Strona 17 z 36

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 30 lip 2009, 19:07
autor: pms24
a mnie wkurza pozycjia podłokietnika zdezydowanie za wysko
a i ciągłe awarie strasznie kapryśna mi sie trafiła włoszka

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 30 lip 2009, 20:43
autor: glad
schodzi kolorek ze znaczka ? ten niebieski

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 30 lip 2009, 20:55
autor: Nat
pms24 pisze:a mnie wkurza pozycjia podłokietnika zdezydowanie za wysko
a i ciągłe awarie strasznie kapryśna mi sie trafiła włoszka
Heh podłokietnik jest ok, tylko co najwyzej Ci się zblokował. Znajdż na forum jak to naprawić (chyba nawet ja kiedys opisywalem).

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 31 lip 2009, 8:06
autor: rain
glad pisze:schodzi kolorek ze znaczka ? ten niebieski
ja mam z przodu juz biały, tylko jak woda się dostanie pod plastik to znów niebieski sie robi....

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 06 sie 2009, 22:39
autor: mrg
Ciesze sie Lybra dopiero od miesiaca ale juz kilka rzeczy mnie drazni...
M.in. to ze wczoraj wymienialem zarowke w lewym przednim swietle mijania a dzisiaj kolej na przednie prawe swiatlo postojowe...
Najchetniej juz bym tego nie wymienial bo mi jakos szczegolnie nie jest potrzebne ale ten CHECK mnie denerwuje... :/

Mam oryginalne kluczyki (3 szt.) ale chyba jakies dziwne bo inne niz w instrukcji - maja tylko dwa przyciski: centralny i bagaznik.
Moje pytanie brzmi: czy w kazdej Lybrze jest opcja domykania szyb z pilota, bo u mnie chyba to nie dziala???

Dz

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 07 sie 2009, 20:41
autor: glad
kluczyki są ok, opcja domykanie nie wszędzie jak składanie lusterek - opcja.
z tymi żarówkami to jakiś feler, odpukać u mnie ok

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 16 sie 2009, 20:07
autor: bravomeksyk
Simon pisze:Pozwole sobie odgrzebać stary temat. Czytam o tych "wadach" i smiać mi sie chce. Powiedzcie mi, że to prawda, że największym problemem posiadaczy Lybry jest parowanie szyb i niepraktyczna roletka bagażniku. Poza tym nic? tuleje wahaczy nie zużywaja sie zbyt szybko? termostaty nie padają?sprzęgła się nie zużywają?

jak już jesteśmy przy wadach:
1. Czytam to forum i już nie kumam jak to jest z tą polską navi - jest w końcu czy nie ma i nie bedzie. Coś ktoś wspominał o jakieś adaptacji VDO czy oplowskiej...?
2. Nikt nie próbował założyć roletki zwijanej z jakiegoś innego auta?

PS. Czujnik parkowania można dokupić i założyć niewielkim kosztem. Ktoś próbował?
czy tuleje wahaczy zużywają się szybko? nie wiem - moje zużyły się przy 180 tysiącach (przednie), a auto mam kupione z przebiegiem 60 tysięcy, więc zapewne nie były wcześniej wymieniane...
w zawieszeniu tylnym nie robiłem do tej pory NIC (nawet łączniki stabilizatora), tak samo autko śmiga wciąż na fabrycznych amortyzatorach i przechodzi "od ręki" badania techniczne...
w tej chwili ma przejechane 220 tysięcy - głównie Kraków-Warszawa i rożne dziwne wyprawy wakacyjne.

z rzeczy, które są rzeczywiście w/g moich doświadczeń wadliwe w tym aucie to psujące się zbyt szybko sprzęgiełko kółka pasowego alternatora (2.4 JTD - słychać taki charakterystyczny wysoki dźwięk w momencie włączenia i wyłączenia silnika, jakby pisk trącej gumy), drobiazg a kosztuje prawie 300 zł, wyjęcie i włożenie alternatora też do najtańszych nie należy...

odparowywanie przedniej szyby i ogrzewanie - fatalne, aż nie przystoi w aucie tego segmentu

kłopotliwa wymiana żarówek i wlewanie płynu do spryskiwaczy (trzeba jeździć z lejkiem pod maską)

duży pobór prądu gdy auto nie jeździ

zła widoczność do tyłu w czasie cofania (sedan)

głośno pracujący mechanizm wycieraczek

zbyt delikatne alufelgi jak na tak obciążony przód w dieslu 2.4 JTD

wycierająca się alcantara

generalny problem - usterki może niezbyt kosztowne, ale niestety nie ma wielu fachowców, którzy potrafiliby je znaleźć - kończy się tak, że wymienia się mnóstwo rzeczy dobrych na dobre, a przyczyna nie znika, jak się ją znajdzie, okazuje się, ze to koszt do półtora stówki... z moich złych doświadczeń mogę szczerze nie polecić serwisu na Grochowskiej w Warszawie i mechanika z Okrzeszyna

poza tym autko ok, ma je już parę lat i zdecydowanie nie warto sprzedawać, a w sumie nie dokłada się zbyt wiele do codziennej eksploatacji

