Strona 13 z 29

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 23 kwie 2012, 21:25
autor: argenta67
SEBAkappa pisze:W zeszłym roku założyłem łączniki od Fiata Bravo,pasują idealnie,nie miałem żadnych problemów z montażem,kosztowały mnie 18zł za sztukę i jak do tej pory nie narzekam ale nadmienię,że jeżdżę bardzo ostrożnie jeżeli nawierzchnia jest kiepskiej jakości.
Pasują tylko są troszkę krótsze.

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 23 kwie 2012, 21:31
autor: misza007
Troszkę to ile jest ?
Pytam ,bo chcę sobie sam zrobić łączniki przegubowe z tych od Ducato dlatego pytam o dokładny wymiar.

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 28 maja 2012, 17:32
autor: Polej
misza007 pisze:Troszkę to ile jest ?
Pytam ,bo chcę sobie sam zrobić łączniki przegubowe z tych od Ducato dlatego pytam o dokładny wymiar.
Panie Szanowny!
Oryginalne łączniki zaprasowywane na stabilizator wg mojego pomiaru mają:
-86mm- od końca gwintu do końca grubej części pręta
-90mm- od końca gwintu do łączenia z zewnętrzną tuleją na stabilizatorze
Mogę zmierzyć jeszcze jakieś inne wymiary, ale niestety mam wyciętą część z tuleją, tak że tamtej części nie zwymiaruję raczej.

Mógłby ktoś w ten sam sposób zmierzyć łączniki z AS24 bezprzegubowe (gruby pręt) i te od Bravo?

Po rozebraniu oryginalnego łącznika TRW stwierdzam, że wystarczy łącznik o mniejszym przekroju pręta pod warunkiem, że jest wykonany z odpowiedniej stali- a nie z jakiś wiórów.
OCAP przegubowy ma (wg zdjęcia) niemal identyczną konstrukcję, jak oryginał,ale pewnie wykonany jest z lipnego materiału, dlatego lubi pękać.

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 29 maja 2012, 7:22
autor: szarkiz
Polej pisze: Mógłby ktoś w ten sam sposób zmierzyć łączniki z AS24 bezprzegubowe (gruby pręt) i te od Bravo?
odradzam te sztywne. Kupiłem właśnie w AS24 i jeden z nich pękł podczas jazdy po dwóch tygodniach.
Polej pisze: OCAP przegubowy ma (wg zdjęcia) niemal identyczną konstrukcję, jak oryginał,ale pewnie wykonany jest z lipnego materiału, dlatego lubi pękać.
OCAP ma wade konstrukcyjną, o której pisano wcześniej i o której sam sie przekonałem.
Głownia osadzona jest na wcisk i luzuje sie po kilkudziesięciu kilometrach, czyli własciwie potrafi stukać zaraz po założeniu. Rozwiązaniem jest przed założeniem żygnąc spawem dookoła osadzenia. Pomijając fakt, że jakość tego elementu jest no ..hmm.. dyskusyjna.

Jeśli chcesz to zrobić dobrze, jedyną rozsądną opcją jest kupienie całego stabilizatora. Ja wiem.. koszt 1kpln wobec wartości auta boli, no ale status zobowiązuje :P.
Można oczywiście podpierdać sie różnego rodzaju wynalazkami, ale to nadal wynalazki.
Ja na ten przykład kupiłem sztywne. Rozleciał sie w drodze z pracy i wracałem z kikutem wiszącym z drążka.
Koszt dwóch okolo 200 pln. poszło w błoto. plus robocizna :P
Potem kupiłem OCAPY 320pln.. mowiłem mechaniorowi żeby żygnął. No ale on wie lepiej. Nie żygnął. 4 godziny szukał co łupie i skasował odpowiednio.
Łacznie popłynąłem na wynalazkach jakies 600-700 pln.
Lepiej było kupić całego staba. Mądry Polak po szkodzie.

