
Dobry Humor
Dobry Humor
Spoko, Marco przecież wiem, chciałem wiedzieć wcześniej od autoryzowanych osób 

Pozdrawiam - Marian
Dobry Humor
No to w temacie rebusow:
http://lh3.google.com/muhats/R8M1J8k84F ... titled.JPG[/img]
Dla ulatwienia: imie, nazwisko, zawod, adres
Milego zgadywania
http://lh3.google.com/muhats/R8M1J8k84F ... titled.JPG[/img]
Dla ulatwienia: imie, nazwisko, zawod, adres
Milego zgadywania

/muha/
Dobry Humor
http://images34.fotosik.pl/157/7241b2eda1bf71c6.jpg[/img]
Uwaga na fotoradary. Można niespodziewanie dostać list do domu z fotką i będzie kaszana jak rodzina zobaczy wyczyny na drodze...
Uwaga na fotoradary. Można niespodziewanie dostać list do domu z fotką i będzie kaszana jak rodzina zobaczy wyczyny na drodze...
2x Kappa LS 2.0 20v '95 & '98 + Thema 2.0 ie 8v '89 + Punto Evo 1.4 MyLife '11
tel. 501-122-517
tel. 501-122-517
Dobry Humor
Niedługo Święta 

Dobry Humor
Ogłoszenie w gazecie. Coś dla narkomanów
http://images32.fotosik.pl/157/b058d14cdd9236e7m.jpg[/img]
http://images32.fotosik.pl/157/b058d14cdd9236e7m.jpg[/img]
Dobry Humor
- Poproszę 50 prezerwatyw.
- Mam tylko 48.
- Dobra niech będą, ale muszę pani powiedzieć, że spieprzyła mi pani cały
wieczór!
Ojciec z synem w sklepie. Syn zobaczył kondomy i pyta się co to jest.
- To są kondomy i używa się ich dla ochrony podczas seksu.
Syn podnosi jedno opakowanie i pyta:
- Czemu w środku są trzy?
- To dla chłopców z liceum. Jeden na piątek, jeden na sobotę, jeden na
niedzielę.
Syn podnosi paczkę z 6 kondomami i pyta:
- Dlaczego tu jest sześć?
- To jest dla studentów - dwa na piątek, dwa na sobotę i dwa na
niedzielę.
Syn spostrzega paczkę z 12 kondomami i zadaje to samo pytanie. Ojciec na to:
- Synu, te są dla żonatych. Jeden na styczeń, drugi na luty, trzeci na
marzec...
Facet wszedł do kibelka u siebie w domu, wziął telefon komórkowy i dzwoni
na domowy swój, odbiera żona:
- Moja droga, kocham cię! - i się rozłączył, szybko wychodzi z klopa i do
małżonki:
- Kochanie kto dzwonił?
- Eeee... przyjaciółka... mmm... chciała o coś zapytać...
Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Mąż
pyta:
- Panie doktorze, a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży - można czy nie?
- W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim
trymestrze proponuje na pieska - od tyłu, bo bezpiecznie dla przyszłej
mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka.
- A jak to jest na wilka?
- Leżysz pan koło nory i wyjesz!
Facet siedzi w barze, podchodzi do niego nieznajomy i pyta:
- Gdybyś obudził się w lesie z podrapanym i wysmarowanym wazeliną tyłkiem,
powiedziałbyś komuś?
- Ależ nie. - odpowiada facet.
Nieznajomy dalej pyta:
- Gdybyś zauważył, że masz w swoim tyłku zużytą prezerwatywę,
powiedziałbyś komuś?
- Jasne, że nie. - odpowiada facet.
- Chcesz jechać na kemping? - pyta się nieznajomy.
Kiedy pięcioletnia córeczka zaczęła wypytywać mamę o to skąd się wzięła na
świecie, ta delikatnie jej opowiedziała.
- A więc nasionko tatusia zapładnia jajeczko u mamy i mama nosi dziecko w
w brzuszku?
- Właśnie tak to jest, kochanie. - odpowiada mama.
- Ale jak nasionko dostaje się tam? - pyta córeczka - Czy mamusia je
połyka?
- Tylko wtedy gdy chcę nową sukienkę...
W barze podchodzi facet do kobiety i próbuje nawiązać rozmowę.
