Lancia Klub Polska

Mam kapiszona dopiero od kilku dni....co mnie będzie denerwowało dowiem się zapewne za kilka następnych.....na dzień dzisiejszy....drażni mnie to co czytam na forum....o cenach części zamiennych.. choć podstawowe materiały eksploatacyjne nie wydają się być drogie.... druga rzecz która już mi spędza sen z powiek to stosunek ludzi do tych samochodów....mieszkam w krainie gdzie liczy się tylko jedno...auto musi być niemieckie...afti gółf i koniec...ze bity ze milion pińcet km przebiegu 75 właściciel nie ważne,tu się chwali gólfy a Lancia? to takie brzydkie auto bez wyrazu..niczym nie różniące się od fiata sieny.....taką opinie odnośnie kappy napisał mi jeden z posiadaczy gólfa IV na lokalnym forumie....

i w dodatku tylne siedzenie się nie składa, ni ma jak jabłek na targ zawieźć ,

w kombi się składa i to jeszcze niezależnie lewa i prawa strona

"w sedanie nie ma skladanej tylnej kanapy, mała liczba schowków, totalny brak miejsc czy uchwytow do napojow, wyswietlacz infocenter przy duzym naslonecznieniu jest nieczytelny, maly wybor wyposazenia dodatkowego ( przy kupnie nowegeo auta ), beznadziejna jakosc fabrycznych alufelg, problemy z elektryka"[/quote]

Drogi Torell007 brak składanej tylnej kanapy nie jest wadą. Tak naprawdę uratował zycie mojemu synkowi kiedy jakiś oszołom staranował moją Kappę stojąca na światłach od tyłu. Gdyby nie stalowa przegroda bagażnika syna bym juz nie miał a tak wszystko poszło na boki. Mam fotki z efektów tego Carsha. Jak ktos mi powie gdzie to zamieszczę na forum. ten sam brak występuje równiez w Jaguarach, Rollsach itd . Ale wielkość kufra imponuje.

A co do wkurzania w Kappie
Oprócz tego:

-problemy z elektryką: padający centralny zamek, fantomiczne komunikaty o awariach niektórych układów bez potwierdzeania się w rzeczywistości
-fatalnie umieszczona instalacja klimatyzacji i piekielnie szybko korodujace wymienniki klimy, których serwis to masakra cenowa
-potwornie drogie moduły centralnego zamka bez zamienników
-niezbyt pewne prowadzenie się auta mimo znakomitego tłumienia dziur w nawierzchni (Autko się buja w zakrętach)
-System nagłośnienia rodem z dostawczak w latach 80. Bardzo złe umieszczenie głośników (choc tu Thema biał Kappe na głowę w negatywnym rozumieniu). Zero wytłumienia. Jakość głośników jak w Syrence albo i gorzej.
Polonez miał lepsze Audio

A co do wkurzania w Kappie
Oprócz tego:

-problemy z elektryką: padający centralny zamek, fantomiczne komunikaty o awariach niektórych układów bez potwierdzeania się w rzeczywistości
-fatalnie umieszczona instalacja klimatyzacji i piekielnie szybko korodujace wymienniki klimy, których serwis to masakra cenowa
-potwornie drogie moduły centralnego zamka bez zamienników
-niezbyt pewne prowadzenie się auta mimo znakomitego tłumienia dziur w nawierzchni (Autko się buja w zakrętach)
-System nagłośnienia rodem z dostawczak w latach 80. Bardzo złe umieszczenie głośników (choc tu Thema biał Kappe na głowę w negatywnym rozumieniu). Zero wytłumienia. Jakość głośników jak w Syrence albo i gorzej.
Polonez miał lepsze Audio [/quote]

to nie jest auto dla Kowalskiego,
to nie jest salon audio,

Brak uchwytów można jakoś zrekompensować tym że zamawiając z allegro bądź normalnego sklepu (nie mam pojęcia jakiego) uniwersalnych uchwytów które przyczepia się w miejsce kratek nawiewu (chwila moment i mamy fajowskie podstaweczki sam jeszcze nie mam ale planuje 2 sztuki zakupić) a z tyłu no nic pasażerowie muszą sobie radzić . Choć zawsze można dorobić z tyłu foteli takie plastikowe rodem z autobusów półeczki. Zawsze jest to jakieś wyjście. Prawda?

