Strona 12 z 14
Odp: Kappa - stabilizator
: 21 sie 2009, 18:52
autor: david_b
Zgadzam się z Boorkiem,tym bardziej,że na łącznikach z LT przechyły są mniejsze niż na oryginalnych,poza tym temprą jeździłem z urwanym jednym łącznikiem,wprawdzie tylko przez weekend około 300km,ale poza nadmiernymi przechyłami(i stukaniem urwanego łącznika o wahacz) nie zauważyłem żadnych ujemnych skutków.
pozdrawiam
Odp: Kappa - stabilizator
: 21 sie 2009, 20:12
autor: tomektcs
Reasumując laminiarz Ty w swoich przeróbkach odcinasz trzpień i spawasz nowy zgodny z długością dobrze mówię? natomiast pytanie odnośnie tych gum, ja swoje zamocowałem nad i pod wahaczem tak, że trzymają wahacz a u ciebie widzę dwie obok siebie i nakrętkę z podkładką pod wahaczem ? Nie wiem jakie masz te gumy ale u mnie gumy mają tulejkę w środku gdyż brałem je od AR 164 czyli komplet z łącznikiem i nie wiem czy byłby sens je tak mocować. Wydaje mi się iz jeśli łącznik jest któtszy to nie powinien stykać się z drążkiem kierowniczym gdyż jeśli dobrze pamiętam biegnie on nad łącznikiem ? Jesli się myle niech ktoś mnie poprawi.
Odp: Kappa - stabilizator
: 22 sie 2009, 20:30
autor: laminiarz
Ja też zgadzam się z boorkiem, też jeździłem bez łączników i to po drodze tak wyboistej, że, aż rozbiłem miskę olejową o wystający głaz, ale brak łączników był odczuwalny tylko przy jeździe "sportowej" (o ile tds-em można tak jeździć).
Co do pytania tomektcs - mam dokładnie takei same łączniki jak ty, i dokładnie takie same gumy z tulejami. Przedłużenie trzpienia wymaga dołożenia ok. 1,5 cm trzpienia ( fi 12 mm) resztę długości przedłużki to spawy przez całe "mięso " trzpienia. Początkowo też chciałem mocować tak jak ty, ale to by wymagało czterech zamiast dwóch podkładek "czaszy" ( no i jeszcze dłuższej przedłużki), bo w pozycji spoczynkowej podkładka musi przylegać do gumki, inaczej połączenie byłoby zbyt luźne.
Sam drążek stabilizatora ma mocowania na dwóch gumach położonych nie nad, ale za przekładnią kierownicy. Drążek nie jest prosty ma "wybrzuszenie" zwiększające wytrzymałość i sztywność drążka. Właśnie to wybrzuszenie, przy zbyt krótkich wieszakach, niebezpiecznie zbliża się do przekładni.
dodano: Niestety zdjęcia tylko z komórki, dopóki nie wygram w totka.
Odp: Kappa - stabilizator
: 24 sie 2009, 21:18
autor: tomektcs
laminiarz mógłbyś podrzucić jakieś dokładniejsze foto tych zamontowanych łączników.

Odp: Kappa - stabilizator
: 25 sie 2009, 15:08
autor: aro
Ja się zapytam po co w ogóle stabilizator

Skoro fabryka go tam wsadziła to musi tam byc w jakims celu? Czyż nie?
Odp: Kappa - stabilizator
: 25 sie 2009, 19:04
autor: laminiarz
aro pisze:Ja się zapytam po co w ogóle stabilizator

Skoro fabryka go tam wsadziła to musi tam byc w jakims celu? Czyż nie?
Słusznie prawisz.
Co nie zmienia faktu, że w sytuacjach awaryjnych można nawet dużo, byle ciut wolniej, jeździć BEZ łącznika, a na co dzień jak ja - ze spawanym. Wiekszym zagrożeniem dla trakcji pojazdu jest jazda na niedopompowanych oponach, czy coś co zajmuje ręce kierowcy, a to już dotyczy milionów pojazdów w tym kraju.
Odp: Kappa - stabilizator
: 26 sie 2009, 21:02
autor: marcoos_bpik
tomektcs pisze:laminiarz mógłbyś podrzucić jakieś dokładniejsze foto tych zamontowanych łączników.

Ja u siebie zamontowalem od fiata tipo (takie same ma podobno tez delta i fiat ulysse).
Sa nieco krotsze o czym mozna wyczytac na forum, ale dzialaja juz od 17 kwietnia i jest dobrze.

