Lancia Klub Polska

Jedyne co drażni mnie w Kappie to:
- otwieranie bagażnika (po jaką cholerę było ten przycisk umieszczać w schowku a nie np: tak jak w Lybrze)
- trochę nadmiernie wycierająca się alcantara
- brak uchwytu na napoje (nie zawsze da się w trasie zajechać pod kawiarnię )
- zbyt mały wlew płynu do spryskiwaczy (leje się wszędzie tylko nie do środka )

To takie drobnostki bo ogólnie autko jest zaje...fantastyczne ale te duperelki trochę wkurzają

MuodyKrk pisze: - otwieranie bagażnika (po jaką cholerę było ten przycisk umieszczać w schowku a nie np: tak jak w Lybrze)

A no pewnie po to ,że masz taki czarny kluczyk bez guzika ,to taki serwisowy i nim nie otworzysz ani schowka ,ani bagażnika i Ci majstry tam nie grzebią

MuodyKrk pisze:- zbyt mały wlew płynu do spryskiwaczy (leje się wszędzie tylko nie do środka )

ja przed wlaniem odpinam węzyk od odpowietrzania ,a w jego miejsce wkręcik i jest lepiej ,bo się nie pieni

stabraf pisze:

MuodyKrk pisze: - otwieranie bagażnika (po jaką cholerę było ten przycisk umieszczać w schowku a nie np: tak jak w Lybrze)

A no pewnie po to ,że masz taki czarny kluczyk bez guzika ,to taki serwisowy i nim nie otworzysz ani schowka ,ani bagażnika i Ci majstry tam nie grzebią

MuodyKrk pisze:- zbyt mały wlew płynu do spryskiwaczy (leje się wszędzie tylko nie do środka )

ja przed wlaniem odpinam węzyk od odpowietrzania ,a w jego miejsce wkręcik i jest lepiej ,bo się nie pieni

AD1 Dokładnie o to chodzi
AD2 Warto kupić lejek. Czasem producenci dodają takie nakręcane na gwint kanisterka z płynem i sam takie używam - mam dwa wozy a w każdym taki nakręcany elastyczny lejek.

grzole pisze: AD2 Warto kupić lejek. Czasem producenci dodają takie nakręcane na gwint kanisterka z płynem i sam takie używam - mam dwa wozy a w każdym taki nakręcany elastyczny lejek.

no i jeszcze głupia sprawa ,ale butlę z płynem przechylać wylotem do góry ,wtedy niżej go opuścimy zanim zacznie się wylewać

Co do płynu do spryskiwaczy to lejek sobie nabyłem ale de facto korek mógłby być normalnych rozmiarów

A co do bagażnika i kluczyka serwisowego to owszem nie ukrywam że jest to dobre rozwiązanie ale w codziennym użytkowania trochę irytujące

Poza tym kluczyk kluczykiem ale zamek mógłby być w formie przycisku otwierającego bagażnik

Jak już wspominałem są to drobne pierdoły nie mające znacznego wpływu na użytkowanie samochodu

no i te duperelki są piękne mam już drugą kappe,a o te samochodziki trzeda dbać jak o własne dziecko i przyzwyczaić się do ich kaprysów !!!jak dla mnie bomba inie chce innego wózka!!!

W kappie mocowanie wycieraczek. Jest to totalna porażka ponieważ są umieszczone zbyt nisko od wlotów nagrzewania na szybę co uniemożliwia szybkie odmrożenie piór wycieraczek. Dzisiaj przez 30 min nagrzewania nic to nie pomogło. Zawsze mam płyn odmrażacz ale akurat się skończył.

troche odgrzeje temat ale mnie najgorzej wkurza to
ze choc auto jest piekne i za kazdym razem jak widze kappe na miescie to patrze sie dopóki mi nie zniknie z oczu to jednak jak czytam wszystkie te minusy to odechciewa mi sie tyego auta :/ jezdze 19 letnią vectra ktora ma braki w wyposarzeniu,uszkodzenia tapicerki i fatalne swiatla ze w nocy za miasem strach jezdzic a tu czytam ze bardzo slabe swiatla,wycierajaca tapicerka i usterki elektryki mam nadzieje ze to tylko tak groznie wyglada jak sie to czyta i forumowicze szzybko przekonaja mnie ze nie ma sie czym stresowac pozdrawiam

Kazdy wylewa swoje zale. W porownaniu do Vectry 2.0 z 1994 przed i BMW 528iAT z 1999r. po Kappie, Kappa w moim przypadku w ciagu 5 lat uzytkowania sprawowala sie znakomicie.

świerszczo pisze:troche odgrzeje temat ale mnie najgorzej wkurza to
ze choc auto jest piekne i za kazdym razem jak widze kappe na miescie to patrze sie dopóki mi nie zniknie z oczu to jednak jak czytam wszystkie te minusy to odechciewa mi sie tyego auta :/ jezdze 19 letnią vectra ktora ma braki w wyposarzeniu,uszkodzenia tapicerki i fatalne swiatla ze w nocy za miasem strach jezdzic a tu czytam ze bardzo slabe swiatla,wycierajaca tapicerka i usterki elektryki mam nadzieje ze to tylko tak groznie wyglada jak sie to czyta i forumowicze szzybko przekonaja mnie ze nie ma sie czym stresowac pozdrawiam

jak widzisz wielu biadoli, ale niewielu decyduje się na zmianę

świerszczo pisze:a tu czytam ze bardzo slabe swiatla,wycierajaca tapicerka i usterki elektryki

Bzdura. Na ksenonach jeździ się całkiem przyjemnie A na poważnie- oryginalnie miałem światła halogenowe, które moim zdaniem same w sobie nie sa takie złe, a nawet w porównaniu do Cromy z 92 roku były bardzo dobre. Fakt, że moje auto pochodzi z 2000 roku a więc prawie końca produkcji i może odbłysniki były jeszcze ok. Chociaż w Cromie miałem nówki lampy Valeo (bo tez nic nie widziałem i kupiłem nowe w końcu, żeby nie zabić kogoś albo siebie) i do Kappy i tak były kiepskie.

Zdecydowałem się jednak załozyć ksenony, ale nie chińskie, tylko oryginalne całe lampy od Kappy seryjnie wyposażonej w takie oświetlenie. I choć sa to stare lampy, nawet nie soczewkowe, to różnica jest kolosalna. Tażke jak starczy Ci kasy- szukaj z ksenonami. A długie sa wystarczająco dobre, mimo zwykłej zarówki

Co do tapicerki- owszem, alcantara lubi się wycierać, ale zawsze można poszukać auta z welurem (choć to rzadkość) lub.. skórą Moja alcantara nie wygląda już najlepiej na siedzeniu kierowcy, ale mam najechane 214 tys. km. Siedzenie pasażera w miarę, a kanapa tylna bardzo dobrze wygląda.

Co do elektryki- Kappa jest starym konstrukcyjnie autem, zatem nie ma tego za wiele. Myślę, że auta z roczników ok. 2000, lecz wprowadzone wtedy na rynek są pod tym wlędem i tak gorsze od Kappy, bo mają więcej bajerów a był to okres masowego dodawania co się da i producenci nie panowali nad elektryczno-elektronicznymi chochlikami. Niestety czasy aut naprawianych młotkiem i śrubokrętem zniknęły bezpowrotnie. Na dzisiaj Kappa ma i tak mało skomplikowaną elektrykę.

Tomzik dzieki serdeczne za obszerną odpowiedz rozwiałą ona moje obawy co do tego modelu i chyba z wiosny rozpoczne poszukiwania jeszcze raz śliczne dzieki

dla mnie kappa jest nr 1 wśród wszystkich samochodów,mam z nimi stycznosc na codzien i miałem kilka własnych róznych modeli. Samochody według mnie dziela sie na dwa rodzaje-LANCIA i pozostałe marki

Hello; trochę skrupulatnie uzbieranych refleksji po roku exploatacji...

1-napęd na przód...(w zimie ciężko się poderwać do lotu z tą mocą) jeśli byłoby na tył albo Q4 to wtedy auto idealne.
2-pedał sprzęgła hydrauliczny samo coś tam się napina a jednak "przedziwny" skok, przed wymianą myślałem że wylatane i że po wymianie to się zmieni, niestety ten "martwy skok" jak był tak jest.
3-Świst-gwizd tego czegoś z silnika, turbiny przy zmianie biegów z przyśpieszenia.
4-światła mijania mogłyby być mocniejsze -przy mijaniu, muszę zjechać na pobocze (polskie drogi!) a tam czają się oberwane pobocza, piesi, bezdomne psy i pijani rowerzyści... bez odblasków!
5-prawe lusterko, no cóż, niewiele tam można zobaczyć, nie da się wyregulować odpowiedniego kąta, a w lewym przydałoby się bez "martwego punktu"
5a-Słupek od strony kierowcy jest na tyle szeroki że, na ostrych zakrętach trzeba na sekundę się wychylać, albo "cofać" w fotelu i zaglądać przez boczną szybę czy aby na pewno nic nie ma z naprzeciwka.
6-słaba widoczność przy cofaniu, działam tylko nosem i oczami wyobraźni.
7-trochę słaby skręt, jak wspomnę W124 z którego koła aż mi wystawały z nadkoli prawie w kąt prosty...hmmm wszędzie się wśliznąłem za 1 razem bez problemu.
8-bagażnik, paranoja z tym gaszeniem i odpalaniem, przykładowy dialog przy domu a przed garażem: Zgasisz? A po co? No przecież zakupy są w bagażniku. Aaa, no tak, zapomniałem...F...!!!
9-kubek, spryskiwacze i wlew to już jak wyczytałem klasyk w temacie.
10-pozycja za kołem, niby taka komfortowa,(nie mylić z komfortem jazdy w tarsie - bajka!) a jednak jakoś dziwnie nie mogę sobie znaleźć miejsca, kierownica jakoś za daleko,za krótka kolumna czy jak, a nie lubię wisieć z nosem przy, na ugiętych kolanach trących po kole...
11-to dziwne piszczenie wiatraczka w zimie zanim się nagrzeje
12-słabe odparowanie szyb w letnie deszczowe dni, szczególnie w kilkoro pasażerów
no i trzynastka
13-głupkowate komentarze mechaników i laików

P.S. Jednak, to wszystko nie jest w stanie ani na chwilę popsuć mi chumoru z frajdy prowadzenia
Lanci Kappy Coupe 2.0t Kilka z tych niedogodności można łatwo samemu poprawić dzięki poradom Forumowiczów, za co i ja Dziękuję. Mariello

8 banalne do wyeliminowania.... chociaż K coupe chyba powinna miec ten patent fabrycznie... jak nie am poszukaj an forum, był manual jak zrobic żeby nie trzeba było gasić silnika by otworzyć klapę (koszt 0zł czas operacji 5 min z przerwą na papierosa)