Lancia Klub Polska

Na razie potwierdzili 1.4 T-jet 120KM. Chociaż tyle

Czekam na ceny SW i poważnie się zastanowię nad zakupem takowego

Podobne do Sedana

Bliżej wakacji będę miał takiego na kilka dni. W salonie zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie

W wersji SW poważny kandydat na następcę naszej "Cytronety przebrzydłej"

Ale to dopiero za jakieś 3-4 lata, jak mu typowe "wady wieku dziecięcego" wyeliminują

Już żeśmy raz z Olą kupili nowe Grande Punto w 2006 roku

TFU

Kumulacja wad fabrycznych w nim była

Serdecznie pozdrawiam.

A tam dużo wad nie ma bo silnik 1.4 95KM stary rozwinięty z seri Fire. I płyta 500x co go klepią od 2 lat.

ipman pisze:A tam dużo wad nie ma bo silnik 1.4 95KM stary rozwinięty z seri Fire. I płyta 500x co go klepią od 2 lat.

W moim GP w silniku nie było żadnej wady, za to przez pół roku i pierwsze 4000 km rozpadła się przekładnia kierownicza, pojawiały się notoryczne stuki z zawieszenia, wyładowywał się akumulator, szwankowała instalacja elektryczna (np. wariował wskaźnik cieczy chłodzącej, stop się sam zapalał itp.).
Po pół roku sprzedaliśmy tego dziada

Znajomi, którzy mieli GP z 2007, 2008 czy 2009 zazwyczaj już nie zgłaszali tego typu problemów. Nasz był z początku produkcji i ciągle z nim były kłopoty.
Serdecznie pozdrawiam.

_Rafako_ pisze:Bliżej wakacji będę miał takiego na kilka dni. W salonie zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie W wersji SW poważny kandydat na następcę naszej "Cytronety przebrzydłej" Ale to dopiero za jakieś 3-4 lata, jak mu typowe "wady wieku dziecięcego" wyeliminują Już żeśmy raz z Olą kupili nowe Grande Punto w 2006 roku TFU Kumulacja wad fabrycznych w nim była
Serdecznie pozdrawiam.

To daj znać jak go już będziesz miał. Spotkanko jakieś się by zrobiło coby na spokojnie go oglądnąć...
O ile nie będziesz miał nic przeciwko oczywiście.

_Rafako_ pisze:
ipman pisze:A tam dużo wad nie ma bo silnik 1.4 95KM stary rozwinięty z seri Fire. I płyta 500x co go klepią od 2 lat.
W moim GP w silniku nie było żadnej wady, za to przez pół roku i pierwsze 4000 km rozpadła się przekładnia kierownicza, pojawiały się notoryczne stuki z zawieszenia, wyładowywał się akumulator, szwankowała instalacja elektryczna (np. wariował wskaźnik cieczy chłodzącej, stop się sam zapalał itp.).
Po pół roku sprzedaliśmy tego dziada Znajomi, którzy mieli GP z 2007, 2008 czy 2009 zazwyczaj już nie zgłaszali tego typu problemów. Nasz był z początku produkcji i ciągle z nim były kłopoty.
Serdecznie pozdrawiam.

Aż dziwy biorą, bo znam gp co mają z lpg ponad 400 tys i dalej śmigają.

Ja akurat poluje na 124 Spider jako drugie auto, bo moje stilo pomimo 15 lat, spokojnie kolejne 10 w dobrym stanie da radę.