Lancia Klub Polska

Dudi pisze:

Nat pisze: Przykład nieudolności Marchionne (i poprzedników) wskazuje, że Lancia w łonie FIATa - nie działa.

No i tutaj się nie zgodzę, bo trzeba przypomnieć lata 70-te, 80-te i początek 90-tych, kiedy Lancia radziła sobie całkiem nieźle.

Owszem, ale to było ćwierć wieku temu!
Od tego czasu nastąpiła stała, postępująca degradacja Lancii - zredukowanie gamy, zredukowanie do restylizowanych FIATów, zredukowanie do znaczka na atrapie amerykańskich aut, decyzja o uśmierceniu marki. Z jednym jedynym podrygiem przedśmiertnym o nazwie Thesis, którego nadmiernie kontrowersyjna stylizacja nie sposobała się jednak niestety "masowemu" odbiorcy aut z tego segmentu.
Podsumowując - od 25 lat Marchionne i jego poprzednicy doprowadzają markę do uwiądu i śmierci.

Dudi pisze:I to nie od FIATa zależy, tylko od ludzi, którzy są tam teraz decydentami.

Przekomarzasz się Przecież wiadomo, że FIAT to ludzie, którzy za nim stoją i od ich nieudolności zależy to, że marka FIAT ma opinię awaryjnej i kiepskiej, że Lancia zostaje zabita itp itd. Jakoś folcfagen potrafił zrobic sobie dobry piar i rozwinąć marki we wszystkich segmentach.

Dudi pisze: Zresztą, zawsze to powtarzam, gdyby nie FIAT, to Lancii już dawno by nie było i nie mielibyśmy takich problemów dzisiaj w ogóle.

W tym rzecz, że bałwany z fiata potrafili jedynie pełnić role respiratora odwlekającego w czasie moment zgonu, ale nie mieli żadnej skutecznej strategii powrotu do wielkości marki.

Nat pisze:

Dudi pisze: Zresztą, zawsze to powtarzam, gdyby nie FIAT, to Lancii już dawno by nie było i nie mielibyśmy takich problemów dzisiaj w ogóle.

W tym rzecz, że bałwany z fiata potrafili jedynie pełnić role respiratora odwlekającego w czasie moment zgonu, ale nie mieli żadnej skutecznej strategii powrotu do wielkości marki.

Tak jak wyżej napisałem, mam zupełnie przeciwne zdanie. W latach ww. Lancia się rozwijała, a zawdzięczała to przejęciu przez FIATa. Dopiero splot późniejszych wydarzeń doprowadził do obecnej sytuacji, niestety również pod rządami FIATa.
Z drugiej strony, oczywiście FIAT mógł nie przejmować marki, a całkowita likwidacja nastąpiłaby już w 1969 roku. Nie byłoby nas i nikt by nikogo nie obwiniał Zresztą, gdyby nie FIAT, to nie wiadomo czy Vincenzo w ogóle wpadłby na pomysł założenia własnej marki i czy miałby od kogo pobierać nauki

Dudi pisze:Zresztą, gdyby nie FIAT, to nie wiadomo czy Vincenzo w ogóle wpadłby na pomysł założenia własnej marki i czy miałby od kogo pobierać nauki

Gdyby nie bezimienny australopitekantropus, który wymyślił tłuk pięściowy, to Vincenzo w ogóle by nie miał co zakładać, bo nie zszedłby z drzewa.
Sorry, ale nie mogłem sie powstrzymac na takie gdybanie.
A temat jest przecież o zabiciu Lancii przez FIATa - co miało miejsce w ciągu ostatniego ćwierćwiecza.

Nat pisze:

Dudi pisze:Zresztą, gdyby nie FIAT, to nie wiadomo czy Vincenzo w ogóle wpadłby na pomysł założenia własnej marki i czy miałby od kogo pobierać nauki

A temat jest przecież o zabiciu Lancii przez FIATa - co miało miejsce w ciągu ostatniego ćwierćwiecza.

A ja się niestety nie mogę powstrzymać jak ktoś pisze, że wszystko przez FIATa
Markę zabili Marchionne, jego księgowi i konkurencja (oraz jeszcze parę innych czynników, które poskładały się do kupy na ten stan).

Dudi pisze:

Nat pisze:A temat jest przecież o zabiciu Lancii przez FIATa - co miało miejsce w ciągu ostatniego ćwierćwiecza.

A ja się niestety nie mogę powstrzymać jak ktoś pisze, że wszystko przez FIATa
Markę zabili Marchionne, jego księgowi i konkurencja (oraz jeszcze parę innych czynników, które poskładały się do kupy na ten stan).

