Lancia Klub Polska

Kolumbia, Farrari 348

Rocznik 1991, przebieg tylko 1900 km, skonfiskowany od dilera narkotykowego.
Nikt nie kupił go na przetargu, to Policja wymalowała go na swoje barwy i jeździ póki, ale niedługo ma trafić do muzeum Policji.

Alfa rządzi w mieście

Nat pisze:Alfa rządzi w mieście

Wyobrażacie sobie Kie Cee'd a w takich ujęciach?

Nie ponieważ Kie spełniają nieco inne zadania jako radiowozy

Ale życzyłbym chłopakom, żeby Alfy podobnie jak Cee'dy wytrzymywały trudy pracy.

W grudniu miałem przyjemność (?) porozmawiać sobie sympatycznie z poznańskimi funkcjonariuszami wewnątrz takiej Alfy.
Oczywiście zapytałem o to, jak im się jeździ tymi radiowozami...
No wie pan, to jest Alfa... Zaczął niepewnie jeden policmajster...
A ja na to - to co, tak się psuje jak mówią?
I tu zaczęła się ciekawa rozmowa. Wnioski z niej były takie, że auta są bardzo dobre jako radiowozy: szybkie, zupełnie im się nie psują ( o tzw. "skandalu z kołami" powiedzieli, że to jakiś wymysł dziennikarzy, oni nigdy nie spotkali z żadnym takim przypadkiem) i że ich głównym wadami są:
- dość duże spalanie, szczególnie przy (jak to ujął policjant) "dynamicznej jeździe, a kopyto to ona ma"
- trochę mało miejsca, szczególnie z tyłu
- główna wada: ZA JASNA TAPICERKA.

I to ostatnie wcale nie do śmiechu (kilkakrotnie nad tym biadali) - pewnie po prostu często wożą różnych brudasów i pijaków.

Obaj byli zgodni, że w stosunku do kiji to niebo a ziemia.

Kijanki trudy pracy znoszą podobno nieźle, ale znajomy policjant powiedział mi, że o wiele lepiej jeździło mu się wcześniej starym Fiatem Palio Weekend 1.6 niż teraz nową Kijanką. Chodziło tu o czysto subiektywne odczucia, ale takie są chyba najistotniejsze, jeżeli spędza się w aucie większość dnia.