- Pan pod niewłaściwym adresem, ja jestem lesbijką.
- A co to znaczy?
- Widzisz przy barze tę blondynkę? Chciałabym z nią spędzić noc.
- Kurde, to ja też jestem lesbijką!
Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta:
- Kto ci to zrobił?
- Żona.
- Żona? Za co!?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?
- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata". A ja do niej:
chyba ty...
W kinie dziewczyna zwraca się do swojej koleżanki siedzącej obok:
- Słuchaj, ten facet obok mnie onanizuje się.
- Cos ty! No to powiedz mu, żeby natychmiast przestał!
- Nie mogę.
- Dlaczego?!
- Bo on używa mojej ręki.
- Dziadku, dziadku, a kiedy pierwszy raz się kochałeś?
- Na wojnie, wnusiu...
- A z kim?
- Jak to z kim? Na wojnie się nie wybiera...
Tata odprowadza córkę do przedszkola. Idąc mijają dwa kopulujące psy.
Córka pyta:
- Tato, co te pieski robią?
Ojciec nie wie co odpowiedzieć dziecku, więc wymyśla na poczekaniu:
- Ten piesek na górze zwichnął sobie łapkę i ten drugi pomaga mu dojść do
domku.
- Wiesz tato, to zupełnie jak w życiu. Ty komuś pomagasz, a ten ktoś
**** cię prosto w dupę!
Dwie gospodynie stoją przy pralce:
- Jadźka, ale tak między nami... Anal już próbowałaś?
- Nieee, zadowolona jestem z Dosi...
- Kochanie, co sądzisz o seksie analnym?
- Jak dla mnie ok.
- A już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko...
- A co ja się będę wtrącać, jak spędzasz czas z kolegami?
- Tu seks telefon, spełnię twoje najskrytsze pragnienia!
- Genia to ja! Kup chleb do domu...
- Wczoraj spotkałam maniaka.
- Seksualnego?
- BARDZO!!!
- Dlaczego króliki nie robią hałasu w czasie seksu?
- Bo mają puchate jajka.
Dobry sąsiad zawsze pożyczy, a sąsiadka da.
Noc poślubna. Młodzi leżą w łóżku i palą papierosy po skończonym akcie.
- Czy miałaś przede mną jakiegoś faceta?
- Ależ co ty, kochanie, żadnego.
- A ja miałem.
Rzecz się dzieje w sypialni państwa Rosenbaum:
- Mojsze, ty jesteś jak lis!
- względem chytrość?
- Nie! Względem miękka kita!
Dziennik anorektyczki. Śniadanie: 12 kalorii. Obiad: 25 kalorii. Kolacja:
szklanka wody.
Spotkanie z Zenkiem: ach, co za szaleństwo - 120 kalorii!
- Koleżanka pije?
- Nie.
- Dlaczego?
- Mam problemy z nogami.
- Uginają się?
- Nie, rozkładają.
Sekretarka odbiera telefon.
- Dyrektor jest?
- Właśnie wychodzi, oooh.. wchodzi... oooh... wychodzi... wchodzi...
Lekarz wypisując chorego po operacji:
- Nie palić, nie pić, co najmniej 9 godzin snu dziennie.
- A co Z sexem?
- Tylko z żoną! Wszelkie podniety mogą Pana zabić!
Po kilkunastu latach małżonek patrząc na żon:
- Tyłeczek masz nadal zgrabny, cycusie też niczego sobie... Eh, żebyś ty
chociaż troszkę obca była...
- Słyszałem, że masz nową dziewczynę?
- No.
- A fajna chociaż w łóżku?
- W sumie to nie wiem. Jedni mówią, że fajna inni, że niefajna.
Na poboczu drogi kobieta w mini wypina pupę wymieniając koło w
samochodzie.
Zatrzymuje się policjant i zwraca jej uwagę:
- Rozumiem sytuację, ale stoi pani niebezpiecznie wyeksponowana na poboczu
i rozprasza pani innych kierowców, a ja nawet nie widzę trójkąta.
- Bo ja, panie władzo, mam wydepilowany.
- Dlaczego warto kochać się z zezowatą kobietą na łonie natury?
- Bo przynajmniej ubrania przypilnuje.
Chłopak mówi do kolegów:
- Byłem u dziewczyny.
- I co, i co???
