Re: Kąski warte uwagi.
: 05 kwie 2017, 16:01
Forum dyskusyjne miłośników marki Lancia
https://forum.lanciapolska.org/
Pytanie było tylko retoryczne,raczej drugiej kupejki w Kórniku nie ma
Witam.
Przed przyjazdem była mowa o oglądaniu a nie kupnie. Ja, wiele razy jechałem setki kilometrów, nie kupiłem i nie marudziłem. Dla mnie samochód wart jest tych pieniędzy. Poprzedni (3.0) sprzedałem za 6tyś. mniej a był w gorszym stanie technicznym. Czy ja zmuszam do zakupu? Samochód możesz zobaczyć w internecie na zlocie w Niemczech w roku 2013 (BIT KC999 - numer rej). Dostępne są również zdjęcia przed polską naprawą. Jeżeli chcesz to sprzedam tobie 2.0 turbo z 1999 roku z regulowanym zawieszeniem, jasny błękit, książka, 90tyś. przebiegu za 6.800 euro plus opłaty. Tak więc przestań pierniczyć o tym baranku. Ile w życiu miałeś Lancii?batman pisze: ↑05 kwie 2017, 18:11 Zapomniałem jeszcze dodać że pod "cytrynką" widać szlif papieru ściernego na malowanych elementach. Wydaje mi się że jest to "drobiazg" o którym warto wspomnieć mając na uwadze kulturalne i rzetelne podejście do sprawy. Nie wspominam już o tym że klubowicz klubowiczowi... achhhhh... szkoda gadać.. i jeszcze pretensje. Nie rozumiemy się. Nie chodzi nam o to że cena do stanu jest wg nas nieproporcjonalna tylko o to że nie zostaliśmy poinformowani o niektórych rzeczach przed przyjazdem. Ostatecznie łącznie 600 km drogi i cały dzień poszedł się ...
Tyle w temacie.
Byliśmy, widzieliśmy i opisaliśmy. Przecież to Ty masz pretensje do naszego opisu a nie my do Twojej ceny. Cenę wystaw i 50 tyś zł jak masz taka ochotę - takie Twoje prawo. Tylko dlaczego obrażasz ludzi jeśli piszą prawdę? A jakbym chciał kupić Kappe za 10.000 euro to bym kupił jeśli byłaby warta swojej ceny. I nie rozumiem Twojego toku myślenia. Przecież jak Twoja Kappa jest w takim idealnym stanie jak twierdzisz to sprzedaż ją "od ręki". Więc czym się przejmujesz? Kolega maciek_wk przecież napisał że jest w ogólnie dobrym stanie technicznym i wnętrze też OK tylko wygląd zewnętrzny nie pasi. Może trafi się ktoś komu nie będzie to przeszkadzało i ją "łyknie". Ty masz swoje zdanie - my swoje.campania pisze: ↑05 kwie 2017, 22:30Przed przyjazdem była mowa o oglądaniu a nie kupnie. Ja, wiele razy jechałem setki kilometrów, nie kupiłem i nie marudziłem. Dla mnie samochód wart jest tych pieniędzy. Poprzedni (3.0) sprzedałem za 6tyś. mniej a był w gorszym stanie technicznym. Czy ja zmuszam do zakupu? Samochód możesz zobaczyć w internecie na zlocie w Niemczech w roku 2013 (BIT KC999 - numer rej). Dostępne są również zdjęcia przed polską naprawą. Jeżeli chcesz to sprzedam tobie 2.0 turbo z 1999 roku z regulowanym zawieszeniem, jasny błękit, książka, 90tyś. przebiegu za 6.800 euro plus opłaty. Tak więc przestań pierniczyć o tym baranku. Ile w życiu miałeś Lancii?batman pisze: ↑05 kwie 2017, 18:11 Zapomniałem jeszcze dodać że pod "cytrynką" widać szlif papieru ściernego na malowanych elementach. Wydaje mi się że jest to "drobiazg" o którym warto wspomnieć mając na uwadze kulturalne i rzetelne podejście do sprawy. Nie wspominam już o tym że klubowicz klubowiczowi... achhhhh... szkoda gadać.. i jeszcze pretensje. Nie rozumiemy się. Nie chodzi nam o to że cena do stanu jest wg nas nieproporcjonalna tylko o to że nie zostaliśmy poinformowani o niektórych rzeczach przed przyjazdem. Ostatecznie łącznie 600 km drogi i cały dzień poszedł się ...
Tyle w temacie.
