Strona 18 z 20
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 30 lip 2020, 23:25
autor: Tomzik
Quattro w gieteesie to i moje marzenie.
Ale powinno mieć więcej mocy, żeby żadne plebejskie A6 nie miało więcej
Z wyglądu i mocy preferuję nowszy model, ale tego z fotki trudno nie kochać za odgłosy jakie wydaje
Przejechałem się F430, z którego ten silnik chyba pochodzi, ale to, co Maserati zrobiło dźwiękowo z tym napędem trudno skwitować inaczej niż "uczeń przerósł mistrza"...
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 30 lip 2020, 23:46
autor: proxima86
No bo nie ma co kupić włoskiego po thesisie,thema?
Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 30 lip 2020, 23:49
autor: FXX
Tomzik pisze:Quattro w gieteesie to i moje marzenie.
Ale powinno mieć więcej mocy, żeby żadne plebejskie A6 nie miało więcej
Z wyglądu i mocy preferuję nowszy model, ale tego z fotki trudno nie kochać za odgłosy jakie wydaje
Przejechałem się F430, z którego ten silnik chyba pochodzi, ale to, co Maserati zrobiło dźwiękowo z tym napędem trudno skwitować inaczej niż "uczeń przerósł mistrza"...
Nie tyle uczeń przerósł mistrza, tylko to nie są identyczne silniki

Owszem rodzina silników F136, ale Ferrari ma płaski wał korbowy flat-plane (wykorbienia co 180 st.), natomiast Maserati i Alfa Romeo wał z wykorbieniami w dwóch płaszczyznach cross-plane (co 90st.).
To pierwsze rozwiązanie stosowane jest zazwyczaj w konstrukcjach sportowych/wyczynowych, również w F1.
Stąd głównie również różnica w dźwięku
Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 30 lip 2020, 23:50
autor: Helios
proxima86 pisze: ↑30 lip 2020, 23:46
No bo nie ma co kupić włoskiego po thesisie,thema?
Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
Giulia.
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 30 lip 2020, 23:50
autor: proxima86
Dźwięk jest obłędny
Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 31 lip 2020, 6:57
autor: kond243
FXX pisze: ↑30 lip 2020, 23:49
Tomzik pisze:Quattro w gieteesie to i moje marzenie.
Ale powinno mieć więcej mocy, żeby żadne plebejskie A6 nie miało więcej
Z wyglądu i mocy preferuję nowszy model, ale tego z fotki trudno nie kochać za odgłosy jakie wydaje
Przejechałem się F430, z którego ten silnik chyba pochodzi, ale to, co Maserati zrobiło dźwiękowo z tym napędem trudno skwitować inaczej niż "uczeń przerósł mistrza"...
Nie tyle uczeń przerósł mistrza, tylko to nie są identyczne silniki