skyblu pisze:A co do wkurzania w Kappie
Oprócz tego:

-problemy z elektryką: padający centralny zamek, fantomiczne komunikaty o awariach niektórych układów bez potwierdzeania się w rzeczywistości
-fatalnie umieszczona instalacja klimatyzacji i piekielnie szybko korodujace wymienniki klimy, których serwis to masakra cenowa
-potwornie drogie moduły centralnego zamka bez zamienników
-niezbyt pewne prowadzenie się auta mimo znakomitego tłumienia dziur w nawierzchni (Autko się buja w zakrętach)
-System nagłośnienia rodem z dostawczak w latach 80. Bardzo złe umieszczenie głośników (choc tu Thema biał Kappe na głowę w negatywnym rozumieniu). Zero wytłumienia. Jakość głośników jak w Syrence albo i gorzej.
Polonez miał lepsze Audio

to nie jest auto dla Kowalskiego,
to nie jest salon audio,
[/quote]

I w związku z tym Kowalski ma lepszy dźwięk niz użytkownik Kappy. W Skodzie mam o niebo lepiej w tym zakresie A to już mało zabawne ...
Powiedzmy sobie otwarcie! Twój argument jest delikatnie mówiąc naciągany.....
Skoro Kappa nie jest salonem Audio to czemu BMW z serii 5 i 7 MB serii E, Jaguar S type są? A tak już rodzinnie co się nagle stało że w Thesis jest sytem Bose ? Jak widać projektanci się nasłuchali co uzytkownicy mysla o audio w tym aucie (Kappie). Tak więc obrona idąca tym tokiem myślenia prowadziła by do tezy np:
Po co alcantra na siedzeniach - przeciez mozna jeździć na plastiku
Po co 2,4 JTD przecież 1,4 też motor.
Po co elektryka - szyby zakręcić można ręcznie
W końcu to nie auto dla Kowalskiego czyż nie? Traktowanie tego auta jak obiekt kultu nie ma sensu. To fajny sedan z kiepskim nagłośnieniem. Takie są fakty
PS
Przepraszam wcięło mi część postu (poprzedniego)

Michael G pisze:Drogi Torell007 brak składanej tylnej kanapy nie jest wadą. Tak naprawdę uratował zycie mojemu synkowi kiedy jakiś oszołom staranował moją Kappę stojąca na światłach od tyłu. Gdyby nie stalowa przegroda bagażnika syna bym juz nie miał a tak wszystko poszło na boki.

Czy mógłbyś trochę rozwinąć tę myśl bo ja akurat mam kombi ze składaną kanapą z tyłu.

Michael G pisze:I w związku z tym Kowalski ma lepszy dźwięk niz użytkownik Kappy. W Skodzie mam o niebo lepiej w tym zakresie A to już mało zabawne ...
Powiedzmy sobie otwarcie! Twój argument jest delikatnie mówiąc naciągany.....
Skoro Kappa nie jest salonem Audio to czemu BMW z serii 5 i 7 MB serii E, Jaguar S type są? A tak już rodzinnie co się nagle stało że w Thesis jest sytem Bose ?

Traktowanie tego auta jak obiekt kultu nie ma sensu. To fajny sedan z kiepskim nagłośnieniem. Takie są fakty

W pełni się zgadzam, dla mnie po prostu nie ma wytłumaczenia a teksty w stylu "to nie dla Kowalskiego" są bardzo dziwną próbą odejścia od tematu. W końcu wzmacniacze czy CD za 20k też nie są dla Kowalskiego

Już wałkowałem to kilka razy, ale audio jest gorzej niż beznadziejne. I jeszcze byłoby ok, jeśli mógłbym sobie sam za własną kasę zainstalować coś w miarę normalnego, bez cięć i przeróbek, ale nawet o tym nie pomyślano.