- Waliłem całą noc!
- Łooo!!!!!!
- ...i nikt nie otworzył...
Synek mówi do tatusia:
- Całowałem się z dziewczyną!
- I co mówila?
- Nie słyszałem bo uszy mi zatkała udami.
- Czy jest pan żonaty? - pyta krawiec klienta.
- Tak.
- W takim razie mogę panu zaproponować jedną tajną kieszeń w marynarce.
Czym różni się blondynka od dubeltówki?
Niczym, bo obydwie zgina się w pół i pakuje od tyłu.
Noc poślubna:
- Kochanie, dużo było ich przede mną?
Mija godzina, ona milczy.
- Kochanie, gniewasz się na mnie?
- Cicho, liczę...
Kłótnia w łóżku:
- To ty pierwsza zaczęłaś!
- Tak, bo ty pierwszy skończyłeś!
- I jaki był?
- To było najwspanialsze 20 sekund w moim życiu!
- Tato, czym różni się mężczyzna od kobiety?
- Synku, u mnie, mężczyzny, rozmiar nogi to 45, u mamy 36. Tak więc między
nogami różnica.
Spotykają się dwaj kumple po wakacjach.
- Opowiadaj jak było na plaży nudystów!
- Powiem ci jedno - od początku twardo się trzymałem.
- Mamusiu, czy wszystkie bajeczki zaczynają się od: "Był sobie raz..."?
- Nie, moje dziecko. Są i takie, które zaczynają się: "Miałem ważną
konferencję i nie mogłem wrócić do domu na kolację."
Wchodzi młody junak do żeńskiego akademika:
- A ty do kogo młody człowieku? - pyta portierka.
- A kogo by mi pani poleciła?
- Mam tylko 48.
- Dobra niech będą, ale muszę pani powiedzieć, że spieprzyła mi pani cały
wieczór!
Ojciec z synem w sklepie. Syn zobaczył kondomy i pyta się co to jest.
- To są kondomy i używa się ich dla ochrony podczas seksu.
Syn podnosi jedno opakowanie i pyta:
- Czemu w środku są trzy?
- To dla chłopców z liceum. Jeden na piątek, jeden na sobotę, jeden na
niedzielę.
Syn podnosi paczkę z 6 kondomami i pyta:
- Dlaczego tu jest sześć?
- To jest dla studentów - dwa na piątek, dwa na sobotę i dwa na
niedzielę.
Syn spostrzega paczkę z 12 kondomami i zadaje to samo pytanie. Ojciec na to:
- Synu, te są dla żonatych. Jeden na styczeń, drugi na luty, trzeci na
marzec...
Facet wszedł do kibelka u siebie w domu, wziął telefon komórkowy i dzwoni
na domowy swój, odbiera żona:
- Moja droga, kocham cię! - i się rozłączył, szybko wychodzi z klopa i do
małżonki:
- Kochanie kto dzwonił?
- Eeee... przyjaciółka... mmm... chciała o coś zapytać...
Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Mąż
pyta:
- Panie doktorze, a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży - można czy nie?
- W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim
trymestrze proponuje na pieska - od tyłu, bo bezpiecznie dla przyszłej
mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka.
- A jak to jest na wilka?
- Leżysz pan koło nory i wyjesz!
Facet siedzi w barze, podchodzi do niego nieznajomy i pyta:
- Gdybyś obudził się w lesie z podrapanym i wysmarowanym wazeliną tyłkiem,
powiedziałbyś komuś?
- Ależ nie. - odpowiada facet.
Nieznajomy dalej pyta:
- Gdybyś zauważył, że masz w swoim tyłku zużytą prezerwatywę,
powiedziałbyś komuś?
- Jasne, że nie. - odpowiada facet.
- Chcesz jechać na kemping? - pyta się nieznajomy.
Kiedy pięcioletnia córeczka zaczęła wypytywać mamę o to skąd się wzięła na
świecie, ta delikatnie jej opowiedziała.
- A więc nasionko tatusia zapładnia jajeczko u mamy i mama nosi dziecko w
w brzuszku?
- Właśnie tak to jest, kochanie. - odpowiada mama.
- Ale jak nasionko dostaje się tam? - pyta córeczka - Czy mamusia je
połyka?
- Tylko wtedy gdy chcę nową sukienkę...