I tu własnie tkwi rozbieżność.
FIAT jest tak beznadziejny, że zamiast skutecznych menedżerów wziął nieudacznika Marchionne. Jest tak fatalny, że (jak twierdzisz) rządzą nim księgowi (a więc ludzie, którzy wprowadzają faktury do systemu finansowo-księgowego i produkują sprawozdanie finansowe), a nie menedżerowie, jak we wszystkich innych korporacjach. Jest tak fatalny, że przyczyn jego niepowodzeń upatrujemy w konkurencji. A jeśli winna jest konkurencja, to oznacza jedno - konkurencja jest lepsza.
Tylko w takim razie nie powinno być ci go żal...

Nat pisze: Tylko w takim razie nie powinno być ci go żal...

Przecież jasnym jest, że mi go nie żal.
Żal mi tylko tego, do czego sprowadził nie tylko Lancie, ale sprowadza też Fiata. W zamian za amerykańskie hamburgery.

FIAT sprowadza FIATA?
Roch spłodził Rocha?

Jak Marchionne postawi na nogi i rozwinie Maserati i Alfę Romeo, to trudno będzie mu coś zarzucić, nawet z punktu widzenia fana włoszczyzny.
Sama marka Fiat może będzie inna, ale niewykluczone, że ostatecznie będzie najbardziej zdrowa finansowo i najlepiej rozpowszechniona na świecie w swojej historii. Marka Fiat jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa, to ciągle początek planu Marchionne a już ma rekordową w historii sprzedaż i pozycję w USA, Kanadzie, Meksyku, Japonii, Australii i Chinach, szybko też odrabia straty w Indiach. W Europie 2013 był przełomowy, bo zatrzymał spadki a najważniejsze premiery Fiata dopiero przed nami. Ferrari też kwitnie.

Jesteście pewni, że Marchionne robi złą robotę i to w warunkach mega kryzysu na głównym rynku Fiata czyli we Włoszech ? Tam spadek sprzedaży wynosi 'zaledwie' 50%, ponad milion sztuk samochodów rocznie wyparowało z rynku. Żaden z poprzedników Marchionne nie miał takiej sytuacji. Idę o zakład, że gdyby taki spadek sprzedaży nastąpił kiedykolwiek wcześniej, Fiat by zbankrutował.

Wreszcie Marchionne nie ma płacone za rozwój włoszczyzny, on ma pomnażać majątek akcjonariuszy. Dlatego zainwestuje masę kasy w Jeep'a chociażby. Pretensje do Marchionne to dziecinada. Jesteśmy jak rozżalone dzieci, którym odebrano ulubioną zabawkę, Lancię, ale Marchionne płacą za wzrost akcji Fiata a nie zabawę w sentymenty i topienie kasy. On robi co do niego należy. Zresztą spytajcie Alfisti czy też są tacy rozżaleni na plany Marchionne.

Jeśli ktoś może uratować Lancię to tylko Elkann i spółka, którzy zainwestują swoje prywatne pieniądze w imię ratowania jednej z legend koncernu Fiata. Mogą to zrobić nawet do spółki z Chińczykami (jak rodzina Peugeot robi teraz z PSA), ale Lancia musiałaby się znaleźć poza Fiat Auto (jak Ferrari). Z punktu widzenia Fiat Auto zarządzanego przez Marchionne, inwestowanie w Lancię w tym momencie to działanie na szkodę akcjonariuszy.

Nie wiem jak będzie za 10 lat, jak już Fiat/Chrysler będzie miał wszystko uporządkowane a gama modelowa będzie w miarę pełna. Może wtedy ktoś uznałby Lancię za wartą rozwoju, może Lancia mogłaby konkurować o kasę na inwestycje z innymi markami, może byłyby to tylko przestylizowane Fiaty, Alfy czy Chrysler'y, ale zawsze. Nie wcześniej jednak niż za 10 lat a do tego czasu o Lancii już wszyscy zdążą zapomnieć, jeśli ta marka zniknie w tej chwili z rynku. Ostatnia szansa, w ramach Fiata, to utrzymanie Ypsilon w Europie i nowa Delta na bazie Giulietta/Dart/Viaggio/Ottimo/Chrysler 100. I oby rynek włoski odbił, bo bez tego rynku Lancia nie ma gdzie sprzedawać.

Obawiam się tylko czy nie jesteśmy już jednak po decyzji o likwidacji marki.