dobrze jest ,przynajmniej nie beda sie tym drechy wozic po wioskach i zagluszac cisze nocna ,
w aucie jest cicho ,wiec mozna sobie spokojnie puscic muzyczke tak by glowa nie bolala ,a nie napi... az szyby wylatuja

KGB pisze:dobrze jest ,przynajmniej nie beda sie tym drechy wozic po wioskach i zagluszac cisze nocna ,
w aucie jest cicho ,wiec mozna sobie spokojnie puscic muzyczke tak by glowa nie bolala ,a nie napi... az szyby wylatuja

Proponuje samemu sobie pośpiewać. A tak poważnie to każde auto ma plusy i minusy Kappa również ale ze względu na komfort jazdy oraz na unikalność tych samochodów w naszym kraju uwielbiam nimi podróżować bo zawsze wzbudzają zainteresowanie innych kierowców:D

KGB pisze:dobrze jest ,przynajmniej nie beda sie tym drechy wozic po wioskach i zagluszac cisze nocna ,
w aucie jest cicho ,wiec mozna sobie spokojnie puscic muzyczke tak by glowa nie bolala ,a nie napi... az szyby wylatuja

Brawa dla tego Pana

Jeżeli szufladkujesz dobre brzmienie ze słuchaniem na "całą parę", skakaniem auta w rytm basu z subwoofera oraz dresami i wioską to gratuluję i nie mam więcej pytań

Tacy, co wykładają tysiące na sprzęt audio w domu, aby im grało stosownie do ich gustu też są dla Ciebie wiochmenami w dresach?


Ja wiem, że niektórym pasuje słuchanie muzy nawet przez słuchawkę od telefonu, w stylu "granie na czekanie", ale to nie znaczy, że każdy inny, kto che usłyszeć niskie i wysokie tony od razu jest dresem w Fałweju..

Myślę, że kol. KGB miał zupełnie co innego na myśli pisząc te słowa.

sprawa jest krotka ,
audiofile to sie moga bawic w domu ,a nie w aucie ,
samochod sie na to nie nadaje z kilku technicznych wzgledow ,
jak sie komus nie podobaja glosniki (faktycznie sa troche kiepskiej jakosci) to moze je wymienic - sa 4 ,a wiec wystarczy punktow ,
ale jak czytam cos takiego

I jeszcze byłoby ok, jeśli mógłbym sobie sam za własną kasę zainstalować coś w miarę normalnego, bez cięć i przeróbek,

to odrazu mi sie kojarzy z wkladaniem glosnikow estradowych ,zawalaniem bagaznika czyms co przypomina butle lpg w futerku i montowaniem dodatkowego alternatora ze slicznymi kolorowymi przewodami 25mm^2 i koniecznie blyszczacym bezpiecznikiem wielkosci palca ,
a taki zestaw bardziej nadaje sie do burzenia budynkow niz do relaksujacego sluchania Chopina

Zgodzę się z tym, że auto nie jst w stanie zapewnić doskonałych warunków do odsłuchu audio.

Ale to nie znaczy, że nie mogę usłyszeć niskich i wysokich częstotliwości zamiast takich jakie produkuje wbudowany zestaw głośnomówiący w komórkach.

Twoje skojarzenia są błędne. Przynajmniej w moim wypadku. W Cromie, którą miałem poprzednio, miałem 16cm woofery w drzwiach przednich a z tyłu w półce 20cm 3-drożne głośniki. Zero wzmacniaczy, tub, skrzyń, zwrotnic i Bóg wie czego. I wystarczyło mi to w zupełności. Wystarczyło, że ja słyszałem w środku niskie tony. Zadowolony byłem z tego brzmienia a w porównaniu do głośników Kappy to było i tak prawie audiofilskie doznanie.

Niestety Kappa nie ma miejsca, żeby "bezinwazyjnie" zamocować nawet taki bardzo skromny zestaw. I to właśnie mnie wkurza. Niestety nie wymienisz głośników bo na co? Na inne płaskie 13 i 16? Kpina.