Odp: Kappa - stabilizator
: 26 sie 2009, 21:26
autor: tomektcs
A jak zamontowałeś je do wahacza ? tulejki gumowe ściskające wahacz czy tak jak laminiarz?
Odp: Kappa - stabilizator
: 26 sie 2009, 21:43
autor: jc406
aro pisze:Ja się zapytam po co w ogóle stabilizator

Skoro fabryka go tam wsadziła to musi tam byc w jakims celu? Czyż nie?
Jak sama nazwa wskazuje służy ograniczeniu przechyłów nadwozia na zakrętach. Jednak ma to swoje strony uboczne. Połączenie sprężyste lewego kola z prawym czyni w pełni niezależne zawieszenie w rzeczywistości zależnym (półzależnym), co powoduje, że elementy sprężyste i tłumiące kół prawych i lewych działaja w pewnej mierze wspólnie. Ze stabilizatotrem koła maja mniejszy skok roboczy, zawieszenie jest bardziej sprężyste i silniej tłumione niż z odłączonym drążkiem od wahaczy lub kolumn.
To, że jeździć się da bez drążka to jest oczywiste. W zakresie małych prędkości nawet bardziej komfortowo. Braki wychodzą w szybkiej jeździe, gdyż dynamiczne własności układu jezdnego zostały zestrojone do pracy z drążkiem - przechyły, większe reakcje na zmiany obciążenia na zakręcie, gorsze tłumienie kół na wybojach wynika właśnie z wyłączenia stabilizatora.
Odp: Kappa - stabilizator
: 26 sie 2009, 23:47
autor: marcoos_bpik
tomektcs pisze:A jak zamontowałeś je do wahacza ? tulejki gumowe ściskające wahacz czy tak jak laminiarz?
nic nie dospawywalem. Bylem przy montazu ale nie montowalem tego osobiscie. Normalnie wymontowal stare i na ich miejsce wstawil te ze zdjecia. Nic nie kombinowal. Te sa krotsze ok 1cm ale przy wymianie obu nic sie nie dzieje (tak wyczytalem rowniez na tym forum i tak zrobilem i jest ok)
Łącznik stabilizatora
: 29 sie 2009, 9:37
autor: magnetx
Witam
Mam pytanie odnośnie tego zestawu, ponieważ poszukuje (Lancia Kappa 2.0 20v) łącznika stabilizatora do przodu i gumy, natomiast odpisano mi jak pytałem o ceny części że "W przednim zawieszeniu nie występują łączniki tylko cały drążek stabilizatora łącznie z gumami " i teraz już nie wiem bo jedni w ofertach cenowych podawali mi cenę tych elementów które szukam inni pisali coś takiego jak jest naprawdę ?
Dzięki za pomoc
Odp: Łącznik stabilizatora
: 29 sie 2009, 10:21
autor: topcio
magnetx pisze:Witam
Mam pytanie odnośnie tego zestawu, ponieważ poszukuje (Lancia Kappa 2.0 20v) łącznika stabilizatora do przodu i gumy, natomiast odpisano mi jak pytałem o ceny części że "W przednim zawieszeniu nie występują łączniki tylko cały drążek stabilizatora łącznie z gumami " i teraz już nie wiem bo jedni w ofertach cenowych podawali mi cenę tych elementów które szukam inni pisali coś takiego jak jest naprawdę ?
Dzięki za pomoc
popatrz, jest 12 stron na ten temat

Odp: Łącznik stabilizatora
: 29 sie 2009, 11:06
autor: laminiarz
magnetx pisze:Witam... ...poszukuje (Lancia Kappa 2.0 20v) łącznika stabilizatora... Dzięki za pomoc
najtańsze i zarazem dobre rozwiązanie to łaczniki bezprzegubowe z AR, F, i innych modeli L. Nawet bez przedłużania tak jak ja zrobiłem.

a ja sprzedaję te łączniki po 25 zeta (do Alfy), a przerobione (do Kappy) po 50 + koszty przesyłki, więc nie widzę nic dziwnego w tej cenie.
w sprawie części do AR, F i L proszę pisać na e-mila, podając nr VIN
Odp: Łącznik stabilizatora
: 29 sie 2009, 14:09
autor: marcoos_bpik
magnetx pisze:Witam
Mam pytanie odnośnie tego zestawu, ponieważ poszukuje (Lancia Kappa 2.0 20v) łącznika stabilizatora do przodu i gumy, natomiast odpisano mi jak pytałem o ceny części że "W przednim zawieszeniu nie występują łączniki tylko cały drążek stabilizatora łącznie z gumami " i teraz już nie wiem bo jedni w ofertach cenowych podawali mi cenę tych elementów które szukam inni pisali coś takiego jak jest naprawdę ?
Dzięki za pomoc
Ja wlasnie w 2.0 20v zamontowalem te ze zdjecia i wszystko gra. Kupilem to w jednym zestawie ponizej 50zl/szt
Byly nawet tansze (np bez tych gum) ale nie bylem pewny czy sa dobre. Tutaj sprzedawca powiedzial, ze jesli nie beda pasowaly to moge oddac (wiedzial, ze kupuje od Tipo i chce montowac w Kappie).
W jednym ze sklepow jak spytalem o laczniki do Kappy to koles od razu pokazal jakies i mowi, ze to fiatowskie do kazdego beda pasowaly (chcial 30zl bez gumy) ale jak spytalem czy skoro jest taki pewny to czy moge oddac jak nie beda dobre to nie chcial wiec wolalem kupic gdzie indziej.
Odp: Kappa - stabilizator
: 29 sie 2009, 17:06
autor: kulu
Witam
Łącznik z fiata ulysse i fiata tipo to nie ten sam łącznik. Pierwszy z nich ma dokładnie taką samą długość co orginalny w kapiszonie a ten drugi jest sporo krutszy. Tak więc zakładając łącznik od ulysse nie trzeba nic spawać. Wszystko jest dokładnie opisane w poście pod tytułem "łączniki od fiata ulysse"