Strona 11 z 11

Re: I znowu :(

: 13 lut 2016, 13:25
autor: pääkäyttäjä
My na Śląsku na drogi nie narzekamy :D

Re: I znowu :(

: 13 lut 2016, 13:29
autor: belial666
Bo ich nie macie:)

Re: I znowu :(

: 13 lut 2016, 13:43
autor: pääkäyttäjä
belial666 pisze:Bo ich nie macie:)
Powiedział ten, co tu był :D DTŚ, A1, A4 a nie jak w tym Twoim wypandowie :D

Re: I znowu :(

: 13 lut 2016, 14:53
autor: belial666
Ja ze swojego wypadowa mam 80km do autostrady Niemieckiej. Cztero pasmowa tafla betonu. Nie jakieś bitumiczne, pofałdowane, marnej jakości jezdnie. Nie ma się czym chwalić :))

Re: I znowu :(

: 13 lut 2016, 14:59
autor: pääkäyttäjä
belial666 pisze:Ja ze swojego wypadowa mam 80km do autostrady Niemieckiej. Cztero pasmowa tafla betonu. Nie jakieś bitumiczne, pofałdowane, marnej jakości jezdnie. Nie ma się czym chwalić :))
To nic nie widziałeś ;)Jeździj dalej po tych przereklamwanych, szwabskich autobanach ;)

Re: I znowu :(

: 13 lut 2016, 15:10
autor: Rutuś
pääkäyttäjä pisze:My na Śląsku na drogi nie narzekamy :D
Też uważam że na Śląsku porównując resztę polski są dobre drogi.Natomiast Niemieckie autostrady teraz pozostawiają wiele do życzenia porównując co było lata temu.

Re: I znowu :(

: 13 lut 2016, 15:11
autor: belial666
Tutaj muszę Ci przyznać racyję, że jazda po autostradach kompaktowym Fordem nie należy do przyjemnych doznań, ale kiedy miedzy noniami masz Thesis... Życie Płynie, a nie telepie ;)

Re: I znowu :(

: 13 lut 2016, 15:14
autor: luka
Po co nam 4 pasy, jak na dwóch mało aut. Lepiej zaoszczędzić 50 zł jadąc na wakacje i tłuc się 3 godziny dłużej :)
Jak dla mnie A1 przy południowej granicy jest naprawdę na wysokim poziomie.

Re: I znowu :(

: 13 lut 2016, 15:29
autor: belial666
Ja tam się nie śpieszę. Jednak jadę szeroko, a nie wąsko. Pewnie do przodu pomykam wiedząc, że nie zatrzyma mnie żadna pani w kabinie....:)

Re: I znowu :(

: 13 lut 2016, 17:10
autor: FXX
belial666 pisze:Ja ze swojego wypadowa mam 80km do autostrady Niemieckiej. Cztero pasmowa tafla betonu. Nie jakieś bitumiczne, pofałdowane, marnej jakości jezdnie. Nie ma się czym chwalić :))
Tylko co Ci po tym betonie jak będziesz chciał do centrum/na południe/wschód Polski jechać ? :D Przez Niemcy polecisz? :D

Na Śląsku nie jest źle jeśli chodzi o drogi szybkiego ruchu. Jednak wystarczy wjechać w centrum aglomeracji górnośląskiej (o bocznych drogach nie wspominam nawet) i zaczyna się dziki zachód :D

Re: I znowu :(

: 13 lut 2016, 17:25
autor: belial666
FXX pisze:
belial666 pisze:Ja ze swojego wypadowa mam 80km do autostrady Niemieckiej. Cztero pasmowa tafla betonu. Nie jakieś bitumiczne, pofałdowane, marnej jakości jezdnie. Nie ma się czym chwalić :))
Tylko co Ci po tym betonie jak będziesz chciał do centrum/na południe/wschód Polski jechać ? :D Przez Niemcy polecisz? :D

Na Śląsku nie jest źle jeśli chodzi o drogi szybkiego ruchu. Jednak wystarczy wjechać w centrum aglomeracji górnośląskiej (o bocznych drogach nie wspominam nawet) i zaczyna się dziki zachód :D
Wiem, że nie jest źle. Jest lepiej niż było kiedyś i dalej się dzieje. Tak sobie rozmawiamy tutaj. Wczoraj jechałem przez Wałcz i chłopaki rwią chwasty pod obwodnicę. Fajna, udrożniająca sytuacja bedzie ;) W Polsce zawsze było- pomału za cywilizacją. ;)

Re: I znowu :(

: 13 lut 2016, 17:27
autor: pääkäyttäjä
FXX pisze:Na Śląsku nie jest źle jeśli chodzi o drogi szybkiego ruchu. Jednak wystarczy wjechać w centrum aglomeracji górnośląskiej (o bocznych drogach nie wspominam nawet) i zaczyna się dziki zachód :D
Nie wszędzie i nie zawsze ;)

Re: I znowu :(

: 13 lut 2016, 17:32
autor: FXX
Wiem, że nie wszędzie :)
Ale i tak imho większość uliczek woła o pomstę do nieba. Mam rodzinę na Śląsku - Katowice/Bytom/Ruda Śląska/Chorzów i zawsze jak tam jechałem poprzednią Alfą to mnie szlag trafiał, plomby wylatywały, a kręgosłup trzeszczał :)

W porównaniu np. do Gdyni to jest niebo, a ziemia ;)
belial666 pisze:Wiem, że nie jest źle. Jest lepiej niż było kiedyś i dalej się dzieje. Tak sobie rozmawiamy tutaj. Wczoraj jechałem przez Wałcz i chłopaki rwią chwasty pod obwodnicę. Fajna, udrożniająca sytuacja bedzie ;) W Polsce zawsze było- pomału za cywilizacją. ;)
Jasne, że jest lepiej, ba zdecydowanie lepiej ;)
Na 1 roku studiów do Wawki jechałem ok. 4h zazwyczaj, a mniej więcej od 3 roku zajmowało mi to ok. 2.5h. Na 250km to różnica jest ogromna.
Pierwszy raz jak jechałem nad morze to się wlekliśmy 8 do 9h - około 500km. Teraz jestem w 4.5h na spokojnie ;)