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 29 maja 2012, 17:03
autor: Polej
szarkiz pisze:
Polej pisze: Mógłby ktoś w ten sam sposób zmierzyć łączniki z AS24 bezprzegubowe (gruby pręt) i te od Bravo?
odradzam te sztywne. Kupiłem właśnie w AS24 i jeden z nich pękł podczas jazdy po dwóch tygodniach.
Polej pisze: OCAP przegubowy ma (wg zdjęcia) niemal identyczną konstrukcję, jak oryginał,ale pewnie wykonany jest z lipnego materiału, dlatego lubi pękać.
OCAP ma wade konstrukcyjną, o której pisano wcześniej i o której sam sie przekonałem.
Głownia osadzona jest na wcisk i luzuje sie po kilkudziesięciu kilometrach, czyli własciwie potrafi stukać zaraz po założeniu. Rozwiązaniem jest przed założeniem żygnąc spawem dookoła osadzenia. Pomijając fakt, że jakość tego elementu jest no ..hmm.. dyskusyjna.

Jeśli chcesz to zrobić dobrze, jedyną rozsądną opcją jest kupienie całego stabilizatora. Ja wiem.. koszt 1kpln wobec wartości auta boli, no ale status zobowiązuje :P.
Można oczywiście podpierdać sie różnego rodzaju wynalazkami, ale to nadal wynalazki.
Ja na ten przykład kupiłem sztywne. Rozleciał sie w drodze z pracy i wracałem z kikutem wiszącym z drążka.
Koszt dwóch okolo 200 pln. poszło w błoto. plus robocizna :P
Potem kupiłem OCAPY 320pln.. mowiłem mechaniorowi żeby żygnął. No ale on wie lepiej. Nie żygnął. 4 godziny szukał co łupie i skasował odpowiednio.
Łacznie popłynąłem na wynalazkach jakies 600-700 pln.
Lepiej było kupić całego staba. Mądry Polak po szkodzie.
Przykro mi,że masz takiego pecha itd., ale nic Ci na to nie poradzę. Zadałem konkretne pytanie do zainteresowanych tematem i mających możliwość sprawdzić, a tworzysz 13 stronę tych samych bzdetów (za przeproszeniem) o tym, jakie to druciarstwo nie kupić kawałka pręta za 1000zł. Olaboga!
Dla potwierdzenia, że wiem o czym mówię- widziałem wszystkie typy łączników, o których mowa powyżej (ale niestety nie mam ich zwymiarowanych, bo nie byłoby tematu z mojej strony), rozebrałem na ile się dało oryginalny.
Sam jeżdżę też na bezprzegubowym z AS, będzie już pewnie z 20tyś i to na dość wymagających trasach i różnie obciążonym aucie i...To rozwiązanie się sprawdza, jest ciche i relatywnie tanie, a całe te historie o "cykaniu spawem" czy podkładaniem blaszki wkładam między baśnie.
Nawet jeśli taki łącznik wytrzyma jeszcze z 5 czy 10 tyś km to i tak warto.
A mechanik nawet woli wymienić cały stabilizator, bo roboczogodziny lecą :lol:

Tak więc dajcie już spokój z wałkowaniem ciągle tego samego w tym temacie ;)

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 30 maja 2012, 7:21
autor: szarkiz
Masz racje. 13-ta strona o niczym.
Ale własnie sluchając takich cwanych rad jak Twoja o zamiennikach typu sztywny z ducato, czy z bravo naciąłem się. Wobec tego podaje kontrargument, bo moj przypadek nie jest odosobniony.
Mało kto czyta 13 stron o łączniku. Zaglada na ostatnia i widzi jaki to super wynalazek ten sztywny drążek za psie pieniadze, albo ten od bravo.. lece i kupuje.
Gowno prawda. Jeden założy i jeździ a drugi ma problem juz w samym warsztacie.
Te wynalazki przysparzają kłopotów i dobrze jeśli potencjalny nabywca będzie tego świadom.