W barze podchodzi facet do kobiety i próbuje nawiązać rozmowę.
- Pan pod niewłaściwym adresem, ja jestem lesbijką.
- A co to znaczy?
- Widzisz przy barze tę blondynkę? Chciałabym z nią spędzić noc.
- Kurde, to ja też jestem lesbijką!
Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta:
- Kto ci to zrobił?
- Żona.
- Żona? Za co!?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?
- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata". A ja do niej:
chyba ty...
W kinie dziewczyna zwraca się do swojej koleżanki siedzącej obok:
- Słuchaj, ten facet obok mnie onanizuje się.
- Cos ty! No to powiedz mu, żeby natychmiast przestał!
- Nie mogę.
- Dlaczego?!
- Bo on używa mojej ręki.
- Dziadku, dziadku, a kiedy pierwszy raz się kochałeś?
- Na wojnie, wnusiu...
- A z kim?
- Jak to z kim? Na wojnie się nie wybiera...
Tata odprowadza córkę do przedszkola. Idąc mijają dwa kopulujące psy.
Córka pyta:
- Tato, co te pieski robią?
Ojciec nie wie co odpowiedzieć dziecku, więc wymyśla na poczekaniu:
- Ten piesek na górze zwichnął sobie łapkę i ten drugi pomaga mu dojść do
domku.
- Wiesz tato, to zupełnie jak w życiu. Ty komuś pomagasz, a ten ktoś
**** cię prosto w dupę!
Dwie gospodynie stoją przy pralce:
- Jadźka, ale tak między nami... Anal już próbowałaś?
- Nieee, zadowolona jestem z Dosi...
- Kochanie, co sądzisz o seksie analnym?
- Jak dla mnie ok.
- A już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko...
- A co ja się będę wtrącać, jak spędzasz czas z kolegami?
- Tu seks telefon, spełnię twoje najskrytsze pragnienia!
- Genia to ja! Kup chleb do domu...
- Wczoraj spotkałam maniaka.
- Seksualnego?
- BARDZO!!!
- Dlaczego króliki nie robią hałasu w czasie seksu?
- Bo mają puchate jajka.
Dobry sąsiad zawsze pożyczy, a sąsiadka da.
Noc poślubna. Młodzi leżą w łóżku i palą papierosy po skończonym akcie.
- Czy miałaś przede mną jakiegoś faceta?
- Ależ co ty, kochanie, żadnego.
- A ja miałem.
Rzecz się dzieje w sypialni państwa Rosenbaum:
- Mojsze, ty jesteś jak lis!
- względem chytrość?
- Nie! Względem miękka kita!
Dziennik anorektyczki. Śniadanie: 12 kalorii. Obiad: 25 kalorii. Kolacja:
szklanka wody.
Spotkanie z Zenkiem: ach, co za szaleństwo - 120 kalorii!
- Koleżanka pije?
- Nie.
- Dlaczego?
- Mam problemy z nogami.
- Uginają się?
- Nie, rozkładają.
Sekretarka odbiera telefon.
- Dyrektor jest?
- Właśnie wychodzi, oooh.. wchodzi... oooh... wychodzi... wchodzi...
Lekarz wypisując chorego po operacji:
- Nie palić, nie pić, co najmniej 9 godzin snu dziennie.
- A co Z sexem?
- Tylko z żoną! Wszelkie podniety mogą Pana zabić!
Po kilkunastu latach małżonek patrząc na żon:
- Tyłeczek masz nadal zgrabny, cycusie też niczego sobie... Eh, żebyś ty
chociaż troszkę obca była...
- Słyszałem, że masz nową dziewczynę?
- No.
- A fajna chociaż w łóżku?
- W sumie to nie wiem. Jedni mówią, że fajna inni, że niefajna.
Na poboczu drogi kobieta w mini wypina pupę wymieniając koło w
samochodzie.
Zatrzymuje się policjant i zwraca jej uwagę:
- Rozumiem sytuację, ale stoi pani niebezpiecznie wyeksponowana na poboczu
i rozprasza pani innych kierowców, a ja nawet nie widzę trójkąta.
- Bo ja, panie władzo, mam wydepilowany.
- Dlaczego warto kochać się z zezowatą kobietą na łonie natury?
- Bo przynajmniej ubrania przypilnuje.