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 25 sie 2009, 11:13
autor: Nat
kłopotliwa wymiana żarówek i wlewanie płynu do spryskiwaczy (trzeba jeździć z lejkiem pod maską)
to brzmi dośc niepowaznie, ale serio jest problemem.
Kiedyś dolewajac płynu przez lejek doszedłem do wniosku, że po prostu projektant założył, że w tej klasie auta by wymienic żarówkę/dolać płynów kierowca zajrzy do ASO :lol:

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 25 sie 2009, 11:40
autor: kaeres
Zaczynacie przesadzać.
Podejrzewam, że to Wasz pierwszy lepszy wóz tak jak i w moim przypadku.
Spójrzcie teraz na samochody jakie są produkowane.
Nat żartuje, że trzeba jeździć do ASO z tymi pierdółkami ale posiadaczowi np. nowego Renault Megane nie jest do śmiechu bo w tej drugiej sprawie na prawdę musi jechać do ASO.
W Lybrze wymiana każdej żarówki to dzisiaj dla mnie 5-10 minut po ciemku - i wcale nie ćwiczyłem wiele razy bo spaliły mi się na razie 1 tył i 1 pozycyjna przód.
A raz sobie wymieniałem drogowe oraz mijania na silniejsze i problemu już nie było bo gdy się wie jak zaczepy są skonstruowane to połowa roboty już za nami.
Lejek rzeczywiście ciężar swój ma i spadają osiągi samochodu zatem można to uznać za upierdliwość ze strony Lancii, że nie zrobiła dziury aby można lać z powietrza z wysokości 20 cm.
Ale wątek ciekawy przynajmniej się zrobił :)

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 25 sie 2009, 12:04
autor: skyblu
kaeres
bo w Lybrach to najbardziej wkurzaja kierowcy,
jakowi :-P sorki za pustosłowie
podro

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 25 sie 2009, 15:24
autor: MICHU
Za pierwszym razem jak wymieniałem żarówkę mijania na orlenie przy wlocie do A4 to tak zakląłem, że kobieta przechodząca niedaleko obok mnie po prostu się przestraszyła !! :lol: ale jak już się człowiek nauczy to idzie jak po maśle a wymieniałem na przodzie juz chyba z 4 razy. Z wlewem do pojemnika od płynu nie przesadzajcie, że jest tak tragicznie, da się wlać bez problemu nie rozlewając więcej niż 50ml płynu....

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 25 sie 2009, 17:57
autor: Wojtas_BB
bravomeksyk pisze:kłopotliwa wymiana żarówek i wlewanie płynu do spryskiwaczy (trzeba jeździć z lejkiem pod maską)
Czytając o tragicznym wlewie do spryskiwaczy widze, że żaden z narzekających nie mial nigdy malucha, CC,SC, Punta ani innego Fiatowatego auta ;]
Mój ojciec do malucha zrobił sobie długi wąż z lejkiem, potem skrócil go na potrzeby CC, a 2 wersję zrobil dla mnie do punta. Także taki problem to żaden problem, nie przesadzajcie, na pewno sa powazniejsze rzeczy do których w Lybrze można sie przyczepic :D

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 25 sie 2009, 18:50
autor: Codee
ja po drugiej butelce płynu zakupiłem w Ikea komplet lejków i jeden do auta zapodałem więc problem rozwiązany.

ps. a co chcielibyście jako akcesoria mieć do wyboru lejek z logiem lancia ????:D :D :lol: : rotfl : 8)

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 25 sie 2009, 22:23
autor: Nat
Hehe mistrzostwo świata komplikacji, to wlewanie płynu do spryskiwaczy w iontegralce.
Bez długaśnego elastycznego węża zakończonego lejkiem nie ma żadnej mozliwości dolewki.

Odp: Co Was najbardziej wkurza w Lybrach

: 25 sie 2009, 23:09
autor: ESSOX
Codee pisze: ps. a co chcielibyście jako akcesoria mieć do wyboru lejek z logiem lancia ????:D :D :lol: : rotfl : 8)
Mówisz i masz :lol: