To jest bardziej złożony proces kolego.Seth pisze:trzeba po prostu zamiast na tradycję i dorobek, patrzeć na to, żeby było na +, a nie na - w tabelkach w excelujakim 3ba być idiotą żeby taką markę chcieć uwalić?
Broń boże, nie jestem za tym pomysłem, ale nie oszukujmy sie - jeśli coś jest mało zyskowne, to nikt nie patrzy na dorobek i historię marki. Dorobkiem nie utrzyma się zakładów produkcyjnych, załogi itp - taka jes rzeczywistość.
Nie ma co ukrywać, że FIAT, słabnie, jeśli chodzi o rentowność marki - rynek amerykański, który miał być zyskowny, w rzeczywistości nie przynosi profitów, więc trzeba się ratować obniżając wolumeny produkcyjne w miejscach, gdzie są najsłabsze i najmniej rentowne - patrz Lancia......
Niestety koledzy - ekonomia.... tu nie pomogą żadne sentymenty, bo zwyczajnie FIATA na nie nie stać...