Co by nie mówić, będziemy posiadaczami prawdziwych samochodowych dinozaurów

Klub Rover-Pontiac-Talbot-Simca-Oldsmobile-Plymouth-Mercury-Lancia-MAYBACH !

I aż złość bierze, że Lancia zniknie, a pozostanie... Dacia ;-(

broker pisze:Jak Marchionne postawi na nogi i rozwinie Maserati i Alfę Romeo, to trudno będzie mu coś zarzucić, nawet z punktu widzenia fana włoszczyzny.
Sama marka Fiat może będzie inna, ale niewykluczone, że ostatecznie będzie najbardziej zdrowa finansowo i najlepiej rozpowszechniona na świecie w swojej historii. Marka Fiat jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa, to ciągle początek planu Marchionne a już ma rekordową w historii sprzedaż i pozycję w USA, Kanadzie, Meksyku, Japonii, Australii i Chinach, szybko też odrabia straty w Indiach. W Europie 2013 był przełomowy, bo zatrzymał spadki a najważniejsze premiery Fiata dopiero przed nami. Ferrari też kwitnie.

Jesteście pewni, że Marchionne robi złą robotę i to w warunkach mega kryzysu na głównym rynku Fiata czyli we Włoszech ? Tam spadek sprzedaży wynosi 'zaledwie' 50%, ponad milion sztuk samochodów rocznie wyparowało z rynku. Żaden z poprzedników Marchionne nie miał takiej sytuacji. Idę o zakład, że gdyby taki spadek sprzedaży nastąpił kiedykolwiek wcześniej, Fiat by zbankrutował.

Wszystko pięknie i tak jak wyżej pisałem, plan Marchione się sprawdza, co do marek premium.
Brak inwestycji w Lancie, oczywiście z jego punktu widzenia, jest OK.
Natomiast gość ma bzika właśnie na punkcie marek premium i próbuje taką zrobić z Fiata, podczas gdy to powinna być w miarę tania marka dla ludu, z całą paletą modeli, a nie tylko wszystkiego na bazie "500" (+jeden dodatkowy model Panda). Ja rozumiem, że jest dużo bogatych ludzi na świecie, którzy sobie kupią "500" jako trzecie/czwarte auto, niemniej jednak na razie nie ma po co iść do salonu Fiata. Jakoś w Brazylii mogą z sukcesami oferować całą paletę ciekawych samochodów, szkoda że nie potrafili tego przenieść na grunt europejski, tudzież wschodnioeuropejski (a baza produkcyjna jest w Polsce/Turcji/Rosji), skoro klient na Zachodzie Europy jest tak wybredny, marudny i kasiasty.
Oczywiście wytłumaczenie jest proste: $$$, bo na premium większe marże, więcej się zarabia. To, że mniej się produkuje, no cóż, jeszcze jedna czy dwie fabryki się zamknie w razie czego, to i koszty będą mniejsze. Tudzież zacznie się zwozić z Chin.

broker pisze:Jesteśmy jak rozżalone dzieci, którym odebrano ulubioną zabawkę, Lancię[...]

Lancia nigdy nie była moją ulubioną marką

Pomysł szalony i przykry , żeby marka tak legendarna umarła .

Szczerze mówiąc dziwię się , bo przy obecnej globalizacji adaptacja modeli Alfy do Lancii ( typu Delta = Giulietta ) nie byłaby taka kosztowna . A posiadając tak rozpoznawalną nazwę jak Delta ( HF , Integrale ) można było stworzyć nowoczesne auta w stylu retro na zasadzie Mini , 500 czy Garbusa - technika Giulietty w skórze np.


czy model luksusowy oparty na pomyśle stylistycznym i nazwie Aurelia np. na technice Giulii .

Coraz więcej ludzi szuka indywidualizmu . I taka marka niszowa , w stylu retro mogłaby odnieść sukces , choćby sukcesem tym było zarabianie na siebie .

Ale co tu mówić o uśmiercaniu Delty jak Marchwione nawet gasi Fiata do pozycji producenta wózków na zakupy i pogrąża taki projekt jak Punto , który zawsze był i byłby hitem .

Ktoś tu się pogubił

broker pisze:Klub Rover-Pontiac-Talbot-Simca-Oldsmobile-Plymouth-Mercury-Lancia-MAYBACH !

A Matra? Panhard? Autobianchi? Innocenti? Hispano-Suiza? Cizeta? Steyr Puch? Tatra?

bassooner pisze:I aż złość bierze, że Lancia zniknie, a pozostanie... Dacia ;-(

Trudno się nie zgodzić.