Na formu cisza, ale w garażu praca wre.
Trochę porozbieraliśmy Flaminię, ale niebawem wyjedzie z garażu o własnych siłach. Obecnie prace koncentrują się na hamulcach. Rozwiązania dosyć kłopotliwe bo samochód ma dwie pompy hamulcowe i dosyć skopmlikowane wspomaganie.

Oczywiście nowe przewody, klocki i wszystkie uszczelki do pomp. Do przeglądu poszły rozrusznik i prądnica. W tym miesiącu wyciągamy jeszcze zbiornik paliwa i resory, no a potem tylko składanie. Na swoje miejsce wrócą tłumiki, zostały wyczyszczone i pomalowane farbą ognioodporną, sporo ich bo cały układ wydechowy składa się z 10 elementów.
W grudniu jeszcze odwiedziłem znajomego w Antwerpii i pozyskałem kilka istotnych elementów wykończeniowych. W listopadzie dostałem kilka całkiem pokaźnych przesyłek z Holandii od kolejnego życzliwego znajomego. Obecnie siedzę jak na szpilkach bo w przyszłym tygodniu odbieram przesyłkę z Portugali a w niej kolejne części. Ale będzie co składać
Aha, chyba najważniejsze dokumenty się znalazły hehehehe