Witam.batman pisze: ↑05 kwie 2017, 23:41Byliśmy, widzieliśmy i opisaliśmy. Przecież to Ty masz pretensje do naszego opisu a nie my do Twojej ceny. Cenę wystaw i 50 tyś zł jak masz taka ochotę - takie Twoje prawo. Tylko dlaczego obrażasz ludzi jeśli piszą prawdę? A jakbym chciał kupić Kappe za 10.000 euro to bym kupił jeśli byłaby warta swojej ceny. I nie rozumiem Twojego toku myślenia. Przecież jak Twoja Kappa jest w takim idealnym stanie jak twierdzisz to sprzedaż ją "od ręki". Więc czym się przejmujesz? Kolega maciek_wk przecież napisał że jest w ogólnie dobrym stanie technicznym i wnętrze też OK tylko wygląd zewnętrzny nie pasi. Może trafi się ktoś komu nie będzie to przeszkadzało i ją "łyknie". Ty masz swoje zdanie - my swoje.campania pisze: ↑05 kwie 2017, 22:30Przed przyjazdem była mowa o oglądaniu a nie kupnie. Ja, wiele razy jechałem setki kilometrów, nie kupiłem i nie marudziłem. Dla mnie samochód wart jest tych pieniędzy. Poprzedni (3.0) sprzedałem za 6tyś. mniej a był w gorszym stanie technicznym. Czy ja zmuszam do zakupu? Samochód możesz zobaczyć w internecie na zlocie w Niemczech w roku 2013 (BIT KC999 - numer rej). Dostępne są również zdjęcia przed polską naprawą. Jeżeli chcesz to sprzedam tobie 2.0 turbo z 1999 roku z regulowanym zawieszeniem, jasny błękit, książka, 90tyś. przebiegu za 6.800 euro plus opłaty. Tak więc przestań pierniczyć o tym baranku. Ile w życiu miałeś Lancii?batman pisze: ↑05 kwie 2017, 18:11 Zapomniałem jeszcze dodać że pod "cytrynką" widać szlif papieru ściernego na malowanych elementach. Wydaje mi się że jest to "drobiazg" o którym warto wspomnieć mając na uwadze kulturalne i rzetelne podejście do sprawy. Nie wspominam już o tym że klubowicz klubowiczowi... achhhhh... szkoda gadać.. i jeszcze pretensje. Nie rozumiemy się. Nie chodzi nam o to że cena do stanu jest wg nas nieproporcjonalna tylko o to że nie zostaliśmy poinformowani o niektórych rzeczach przed przyjazdem. Ostatecznie łącznie 600 km drogi i cały dzień poszedł się ...
Tyle w temacie.
Podsumowując: Autko ogólnie stan OK - wnętrze i mechanicznie (lekko stuka zawieszenie z tyłu - z czym właściciel też się nie zgadza - ale to może wina tej drogi), blacharsko też OK oprócz opisanym we wcześniejszych postach malowaniu. Jeżeli kogoś w/w malowanie nie "przeraża" i przełknie cenę za samochód tak pomalowany to warto się zainteresować.
Życzę udanej sprzedaży.
P.S.
Co ma "baranek" czy "cytrynka" do ilości posiadanych Lancii? Czy Lancia to jakiś inny samochód? Może czegoś nie wiemZawsze myślałem że malowanie VW czy Opla czy Lancii to to samo
Ale mogłem się mylić
Doczytam... obiecuję.
I tak jeszcze dodam przy okazji - "... pierdoła...", "....pierniczyć...." - może jeszcze bardziej popiszesz się elokwencją?![]()
Zakończmy na tym tą dyskusję bo widzę że nie ma sensu
Dla mnie temat tej Kappy jest zamknięty.
Przepraszam ale nie zrozumiałeś. To koledzy ze Sląska maja pretensje że przejechali 600 kilometrów w dwie strony. Chcieli to przyjechali. O oponach wiedzieli dzień przed przyjazdem (poinformowałem przez telefon)matis1906 pisze: ↑06 kwie 2017, 13:25 1/ przed Waszym przyjazdem ustaliliśmy że przyjedziecie oglądać a nie kupować. Dlaczego więc pretensje że przejechaliście 600 kilometrów? Czy was zmuszałem do przyjazdu i zakupu?
Przepraszam że się wtrącę ale... nie wierzę że to piszesz.
Oglądali sobie na zdjęciach, mieli Ci powiedzieć coś w stylu : "dzień dobry jedziemy kupić Pana auto" aby dowiedzieć się o choćby oponach z przed epoki ?
Pozdrawiam