Opony - jakie marki polecacie?

[geowik]

Nie przekopałem się przez cały wątek więc nie wiem jakie opinie mają te gumy których ja używam

Na zimę zdecydowanie Nokiany . Zajebi...cie trzymają się gruntu, fajnie wyprofilowany bieżnik. Śmigam na nich już 2 sezony a teraz będzie trzeci.

Inny typ to Goodyeary UG ,które także z czystym sumieniem mogę polecić.

Kapcie te używane były/są na V70 więc masa auta sporawa.

Co do Goodyear-ów Ultra Grip 7 to mam odmienne zdanie. Otóż opony nieźle spisują się na śniegu, co w mojej okolicy wystepują tylko na bocznych drogach. W każdych innych warunkach opona jest mocno przeciętna. Takie są moje wrażenia. Opony w rozmiarze 195/65 R15 zakupione w 11.2006 r..

[Chojnas]

Z wlasnego doswiadczenia mogę polecic opony firmy Yokohama.
Zima jezdze na W.Drive, a latem na A.Drive.
Nie potrafie ocenic Aqua Planningu, przyczepnosci wiec nie bede sciemnial. Poza tym uwazam, ze czasem opinie dotyczace opon sa troche ubarwione. Moim zdaniem opona oponą, ale najwazniejszy jest styl jazdy dopasowany do warunkow.
Znalazlem w necie sklep w Olsztynie gdzie jedna sztuka kosztuje w okolicach 180 zl (takie same na opony.pl kosztuja w granicach 240 zl).
Jak ktos chce namiar niech wali na priva.

[mglod7]

Z wlasnego doswiadczenia mogę polecic opony firmy Yokohama.
Zima jezdze na W.Drive, a latem na A.Drive.
Nie potrafie ocenic Aqua Planningu, przyczepnosci wiec nie bede sciemnial. Poza tym uwazam, ze czasem opinie dotyczace opon sa troche ubarwione. Moim zdaniem opona oponą, ale najwazniejszy jest styl jazdy dopasowany do warunkow.
Znalazlem w necie sklep w Olsztynie gdzie jedna sztuka kosztuje w okolicach 180 zl (takie same na opony.pl kosztuja w granicach 240 zl).
Jak ktos chce namiar niech wali na priva.

Dokladnie, je tez jezdze na A.Drive i bardzo sobie chwale, od aquaplanningu tez specem nie jestem ale w duzych kaluzach nie sciaga, a za soba w deszczu widze dwa suche pasy na jezdni. sa dosyc ciche a co najwazniejsze stosunek ceny do jakosci maja wysmienity!!!
ja tez kupowalem tym sklepie z olsztyna w necie i opony po zaplaceniu byly u mnie na drugim koncu polski na drugi dzien.

[Bichoń]

Koledzy z pracy zasiali mi watpliwosci - czy opona zimowa o takim samym profilu (185/60 R14) bedzie bez problemow pasowac na felge, na ktorej sa opony letnie o tych samych oznaczeniach? Nie znam parametrow felgi, ale jest to originalna aluminowa felga lancii, czesto spotykana w n. deltach z tamtego okresu.

[Jacek]

Zabiorę głos mimo że być może ktoś sie na mnie obrazi.....

Każdy człowiek ma niezbywalne prawo robić z siebie idiotę....
(Ważne żeby tylko nie zrobić komuś przy tym krzywdy).

Opony nie służą jedynie po to aby mówiąc oględnie ciągnąć po prakingu, ale przede wszystkim by się zatrzymać oraz utrzymać właściwy kierunek jazdy.

Ku przestrodze "Tym Mądrzejszym" co zakładają lepsze na przód opiszę przypadek wyznającego taką teorię sąsiada który rozwinął ją do granic skrajnej głupoty;

Ponieważ udało mu się kupić dobre i w dodatku o rozmiar szersze opony tenże "mądruś" założył je na przód -no bo samochód z przednim napędem to na pewno będzie lepiej ciągnąć a z poślizgu wyjdzie bo wystarczy dodać gazu. G prawda.
Po kilku dniach spadł deszcz i kolega zaliczył pierwszy rów jaki tylko się nawinął. Lekcja kosztowała go ponad 1500zł. Szczęściem bez ofiar.