Chłopak mówi do kolegów:
- Byłem u dziewczyny.
- I co, i co???
- Waliłem całą noc!
- Łooo!!!!!!
- ...i nikt nie otworzył...
Synek mówi do tatusia:
- Całowałem się z dziewczyną!
- I co mówila?
- Nie słyszałem bo uszy mi zatkała udami.
- Czy jest pan żonaty? - pyta krawiec klienta.
- Tak.
- W takim razie mogę panu zaproponować jedną tajną kieszeń w marynarce.
Czym różni się blondynka od dubeltówki?
Niczym, bo obydwie zgina się w pół i pakuje od tyłu.
Noc poślubna:
- Kochanie, dużo było ich przede mną?
Mija godzina, ona milczy.
- Kochanie, gniewasz się na mnie?
- Cicho, liczę...
Kłótnia w łóżku:
- To ty pierwsza zaczęłaś!
- Tak, bo ty pierwszy skończyłeś!
- I jaki był?
- To było najwspanialsze 20 sekund w moim życiu!
- Tato, czym różni się mężczyzna od kobiety?
- Synku, u mnie, mężczyzny, rozmiar nogi to 45, u mamy 36. Tak więc między
nogami różnica.
Spotykają się dwaj kumple po wakacjach.
- Opowiadaj jak było na plaży nudystów!
- Powiem ci jedno - od początku twardo się trzymałem.
- Mamusiu, czy wszystkie bajeczki zaczynają się od: "Był sobie raz..."?
- Nie, moje dziecko. Są i takie, które zaczynają się: "Miałem ważną
konferencję i nie mogłem wrócić do domu na kolację."
Wchodzi młody junak do żeńskiego akademika:
- A ty do kogo młody człowieku? - pyta portierka.
- A kogo by mi pani poleciła?
była LANCIA MUSA:((
nowe cavallino rampante:)))) tylko w innym opakowaniu:)))
tel. 504 279 488
nowe cavallino rampante:)))) tylko w innym opakowaniu:)))
tel. 504 279 488
Dobry Humor
Saab 9-5 2.0t | SilverArctic | ~230KM | 404Nm | Stage 3+ | Powered by CoobcioGarage
Była: Lancia Kappa 2.4 SW LX
Była: Lancia Kappa 2.4 SW LX
Dobry Humor
z pamiętnika pewnego chłopaka:
***
Byliśmy bardzo biedni, gdy byłem dzieckiem... gdybym nie był chłopcem... doprawdy, nie miałbym się czym bawić.
***
Jednego dnia zadzwoniła do mnie dziewczyna i powiedziała: "Chodź! Nikogo nie ma w domu." Wyszedłem i chodziłem. A w domu nie było nikogo.
***
Podczas seksu moja dziewczyna zawsze chce mówić do mnie. Tak jak wczorajszej nocy, gdy zadzwoniła z hotelu.
***
To był paskudny dzień. Wstałem rano... założyłem koszulę i guzik odpadł. Podniosłem teczkę i urwała się rączka. Bałem się pójść siku do ubikacji.
***
Byłem takim brzydkim dzieckiem... gdy bawiłem się w piaskownicy, kot przysypywał mnie piaskiem.
***
Moi rodzice chyba niezbyt mnie lubili. Do zabawy w kąpieli miałem toster i radio.
***
Byłem takim brzydkim dzieckiem... matka nie karmiła mnie piersią. Powiedziała, że co najwyżej lubi mnie jak przyjaciela.
***
Gdy się urodziłem, doktor wszedł do poczekalni i oznajmił memu ojcu: "Przykro mi. Robiliśmy co w naszej mocy, ale dał radę wyleźć."
***
Pamiętam kiedy mnie porwano. Wysłali kawałek mojego palca do ojca. Powiedział, że potrzebuje więcej dowodów.
***
Kiedyś zgubiłem się. Zobaczyłem policjanta i poprosiłem go o pomoc w odnalezieniu rodziców. Spytałem go " Czy Pan myśli, że kiedykolwiek ich odnajdziemy?" Odpowiedział: " Nie wiem, chłopcze. Jest tyle miejsc gdzie mogli się ukryć..."
***
Byłem u lekarza. "Panie doktorze, każdego ranka gdy budzę się i patrzę w lustro... czuje jakbym miał zaraz zwymiotować; Co jest ze mną nie tak?" Odpowiedział: "Nie wiem. Wzrok ma pan doskonały."
