządu w Lybrze ma 250 zębów - czy można jeździć po utracie 10 zębów?? Wszak 240 zębów jeszcze zostało...."

Słabe to porównanie, przecież chodzi o wytarcie klocków bieżnika a nie wyrwanie...
Równie dobrze mozna powiedzieć, ze świadomy kierowca wymienia pasek zawsze po 20kkm a tylko szaleńcy jeżdżą do końca okresu wymiany

[wiesiu]

Chyba kazdy myslacy kierowca wie kiedy jego opony juz zle dzialaja. Jak juz pisalem, nie ma reguly, nie mozna uogulniac, kazde opony nawet tego samego producenta moga sie roznie zachowywac po zuzyciu,bo zużywa sie nie tylko bieżnik.

Ale pewnie, wrzucmy wszystkich do jednego worka, skrytykujmy, że jazda na płytkim bieżniku zwlaszcza latem to buractwo, bo przeciez kogos kogo stac na auto stac tez na nowe opony, co dwa lata, a jak nie to jest glupi i chce zabic innych, prawie przyszly morderca. A Michelin oczywiscie sie nie zna, przeciez oni chca tylko zarabiac sprzedajac wiecej, tylko dlaczego strzelaja sobie w kolano zalecajac jazde oponami do konca ?

Temat jest na niskim poziomie, mnie niektore teksty obrazaja i wnerwiaja. Ja zuzywam opony do konca (powiedzmy 2mm w najpłytszym miejscu) albo do awarii opony lub do momentu az stwierdze, że przyczepnosc drastycznie spadla. I prosze mnie nie obrazac, chccecie sobie wymieniac opony patrzac tylko na bieżnik, to sobie zmieniajcie, Wasza sprawa.

A i jeszcze powiedzcie ze chce Was zabic i jestem nieodpowiedzialny bo prawie na kazdym aucie mam wielosezoniwe, a na jednym nawet zimowe latem ! A i zdarza mi sie wyjechac zima na letnich ! Normalnie przyszly morderca jestem.