Strona 3 z 3

Re: Lybra 2.4 JTD - dlaczego tak dymi..???

: 16 kwie 2011, 15:05
autor: ksk
Dla tych którzy jeszcze uważają, że JTD może sobie troszkę puścić dymka, proszę - >lekturka<

Również polecam książki Günther'a. Wspaniała lektura.

A dlaczego tak często można spotkać lekko dymiące Diesle ? Ano użytkownicy uważają, że to normalne, że Diesel może lekko zakopcić więc jeździmy bez stresu. Najczęściej jednak coś jest nie tak (nieszczelny dolot lub coś innego).
Niedawno usłyszałem oczywistą ciekawostkę - Filtry cząstek stałych w nowych Dieslach często padają z prostego powodu w większości przypadków. Otóż nieszczelny dolot to większe dymienie, filtr wyłapuje większe ilości sadzy, żywotność filtra drastycznie spada... A żeby było śmieszniej, serwisanci na okresowych przeglądach mają gdzieś szczelność dolotu (nie wszyscy), filtr padnie, check engine, klient przyjedzie i kasa się kręci.

Re: Lybra 2.4 JTD - dlaczego tak dymi..???

: 12 maja 2011, 0:04
autor: Gregory76
Ktoś doradzi? W moim 2,4JTD (150KM) spokojne przyspieszanie generuje normalny poziom spalin, za to mocne depnięcie na gaz zwłaszcza na drugim biegu daje chmurę czarną jak z lokomotywy. Samochód rwie do przodu, ale szczerze mówiąc odechciewa się dynamicznej jazdy. Chociaż na wysokich biegach (4 i 5) dymienie ustępuje, to dwójka i trójka potrafią zasłonić innym widok. Co może być przyczyną - nieszczelne przewody, zablokowany EGR, przepływomierz? Turbo i wtryski raczej sprawne, 12.000 km temu były sprawdzane. Zapewne konieczna wizyta w ASO na komputerze?

Re: Lybra 2.4 JTD - dlaczego tak dymi..???

: 12 paź 2011, 22:50
autor: ksk
Witaj w klubie. Mam identycznie.
Jeszcze jakbyś mógł napisać czy po odpięciu przepływomierza jeszcze bardziej dymi i staje się słabszy ?
Udało Ci się rozwiązać problem ?

Re: Lybra 2.4 JTD - dlaczego tak dymi..???

: 13 paź 2011, 9:18
autor: szatan
Taki objaw występował u mnie przez okres kilku miesiecy, a nie dawno całkiem stracila moc.
Wyczyściłem egr, wymieniłem przepływomierz trochę się polepszyło jeśli chodzi o moc, za to kopcenie ustało. Widać małe bąki ale to jak ją sie przeciągnie do 4000tyś.
Problem z brakiem mocy dalej pozostał, dzisiaj dzwonię do ganinexu do Katowic żeby się umowić na wizytę.
Tak swoja drogą jesli ktoś ma blisko do Katowic to polecam ten serwis, jak na ASO biora małe pieniądze a samochód miałem zawsze do odebrania następnego dnia w pełni sprawny.

Re: Lybra 2.4 JTD - dlaczego tak dymi..???

: 13 paź 2011, 9:26
autor: Alan
Bo :

Obrazek

:lol: :lol: :lol: :lol:

Re: Lybra 2.4 JTD - dlaczego tak dymi..???

: 25 lis 2011, 21:51
autor: pabloz8
Gregory76 pisze:Ktoś doradzi? W moim 2,4JTD (150KM) spokojne przyspieszanie generuje normalny poziom spalin, za to mocne depnięcie na gaz zwłaszcza na drugim biegu daje chmurę czarną jak z lokomotywy. Samochód rwie do przodu, ale szczerze mówiąc odechciewa się dynamicznej jazdy. Chociaż na wysokich biegach (4 i 5) dymienie ustępuje, to dwójka i trójka potrafią zasłonić innym widok. Co może być przyczyną - nieszczelne przewody, zablokowany EGR, przepływomierz? Turbo i wtryski raczej sprawne, 12.000 km temu były sprawdzane. Zapewne konieczna wizyta w ASO na komputerze?
Moim zdaniem najprawdopodobniej nieszczelne przewody. Ja miałem podobnie w swojej 2,4 jtd 140 km i miałem kumulację jak w totolotku, czarna sadza, brak przyspieszenia, czasami jak w dolocie zastało się gorące powietrze, to nawet z 1-go biegu ruszyć nie szło. Objawy były przeróżne, nieraz np. jadąc 100 km/h na 5-tym biegu nie reagował na dodanie gazu, po zbiciu do czwórki i rozpędzeniu się np. do 120km/h znów 5-tka i znów zero reakcji na gaz. Albo taki objaw, że za nic nie szło rozbujać auta do 150 km/h, na czwórce szedł, a na piątce nic. Do wyprzedzenia bez redukcji na 3-kę nie było co startować. Naczytałem się na forum różnych cudownych recept, ale dalej nie dawało mi to spać i doszedłem do wniosku, że coś musi być z brakiem "oddechu". Okazało się, że nieszczelna (popękana) była gruba rura w kształcie U idąca do przepustnicy (w ASO ok. 70zł), po jej wymianie trochę mniej kopcenia, ale nadal przy depnięciu zasłona dymna na maxa. Po wypięciu przepływomierza było jeszcze gorzej. Przepływomierz nie dawał mi spokoju. Jak było zimno, to auto było trochę mocniejsze, jak gorąco, to muliło niemiłosiernie, więc postanowiełem zaryzykować i wymienić na Boscha (niecałe 400) i jest super. Być może niepotrzebnie, starego na razie nie wyrzucam. Na wszelki wypadek, żeby nie bujać się co chwilę po mechanikach kazałem zaślepić EGR. Przy okazji mechanik zauważył, że siłownik (grucha) przy turbinie coś słabo się rusza i jak zdjął wężyk gumowy, to na zagięciu okazało się, że jest popękany (zbutwiała guma) i być może tamtędy spier...ło : cenzura : ciśnienie, więc radzę wszystkim to sprawdzić, a wężyk w ASO Fiata kosztuje 42zł i jest ciut krótszy niż oryginalny. Kosztowało mnie to trochę zdrowia i kasy, ale warto było, teraz jak ruszam, to mam "banana" od ucha do ucha :D, dymienia brak, a bynajmniej jak jadę, to nie widzę go za sobą. Dynamika auta bez zarzutów na każdym biegu, przyspieszenie do setki gdzieś ok. 10 sekund, czyli jak fabryka dała, elastyczność genialna, do wyprzedzania nawet nie ma co redukować na niższy bieg, tylko but w podłogę, a co do Vmax, to nie ma gdzie sprawdzić, ale udało się na razie polatać ponad 180. A przy okazji 5 stówek poszło się ...
A tak przy okazji, to może ktoś się orientuje, przy jakich obrotach startuje turbo w 2,4 jtd 140KM, bo jakoś nigdzie nie mogę tego znaleźć :?:
Pozdrawiam właścicieli jtd-ków i życzę pełnej mocy. ;)

Re: Lybra 2.4 JTD - dlaczego tak dymi..???

: 27 lis 2011, 1:57
autor: zrobek
ja też zauważyłem, że moja kappa mocno dymiła. Zmieniłem technikę jazdy i przestała dymić. Kiedyś muliłem ją po mieście praktycznie nie przekraczając 2000obrotów. Teraz od czasu do czasu robię jej tzw. "prostowanie rury" i zauważyłem zdecydowaną poprawę dynamik i dużo mniejsze dymienie.