***
Jednego roku chcieli umieścić moje zdjęcie na plakacie reklamowym... środków antykoncepcyjnych.
***
***
Byliśmy bardzo biedni, gdy byłem dzieckiem... gdybym nie był chłopcem... doprawdy, nie miałbym się czym bawić.
***
Jednego dnia zadzwoniła do mnie dziewczyna i powiedziała: "Chodź! Nikogo nie ma w domu." Wyszedłem i chodziłem. A w domu nie było nikogo.
***
Podczas seksu moja dziewczyna zawsze chce mówić do mnie. Tak jak wczorajszej nocy, gdy zadzwoniła z hotelu.
***
To był paskudny dzień. Wstałem rano... założyłem koszulę i guzik odpadł. Podniosłem teczkę i urwała się rączka. Bałem się pójść siku do ubikacji.
***
Byłem takim brzydkim dzieckiem... gdy bawiłem się w piaskownicy, kot przysypywał mnie piaskiem.
***
Moi rodzice chyba niezbyt mnie lubili. Do zabawy w kąpieli miałem toster i radio.
***
Byłem takim brzydkim dzieckiem... matka nie karmiła mnie piersią. Powiedziała, że co najwyżej lubi mnie jak przyjaciela.
***
Gdy się urodziłem, doktor wszedł do poczekalni i oznajmił memu ojcu: "Przykro mi. Robiliśmy co w naszej mocy, ale dał radę wyleźć."
***
Pamiętam kiedy mnie porwano. Wysłali kawałek mojego palca do ojca. Powiedział, że potrzebuje więcej dowodów.
***
Kiedyś zgubiłem się. Zobaczyłem policjanta i poprosiłem go o pomoc w odnalezieniu rodziców. Spytałem go " Czy Pan myśli, że kiedykolwiek ich odnajdziemy?" Odpowiedział: " Nie wiem, chłopcze. Jest tyle miejsc gdzie mogli się ukryć..."
***
Byłem u lekarza. "Panie doktorze, każdego ranka gdy budzę się i patrzę w lustro... czuje jakbym miał zaraz zwymiotować; Co jest ze mną nie tak?" Odpowiedział: "Nie wiem. Wzrok ma pan doskonały."
***
Jednego roku chcieli umieścić moje zdjęcie na plakacie reklamowym... środków antykoncepcyjnych.
***
pozdrawiam Marek vel Trigo .. chwilowo bez Lybry ale za to Sprinter - kontener na 8 palet a jakby ktoś chciał teściową wyekspediować -służę pomocą
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
Dobry Humor
Stare małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie. Zwiedzali właśnie targ, aby znaleźć kilka pamiątek, które mogli by wręczyć znajomym.
Aż zaszli w dziwna uliczkę, gdzie był tylko jeden mały sklepik z sandałami.
Już, już mieli zawrócić, gdy ze sklepu dobiegł ich głos:
-Hej wy! Zagraniczni! Chodźcie, chodźcie! Wejdźcie do Mojego sklepiku!
Więc para zgodziła się i weszli do środka.Tam w Ukłonach przywitał ich mały człowieczek i powiedział:
-Mam dla was specjalne sandały, które mogą was zainteresować. One maja magiczna moc.
Sprawiają, że jesteś tak dziki w łóżku jak spragniony wielbłąd na pustyni!
Żona od razu chciała je kupić, ale maż zrobił się bardzo sceptyczny.Uważał, że nie potrzebuje takich sandałów, a po za tym nie wierzył w ich moc.
Więc zapytał sklepikarza:
-Jak to możliwe, że sandały mogą mieć aż tak wielka moc?
-Po prostu je przymierz, Saiheeb. Sandały Ci to udowodnią. - odpowiedział sklepikarz.
Mąż oczywiście nie chciał ich przymierzać, ale po wielu naleganiach żony zgodził się.
Jak tylko wsunął swoje stopy w sandały od razu poczuł silne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł coś czego nie czuł od lat - wielka i brutalna potęgę sexu.
W mgnieniu oka maż złapał sklepikarza, brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik, ściągnął mu spodnie i zaczął sobie na nim używać.
