Lancia Klub Polska

intuos pisze:z punktu prawnego powinno sie wymazac nr rejstracyjny przed wlepieniem foty, chyba ze jestesmy wlascicielami pojazdu.

Bzdura Proszę podać mi konkretny " punkt prawny" który zakazuję pokazywanie tablic rejestracyjnych
Według prawa ja mam prawa autorskie do tej fotografii i mogę robić z nią co mi się żywnie podoba.

Yyyyyy


12.12.2010 - ~13.30 - Światowida.
Nieładnie stawać na kopercie

A sprawdzałeś czy za przednią szybą nie ma karty uprawniającej do tego?

Wyglądam na ignoranta?

Po prostu wolałem się upewnić

vanisch pisze:A sprawdzałeś czy za przednią szybą nie ma karty uprawniającej do tego?

Nie wiem dokładnie, ale i z przodu i z tylu powinna być naklejka.

Wystarczy, że masz taką niebieską kartę zaświadczającą o niepełnosprawności i wrzucisz ją za przednią szybę. Nie zawsze przecież jedzie się swoim samochodem.

intuos pisze:z punktu prawnego powinno sie wymazac nr rejstracyjny przed wlepieniem foty, chyba ze jestesmy wlascicielami pojazdu.

A który to punkt, a raczej artykuł?

Moim zdaniem wynika to z przepisów art. 23 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o ochronie danych osobowych, gdzie powiedziane jest, że przetworzenie danych jest możliwe wyłącznie za zgodą osoby, której dane dotyczą, a nr rejestracyjny pojazdu spełnia przesłanki danych osobowych. Zgodnie z art. 6 ust. 1 w/w ustawy danymi osobowymi są wszelkie dane które można utożsamić z osobą. Wg mnie powinniśmy zamazywać jednak nr rejestracyjne a jeśli nie usuwamy, to prosić o zgodę na umieszczenie fotki.

black_perch pisze:Moim zdaniem wynika to z przepisów art. 23 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o ochronie danych osobowych, gdzie powiedziane jest, że przetworzenie danych jest możliwe wyłącznie za zgodą osoby, której dane dotyczą, a nr rejestracyjny pojazdu spełnia przesłanki danych osobowych. Zgodnie z art. 6 ust. 1 w/w ustawy danymi osobowymi są wszelkie dane które można utożsamić z osobą.

Tylko na podstawie numerów rejestracyjnych nie można (oczywiście nie mając dostępu do odpowiednich baz danych) przypisać samochodu do osoby. Jednak nie wiem jak to tak naprawdę wygląda

black_perch pisze:Wg mnie powinniśmy zamazywać jednak nr rejestracyjne a jeśli nie usuwamy, to prosić o zgodę na umieszczenie fotki.

A z tym się zgodzę

black_perch pisze:nr rejestracyjny pojazdu spełnia przesłanki danych osobowych.

Owszem nie. Gdyby tak było, to wszystkie parkingi strzeżone przypisujące miejsce do numeru rejestracyjnego auta musiałyby spełniać wymagania GIODO, a chyba nie trzeba udowadniać, że tak nie jest. Odwołując się do art. 6 Ustawy warto zacytować go w całości:

Art. 6.
1. W rozumieniu ustawy za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące
zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej.
2. Osobą możliwą do zidentyfikowania jest osoba, której tożsamość można określić
bezpośrednio lub pośrednio, w szczególności przez powołanie się na numer identyfikacyjny
albo jeden lub kilka specyficznych czynników określających jej cechy fizyczne, fizjologiczne,
umysłowe, ekonomiczne, kulturowe lub społeczne.
3. Informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości osoby, jeżeli
wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań.

Kwestia interpretacji, jednak mając jedynie nr rejestracyjny nie da się łatwo ustalić właściciela samochodu, pozostaje również interpretacja słowa "nadmiernych" w odniesieniu do kosztów, czasu czy działań.

Niemniej jednak w przypadku umieszczania zdjęć na stronie miłośników danej marki nie może to zostać uznane za wyraz złej woli lub działania na szkodę właściciela auta.

Pingvin pisze: Owszem nie. Gdyby tak było, to wszystkie parkingi strzeżone przypisujące miejsce do numeru rejestracyjnego auta musiałyby spełniać wymagania GIODO, a chyba nie trzeba udowadniać, że tak nie jest.

To powiedz dlaczego jeśli pokazują w telewizji pirata drogowego, to nr rejestracyjny zamazują?

Pingvin pisze:Odwołując się do art. 6 Ustawy warto zacytować go w całości:
Kwestia interpretacji, jednak mając jedynie nr rejestracyjny nie da się łatwo ustalić właściciela samochodu, pozostaje również interpretacja słowa "nadmiernych" w odniesieniu do kosztów, czasu czy działań.

Właśnie - kwestia interpretacji

Pingvin pisze:Niemniej jednak w przypadku umieszczania zdjęć na stronie miłośników danej marki nie może to zostać uznane za wyraz złej woli lub działania na szkodę właściciela auta.

Ależ może - np. jeśli właściciel pojazdu "fotografowanego" nie chce (z jakichś powodów) abyśmy znali jego status, czy też z innego. Tego wiedzieć nie możemy.

Problem w tym, że ze zdjęcia nikt nie wywnioskuje kto jest właścicielem. A to, że dany numer rejestracyjny wisi na Delcie jest ogólnodostępną informacją dostępną dla każdego na ulicy.

No to proponuję wydzielić temat, bo dyskusja może być ciekawa

A skoro wracając do tematu... Ja dzisiaj żadnej Lancii na trasie nie widziałem

pozdrowinia dla pana w srebnym thesisie na KBR widzianego w limanowej