A teraz dlaczego tak się stało:
Podczas przyspieszania -nic złego się nie dzieje.
Podczas hamowania nacisk na przednią oś rośnie więc rośnie siła przyczepności ale równocześnie odciąża się oś tylna a co za tym idzie spada siła przyczepności kół tylnych. (logiczne prawda?)
Podobnie wygląda sytuacja gdy zaczynamy mocno kręcić kierownicą zdejmując nogę z gazu żeby zmieścić się w zakręcie.
Mając lekki tył nacisk potrzebny do utrzymania przyczepności kół tylnych jest zbyt niski (siła tarcia zależy od siły nacisku i współczynnika tarcia opona-nawierzchnia tak w grubym uproszczeniu odnosząc się do samochodu)
Z tego samego powodu są montowane na tylnej osi korektory siły hamowania zmniejszające siłę hamowania gdy tylna oś się odciąża.

Wielokrotnie pokazywano w telewizji w programach motoryzacyjnych jak trudno jest prowadzić samochód gdy założyć z tyłu rolki mogące obracać się w dowolnym kierunku (dające efekt całkowitego braku przyczepności kół tylnych). Skrętność i napęd przednich kół nie wystarcza bo trzeba jeszcze pokonać np siłę odśrodkową.

Opony nowe, o wyraźnie głębszym bieżniku lub szersze ZAWSZE zakłada się na tył, oś napędzana nie ma znaczenia.
Zakładając na przednią oś nowe przy niewielkiej różnicy stanu kierowca być może nigdy nie zauważy różnicy. Gorzej gdy się tego dowie zabijając własną żonę, dziecko albo ludzi stojących na przystanku autobusowym.

Myśleć myśleć trzeba.

[tiges]

o braku "wyciagania" juz mi sie nie chce pisac .. ale tym ludzim ktorym poazalem co sie dzieje na osniezonym parkingu juz nie trzeba tlumaczyc...

mozna dodac gazu jezeli wie co sie robi (transfer mas, dociazenie tylu) i robi sie to dobrze, ale nie ma mowy o tym ze auto zostanie wyciagniete. Zachowa sie tak jak przy zablokowanych kolach (bo nie ma znaczenia czy poslizg polega na tym ze kolo sie kreci wolniej czy szybciej niz wynosi predkosc). Dlatego tez nie polecam szkol jazdy z trojejami , choc dobrze ilustruja co sie dzieje kiedy tyl jest gorzej przyczepny, ale zazwyczaj nie mamy takiej sytuacji. jak tyl odlecia, to przod odleci to przod tez niedlugo posci no chyba ze mamy kiepskie opony z tylu.. wtedy row .. lepsze sa te stosujace maty pozlizgowe.

[tiges]

Koledzy z pracy zasiali mi watpliwosci - czy opona zimowa o takim samym profilu (185/60 R14) bedzie bez problemow pasowac na felge, na ktorej sa opony letnie o tych samych oznaczeniach? Nie znam parametrow felgi, ale jest to originalna aluminowa felga lancii, czesto spotykana w n. deltach z tamtego okresu.

o matko ....
profil oznacza stosunek wysokosci do szerokosci opony w procentach ...
wiec 195/60 i 185/60 maja ROZNA wysokosc. Wazna jest srednica obreczy i jej szerokosc. Od niej zalezy jakie szerokosci opon mozna zalozyc.

zeby licznik nie przeklamywal opona musi miec podobna wysokosc.
czylo 195/60, 185/65, 175/70 wez sobie kalkulator.