Na co sklepikarz zaczął krzyczeć tak przeraźliwie jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał:
-STÓJ! STÓJ! ZAŁOŻYŁEŚ LEWY NA PRAWY!
Aż zaszli w dziwna uliczkę, gdzie był tylko jeden mały sklepik z sandałami.
Już, już mieli zawrócić, gdy ze sklepu dobiegł ich głos:
-Hej wy! Zagraniczni! Chodźcie, chodźcie! Wejdźcie do Mojego sklepiku!
Więc para zgodziła się i weszli do środka.Tam w Ukłonach przywitał ich mały człowieczek i powiedział:
-Mam dla was specjalne sandały, które mogą was zainteresować. One maja magiczna moc.
Sprawiają, że jesteś tak dziki w łóżku jak spragniony wielbłąd na pustyni!
Żona od razu chciała je kupić, ale maż zrobił się bardzo sceptyczny.Uważał, że nie potrzebuje takich sandałów, a po za tym nie wierzył w ich moc.
Więc zapytał sklepikarza:
-Jak to możliwe, że sandały mogą mieć aż tak wielka moc?
-Po prostu je przymierz, Saiheeb. Sandały Ci to udowodnią. - odpowiedział sklepikarz.
Mąż oczywiście nie chciał ich przymierzać, ale po wielu naleganiach żony zgodził się.
Jak tylko wsunął swoje stopy w sandały od razu poczuł silne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł coś czego nie czuł od lat - wielka i brutalna potęgę sexu.
W mgnieniu oka maż złapał sklepikarza, brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik, ściągnął mu spodnie i zaczął sobie na nim używać.
Na co sklepikarz zaczął krzyczeć tak przeraźliwie jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał:
-STÓJ! STÓJ! ZAŁOŻYŁEŚ LEWY NA PRAWY!
Dobry Humor
pozdrawiam Marek vel Trigo .. chwilowo bez Lybry ale za to Sprinter - kontener na 8 palet a jakby ktoś chciał teściową wyekspediować -służę pomocą
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
Dobry Humor
Studniówka Tuska. Rudy cudotwórca przemawia, chwalac sie osiagnieciami swego rzadu. Mija godzina, dwie, trzy... Premier smialo przechodzi od osiagniecia do osiagniecia.
- A tuz pod Mszczonowem Platforma Obywatelska doprowadzila do uruchomienia nowej, ekologicznej elektrowni, gdzie, zamiast wegla, pali sie torfem - chwali sie Tusk.
Glos z sali:
- Ale tam nie ma zadnej elektrowni!
Premier niezrazony peroruje dalej:
- A dzieki staraniom Platformy Obywatelskiej, niedaleko Jasla, wybudowalismy eksperymentalny odcinek autostrady siedmiopasmowej!
Tenze glos z sali:
- Ale tam ****a, nie ma zadnej autostrady!
Nie wytrzymal w koncu Schetyna i wkurwion*y krzyczy:
- A ty, gosciu, zamiast wozic sie po Polsce, lepiej bys TVN24 poogladal!
- A tuz pod Mszczonowem Platforma Obywatelska doprowadzila do uruchomienia nowej, ekologicznej elektrowni, gdzie, zamiast wegla, pali sie torfem - chwali sie Tusk.
Glos z sali:
- Ale tam nie ma zadnej elektrowni!
Premier niezrazony peroruje dalej:
- A dzieki staraniom Platformy Obywatelskiej, niedaleko Jasla, wybudowalismy eksperymentalny odcinek autostrady siedmiopasmowej!
Tenze glos z sali:
- Ale tam ****a, nie ma zadnej autostrady!
Nie wytrzymal w koncu Schetyna i wkurwion*y krzyczy:
- A ty, gosciu, zamiast wozic sie po Polsce, lepiej bys TVN24 poogladal!
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Dobry Humor
Spotyka polityk PO polityka PiS.
Polityk PiS:
- Widziałem wczoraj grupę ludzi, która śmiała się do rozpuku gdy rozszyfrowała skrót PO jako Podli Oszuści
na co polityk PO:
- A ja widziałem wczoraj grupę osób, które śmiały się do rozpuku, gdy rozszyfrowały skrót PiS jako Prawo i Sprawiedliwość
------------------------
Co nie zmienia faktu, że jakość dowcipów politycznych w postczwartejerpe mocno nam się obniżyła
Polityk PiS:
- Widziałem wczoraj grupę ludzi, która śmiała się do rozpuku gdy rozszyfrowała skrót PO jako Podli Oszuści
na co polityk PO:
- A ja widziałem wczoraj grupę osób, które śmiały się do rozpuku, gdy rozszyfrowały skrót PiS jako Prawo i Sprawiedliwość
------------------------
Co nie zmienia faktu, że jakość dowcipów politycznych w postczwartejerpe mocno nam się obniżyła

Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat

Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?

Dobry Humor
To fakt ale trudno się nie dziwić. Najlepsze dowcipy polityczne powstają wówczas kiedy jest ogromna rozbieżność między rzeczywistością postrzeganą przez "lud " a rzeczywistością postrzeganą przez rządzących."Nat" pisze:Spotyka polityk PO polityka PiS.
Polityk PiS:
- Widziałem wczoraj grupę ludzi, która śmiała się do rozpuku gdy rozszyfrowała skrót PO jako Podli Oszuści
na co polityk PO:
- A ja widziałem wczoraj grupę osób, które śmiały się do rozpuku, gdy rozszyfrowały skrót PiS jako Prawo i Sprawiedliwość
------------------------
Co nie zmienia faktu, że jakość dowcipów politycznych w postczwartejerpe mocno nam się obniżyła
Teraz tak ogromnej dziury w tym temacie nie ma, więc niewielkie różnice w poglądach partyjnych nie są bodźcem do tworzenia dowcipów.
Najlepszy klimat w tym temacie to lata komuny. Nie będę wymieniał twórców ani nazw kaberetów, bo z pewnością wszyscy znają

Pozdrawiam - Marian
-
- Klubowicz
- Posty: 1025
- Rejestracja: 29 gru 2006, 0:00
- Lokalizacja: Ciechanów woj. mazowieckie
Dobry Humor
Idzie strapiony i zafrasowany facet przez las. Nagle na drogę wyskoczyła mała zielona żabka i mówi ludzkim głosem:
- Czym się tak martwisz ?
- A, bo życie jest do d*py. Dom się wali, żona brzydka, auto w
rozsypce, kasy brak... Ogólnie lipa.
- Nie martw się. Idź do domu a wszystko będzie OK.
Facet wraca, patrzy a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna
jak Cindy Crowford, pod bramą garażu stoi Maybach a w skrzynce na listy wyciąg z konta, który po prostu powalił go na kolana.
Jak już doszedł do siebie, postanowił podziękować żabce za to,
co dla niego zrobiła i wrócił się do lasu . W tym samym miejscu spotkał żabkę i mówi:
- Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce ?
- Nigdy nie kochałam się z nikim...
- Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić ?
- Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość mocy
czarodziejskiej zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę
przemienić się najwyżej w 12-13 letnią dziewczynkę.
- Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie
mi to przeszkadzać.
- ... i tak to było , Wysoki Sądzie a nie tak, jak gada ta gówniara.
- Czym się tak martwisz ?
- A, bo życie jest do d*py. Dom się wali, żona brzydka, auto w
rozsypce, kasy brak... Ogólnie lipa.
- Nie martw się. Idź do domu a wszystko będzie OK.
Facet wraca, patrzy a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna
jak Cindy Crowford, pod bramą garażu stoi Maybach a w skrzynce na listy wyciąg z konta, który po prostu powalił go na kolana.
Jak już doszedł do siebie, postanowił podziękować żabce za to,
co dla niego zrobiła i wrócił się do lasu . W tym samym miejscu spotkał żabkę i mówi:
- Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce ?
- Nigdy nie kochałam się z nikim...
- Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić ?
- Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość mocy
czarodziejskiej zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę
przemienić się najwyżej w 12-13 letnią dziewczynkę.
- Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie
mi to przeszkadzać.
- ... i tak to było , Wysoki Sądzie a nie tak, jak gada ta gówniara.
Była:
Lancia Delta II 1,6 16V
Lancia Lybra Intensa 2,4JTD
Jaguar X-Type 2,0D
Jest:
BMW E90 318i
Lancia Delta II 1,6 16V
Lancia Lybra Intensa 2,4JTD
Jaguar X-Type 2,0D
Jest:
BMW E90 318i