Ja do nikogo nie mam pretensji. Naczytałem sie o problemach i je miałem. Na własne życzenie, ale nie każdy ma cierpliwość czytać tyle stron porad okraszonych kąśliwymi uwagami użytkownika urażonego krytyką swojego pomysłu.

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 30 maja 2012, 7:49
autor: regaciarz
ja mam najtańsze do Bravo( 18zł sztuka?), wymieniłem samodzielnie( jeśli umiesz operować kątówką to godzinka roboty), oba cyknąłem do stabilizatora i po 2 tyś km nadal cicho. Dodatkowo prowadzi się dobrze.

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 30 maja 2012, 15:07
autor: darbo
Dzisiaj mój mechanik wymieniał mi przegub w mojej Kappie. Poprosiłem żeby zaglądnął na łączniki stabilizatora.

Oczywiście wcześniej zapoznałem go z ideą "druciarstwa" uprawianego przez część użytkowników szacownego forum :) informując jednocześnie o niezwykłym pomyśle konstruktorów Kappy aby łączniki były na stałe przymocowane do stabilizatora i równie oryginalnym pomyśle, że nowy stabilizator z łącznikami to koszt powyżej jednego tysiąca pln.

Okazało się, że łącznik z prawej strony został nałożony technikami alternatywnymi a z lewej ostał się prawdopodobnie oryginalny - różnią się od siebie długością.

Zapewnił mnie, że w razie konieczności podejmie się montaży nowych łączników, co mnie znacząco uspokoiło - tym bardziej, że jego dniówka nie przekracza dla mnie 50 pln :D

Żeby było jasne - oświadczam, że ideę "druciarstwa" popieram. Po zapoznaniu się z całym tekstem 13 stron uważam, że wydatek rzędu 1200 - 1300 złotych na nowy stabilizator łącznie z robocizną w sposób znaczący zachęca mnie do poszukiwania nowych rozwiązań, wielokrotnie sprawdzonych przez innych użytkowników forum.

Zaznaczam, że świadomy jestem tego, że czasem to może nie działać ale z drugiej strony kto nie spotkał się z sytuacją, że wymieniona zgodnie z teorią część zawieszenia wytrzymuje tylko kilka tysięcy kilometrów i pada.

pozdrawiam

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 24 lip 2012, 21:10
autor: tomas
Czy sprawdzał ktoś z Was łączniki od Zety. Są trochę dłuższe niż te od Tipo, średnica wewnętrzna 12mm.

Znalazłem dziś coś takiego
Testował ktoś i może powiedzieć co to jest.
Wyglądają dość dobrze, szczególnie że nie ma tego elementu co w OCAP-ach, zaprasowanego miejsca między główką a przegubem.

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 10 sie 2012, 12:02
autor: darbo
Mam pytanie w temacie.

Czy łącznik założony na stabilizator powinien być unieruchomiony tylko wzdłużnie tzn. żeby nie przesuwał się wzdłuż stabilizatora? Natomiast mógł się obracać ? Czy unieruchomienie powinno być całkowite?

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 10 sie 2012, 12:20
autor: stabraf
Całkowite, ale dotyczy to oczywiście wewnętrznej jego tulei ;)

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 04 paź 2012, 18:33
autor: red-blade

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 04 paź 2012, 19:20
autor: tomas
hej

Pisałem do gościa jakiś czas temu i to jest Made in China.

Raczej bym nie brał.

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 04 paź 2012, 19:28
autor: red-blade
kurde to co tu robić :) na dzień dzisiejszy najlepsze rozwiązanie to ?

Re: Kappa - łącznik stabilizatora

: 04 paź 2012, 19:31
autor: Polej
red-blade pisze:kurde to co tu robić :) na dzień dzisiejszy najlepsze rozwiązanie to ?
Wszystko już zostało powiedziane powyżej;)
Każdy stosuje i testuje, co chce, nie ma "najlepszego" rozwiązania, są tylko dobre- a które- wybierz sam ;)