[aro]

Jacku z całym szacunkiem dla ciebie, ale miałem zimówki na tyle po przeczytaniu paru mądrych tekstów i co... *** blada. Jak nie masz absu to trza umiec hamowac (jak wiadomo dużo kierowców ma z tym problemy) i jedno co mogę stwierdzic to, że lepiej już założyc zimówki na przód, bo spróbuj w tedy zahamowac na: śniegu, lodzie, błocie poślizgowym letnimi oponami. Oczywiscie nie mówie, żeby testowac, ale sam tego doświadczyłem - centymetry brakowały do dupy innego auta A i miałem w tedy ok. 50 km/h i jednak pojechałem troche przodem

[tiges]

>Jak nie masz absu to trza umiec hamowac

ABS na sniegu i lodzie dziala kiepsko ... czesto wydluza droge hamowania.

Fiński magazyn samochodowy Tekniikan Maailma testował samochód VW Golf V w 3 warunkach.
Droga hamowania przy zmianie prędkości 80-0 km/h
Zablokowane koła - ABS
sucha jezdnia 45 m - 32 m
śnieg 53 m - 64 m
lód 255 m - 404 m

ja tam wole jednak utrzymac odpowiedni dystans i miec stabilniejszy tyl (choc zawsze mam 4 opony M+S i tylko teoretyzuje ) ... pierwsza zimie przejezdzilem autem rwd na oponach d-124 i jakos nic sie nie dzialo

[kaeres]

ABS nie jest od skracania drogi hamowania.
Jest tylko po to abyśmy zachowali kontrole podczas awaryjnego hamowania.

[aro]

ABS nie jest od skracania drogi hamowania.
Jest tylko po to abyśmy zachowali kontrole podczas awaryjnego hamowania.

Może w poprzednim poscie źle się wyraziłem. Chodziło mi o to, aby uciec od dupy tego auta. Wiadoma jak się koła zablokują to auto jedzie prosto. Musiałem się nieźle na pompowac hamulcem, aby zrobic unik. Nie od dzis wiadomo, że opona letnia znacznie wydłuża droge hamowania na śliskiej nawieżchni typu lód, śnieg, błoto pośniegowe (sam się o tym przekonałem). Ale fakt jest jeden. Lepiej jest miec 4 zimówki niż kombinowac na którą oś zakładac.

[tiges]

na lodzie tylko kolce ... zapomnij ze zimowka pomoze ...
tylko ze kolce sa nielegalne . jak ADAC zrobil testy to im wyszlo ze najlepsza na lodzie jest opona wielosezonowa (rozmiar 185)

Wiekszosc sprzedawanych opon "zimowych" to sa tak naprawde opony sniegowe (M+S). Na lodzie czy mokrym nie sa lepsze od letnich. Czasem nawet gorsze. Sniegowki za za to zdecyowanie lepsze na blocie posniegowym i sniegu. Ja jestem wyznawca swietego odstepu, a nie opon choc staram sie miec najlepsze na jakie mnie stac i kupuje nowe.

[Jacek]

tiges, święte słowa.
dawno dawno temu......
miałem Mantę GT/E kultowy model A którą kupiłem od gościa co ją przywlekł z oponami na kolcach z widiowymi wkładkami. Ale była jazda

Nigdy więcej się tak nie wyszalalem.

Jak się nie ma kasy na najważniejsze dla bezpieczeństwa części (opony, klocki) to albo się nie kupuje samochodu, albo powinien stać w garażu.

Cóż nie mając paliwa się nie pojedzie a bez opon tak. Często widać na ulicach tuningowane samochody, wyposażone w spojlery, buzery i audio za ciężkie pieniądze a kapcie łyse, odklejające się nalewki, albo na chińskich trampkach.

Dlatego też zalecane jest by wszystkie opony (na obu osiach) były takie same, a już niedopuszczalne jest eksploatowanie różnych na jednej osi (wyjątek-specjalna oznakowana dojazdówka)

[Luckyy]

ja w tej chwili mam oba komplety DUNLOPa
lato - 225/45/17 - SP Sport 9000
zima - 195/65/15 - SP Winter Sport 3D

i jak najbardziej jestem zadowolony. Jak sie letnie skoncza (bo juz jest ich niewiele) to kupie Uniroyal RainSport 2

[greagh]

tez sie zastanawiam nad rain sport, ale chyba wybiore yokohama c.drive