Owszem rodzina silników F136, ale Ferrari ma płaski wał korbowy flat-plane (wykorbienia co 180 st.), natomiast Maserati i Alfa Romeo wał z wykorbieniami w dwóch płaszczyznach cross-plane (co 90st.).
To pierwsze rozwiązanie stosowane jest zazwyczaj w konstrukcjach sportowych/wyczynowych, również w F1.
Stąd głównie również różnica w dźwięku
Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka
Wystarczy odpowiednio dobrać zapłon i silnik z flat plane brzmi soczyście. Taki silnik jest w ostatnim mustangu 5.0 V8. Tak tam jest płaski wał a brzmi tak jak na rasowe V8 przystało. I kręci się do 8200 obr.
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 31 lip 2020, 7:38
autor: FXX
kond243 pisze:
Wystarczy odpowiednio dobrać zapłon i silnik z flat plane brzmi soczyście. Taki silnik jest w ostatnim mustangu 5.0 V8. Tak tam jest płaski wał a brzmi tak jak na rasowe V8 przystało. I kręci się do 8200 obr.
Flat plane jest w Mustangu GT350 z 5.2 V8.
W 5.0 nadal jest cross plane.
Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 31 lip 2020, 8:56
autor: kond243
Ale ma płaski wał i brzmi jak rasowe V8. Więc da się zrobić porządny dźwięk V8 nawet z płaskim wałem. Ford rozwijał V8 a silnik gt350 ma chyba nazwę voodoo. Ale nie pamiętam dokładnie.
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 31 lip 2020, 9:33
autor: FXX
kond243 pisze:Ale ma płaski wał i brzmi jak rasowe V8. Więc da się zrobić porządny dźwięk V8 nawet z płaskim wałem. Ford rozwijał V8 a silnik gt350 ma chyba nazwę voodoo. Ale nie pamiętam dokładnie.
Rasowe to pojęcie względne i subiektywne
Ferrari od lat z dźwiękiem V8 nie idzie w basowy bulgot jak Maserati czy Mustang.
Nowe 5.2 w Mustangu GT350 to Voodoo, poprzednie V8ki - Coyote.
Natomiast silnik Voodoo nie ma typowego układu wykorbień "góra - dół - dół - góra" tylko "góra - dół - góra - dół".
Poza tym w GT500 wrócili do cross-plane. ("Predator").
A jeśli chodzi o obroty maksymalne to Ford się kręci do 8200, a tymczasem F430 moc maksymalną rozwija przy 8500
Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 31 lip 2020, 9:51
autor: proxima86
Kłócicie się,to chyba se kupię tego widelca
Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 31 lip 2020, 10:55
autor: kond243
Widzisz i co mi po mocy maksymalnej jak ford czy ogólnie V8 USA biją ferrari na głowę w ilości momentu obrotowego. A do przyspieszenia potrzebny jest moment obrotowy a nie moc. Spójrz jeszcze przy jakich obrotach jest maks momentu. Ferrari f430 465nm -5250 obr. Ford 5.2 V8 moment 580nm przy 4750obr ale 90% momentu masz między 3450-7000obr czego w ferrari nie uświadczysz. 5.2 kręci się do 8250obr.Mi akurat dźwięk Ferrari wogóle nie leży. Wolę bulgotanie Maserati czy AMG ale najbardziej V8 USA. Pomijając wszystko jednak jeśli na być V8 z Włoch to tylko Maserati.
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 31 lip 2020, 11:20
autor: FXX
Widzisz, ale nikt nie oczekuje od Ferrari dużej wartości momentu w szerokim zakresie obrotów
Za to Europa bije amerykańskie V8 w osiągach i nie musi mieć przy tym gigantycznej pojemności - patrz chociażby ponad 600KM w takim 458 z 4.5l wolnossącego silnika, gdy USA w 5.2 generuje "tylko" 530KM.
A Mustang może i ma większy moment, ale co po nim jak bydle waży 1600-1700kg
Poza tym to zupełnie inna grupa samochodów i ciężko porównywać Ferrari należące do grupy supersamochodów do taniego GT jakim jest Mustang
A czy dźwięk komuś odpowiada z Ferrari czy Maserati to już subiektywna opinia. Imho dźwięk Ferrari pasuje do charakteru marki i dla mnie dziwnym byłby tam amerykański bulgot.
PS. Tą dyskusją mnie zmotywowałeś, muszę wreszcie odwiedzić kumpla, który niedawno nabył Mustanga VI gen. z 5.0
Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 31 lip 2020, 12:55
autor: MICHU
proxima86 pisze: ↑31 lip 2020, 9:51
Kłócicie się,to chyba se kupię tego widelca
Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
to bjer, licytuj
https://www.ebay.co.uk/itm/x/293668552730
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 31 lip 2020, 13:42
autor: kond243
Ja rozumiem że To jest inna klasa samochodów. Ale biorąc pod uwagę wytrzymałość na katowanie to tutaj już niestety Europa jednak przegrywa. Co z tego że osiągi ,wyciąganie x koni z litra. Jak po pewnym przebiegu ten silnik z Europy umrze. A ten z USA bedzie się śmiał z przebiegu i katowania. Mniejsza o to. Ostatnio naprawiałem trans-am-a 91r silnik 5.7 mercruiser taki typowy z łodzi. Bo padły hydro regulatory. I okazało się że pasują z cc700

. Niby mocy nie dużo bo 257km skrzynia 3biegowy automat. Ale kurka ten dźwięk coś pięknego. Szybkie zawracanie czyli koła w lewo i gaz w podłogę. Dyfer się okazał z LSD. Nowy mustang też zajefajne brzmi i ten gardłowy dźwięk. Następnym autem musi być coś z USA z prawilnym V8 pod maską. Dodge demon 840km. Sam kompresor ma pojemność 2.7l. i jako jedyny seryjnie produkowany samochód potrafi zrobić willit przy starcie czy podnieść przednie koła do góry

Nagraj dźwięk mustanga i wrzuć tutaj

Co do dźwięku to masz rację. Do Ferrari pasuje ten dźwięk który ma. Czy to V8 czy v12. Nic innego tam nie pasuje. Ferrari ma robi robotę a dźwięku Ferrari z V8 nie da się pomylić z nicz innym. Przynajmniej USA ma głęboko w poważaniu te śmieszne pseudo ekologiczne normy. Nie robi śmiesznych silników typu 0.9 dwa cylindry i 3x turbo.
Re: Pogaduszki o Lancii Thesis
: 31 lip 2020, 14:21
autor: Tomzik
Kto co woli - albo osiągi, albo trwałość. Europa poszła w pierwsze, USA niby w trwałość, ale ja nie mam na to namacalnych dowodów, bo nie obcowałem z tymi wynalazkami.
To w dużym uproszczeniu jak porównać Beczkę 200D, która zachwyca niezniszczalnością, ale z drugiej strony ma takie osiągi, że z gór nad morze zdążysz takim 200CDI zrobić po drodze kapitalkę i jeszcze szybciej dojedziesz.
Natomiast w to, że Amerykańce potrafią mieć lepsze osiągi z tej samej a mniej wysilonej pojemności zachowując większą trwałość i zbliżone lub niższe zużycie paliwa nigdy nie uwierzę, bo oni są zbyt zacofani i niechlujni.
Co do bulgotu to już kwestia gustu - imo V8 od Maserati jest mistrzem, bo zachowuje genialny kompromis. Jak trzeba to i basem zagada, choć nie takim jak AMG czy amerykańce, ale jak depniesz to na obroty wchodzi od nich o wiele lepiej. Dla mnie to ideał.