Lancia Klub Polska

Codee pisze:nie, nie wali jak z dmuchawy tak żeby chłodziło poprostu cykliczenie dmucha plus wypluwa kropelkami olej jak otworzę wlew oleju

napisz jaki masz przebieg i jak odpalał w zimie,jedyne co niepokoi to zużycie oleju

odpalał i odpala od strzału, przebieg według budzika 150 tyś km, jednak podejrzewam tam ze 250 tyś km ponieważ autko w grudniu 2008 sprowadziłem z przebiegiem 125 tyś km ( podejrzewam zrzucenie 100 tyś km)

a jak widać ja też dużo jeżdżę więc cudów nie ma

Codee pisze:odpalał i odpala od strzału, przebieg według budzika 150 tyś km, jednak podejrzewam tam ze 250 tyś km ponieważ autko w grudniu 2008 sprowadziłem z przebiegiem 125 tyś km ( podejrzewam zrzucenie 100 tyś km)

a jak widać ja też dużo jeżdżę więc cudów nie ma

sprawdż odme,potem turbine,jak bedą ok to bierze olej przez uszczelniacze zaworów.

jenks którą odmę? gdzie ona się znajduje? nie wiem o czym piszesz może nazewnictwo mnie myli, proszę zapodaj info gdzie ta odma jest?

Jeanks ma znowu racje ,tylko czego po wymianie oleju dymek (w lusterku)jest mało,bąć wcale niewidoczny?

Codee pisze:jenks którą odmę? gdzie ona się znajduje? nie wiem o czym piszesz może nazewnictwo mnie myli, proszę zapodaj info gdzie ta odma jest?

do pokrywy zaworów wchodzi wąż który jest połączony z dolotem,nalezy zdjąć pokrywe i sprawdzić odme.ja u siebie tego nie robiłem ale wiem ze tam jest odpowietrzenie skrzyni korbowej.

-- 28 Lip 2009, 21:42 --

k.lolek pisze:Jeanks ma znowu racje ,tylko czego po wymianie oleju dymek (w lusterku)jest mało,bąć wcale niewidoczny?

jaki dymek?

jenks chodzi Ci o ten wężyk który odchodzi gdzieś w połowie odległości od węża który idzie z filtra do turbiny?

ostatnio miałem zdemontowaną pokrywę zaworów, i ten wężyk odczepiłem od pokrywy i zaczepiłem zakładając nową opaskę, z drugiej strony pokrywy też wchodzi taki sam wężyk.

Dalej nie wiem co według Ciebie jest "odmą" ? opaska ściągająca? czy może coś jest oprócz wałka pod pokrywką zaworów tam gdzie wchodzi ten wężyk ? no nie mam pojęcia jak coś to zapodaj foto albo opisz

zadzwoń do mnie na nr tel 512186444

Codee pisze:jenks chodzi Ci o ten wężyk który odchodzi gdzieś w połowie odległości od węża który idzie z filtra do turbiny?
ostatnio miałem zdemontowaną pokrywę zaworów, i ten wężyk odczepiłem od pokrywy i zaczepiłem zakładając nową opaskę, z drugiej strony pokrywy też wchodzi taki sam wężyk.
Dalej nie wiem co według Ciebie jest "odmą" ? opaska ściągająca? czy może coś jest oprócz wałka pod pokrywką zaworów tam gdzie wchodzi ten wężyk ? no nie mam pojęcia jak coś to zapodaj foto albo opisz

Odma to staromodna i nadal popularna nazwa układu wentylacji skrzyni korbowej. Konstrukcja jej różni się w zależności od wersji silnika. W wersji CF2 jak u mnie, z tyłu kolektora dolotowego jest umieszczony zewnętrzny separator oleju w postaci czarnej plastikowej skrzyneczki do której dochodzi kilka przewodów z gumy olejoodpornej. Jeden połączony jest z pokrywą zaworów, drugi chyba z przewodem powietrza dolotowego w okolicach turbiny, a kolejne chyba 2 połączone są z blokiem silnika. Co do zdejmowania pokrywy zaworów to może mieć jakiś sens jedynie w przypadku silników CF3, wcześniejsze nie miały tam nic poza wkręcaną końcówką do podłączenia przewodu gumowego. W nowszych silnikach CF3 separator oleju podobno został zintegrowany z pokrywą zaworów, która wykonana jest nie ze stopu aluminium ale jakiegoś tworzywa. Cały ten układ nazywa się odmą i drożność oraz szczelność wszystkich jego elementów ma zasadniczy wpływ na pracę silnika, szczególnie turbodoładowanego. Jeśli naprawdę chcesz dowiedzieć się jak skonstruowana jest odma w Twoim silniku ePer prawdę ci powie. Wystarczy znać VIN i poświęcić chwilę na poszukanie odpowiedniego obrazka.

Codee pisze: A MIMO TO PALI MI OLEJ JAK JEŻDŻĘ DYNAMICZNIE POWYŻEJ 2000 obr/min CZYLI Z TURBINĄ,
ALE czasem się zdarzy że rozpędzam się i mam ponad te 2000 obr/min i nie ma dymu żadnego, jak jadę trasą i jadę sobie 120 km/h przy 2500 obr/min nie ma dymu, jak powoli zwiększam prędkość ponad te turbinowe 2000 obr/min też nie ma dymu, jak jadę równo np 160 km/h przy 3150 obr/min to też dymu nie ma, JEDNAK WSZELKI GWAŁTOWNE DEPTANIE GAZU POWODUJE CZARNĄ CHMURĘ
nie zrobię nic póki nie zrobię podpięcia do kompa i sprawdzenia błędów jaki towarzyszą temu "zjawisku"

Turbina się nie włącza, ona pracuje cały czas, zawsze jeździsz z turbiną, czy silnik pracuje na jałowych czy depczesz do oporu. Jedynie ciśnienie jakie wytwarza przy niskich obrotach jest porównywalne z atmosferycznym i rośnie wraz ze wzrostem ilości spalin do 0,9 bara ponad atmosferyczne przy doładowaniu maksymalnym. Powyżej tej wartości zawór waste gate upuszcza spaliny, żeby zmniejszyć ciśnienie i zabezpieczyć silnik przed rozsadzeniem, a jeśli to nie następuje to sterownik silnika na podstawie odczytu z czujnika ciśnienia doładowania zmniejsza ilość wtryskiwanego paliwa, co popularnie odczuwa się jako "mulenie silnika", a jest niczym innym jak elektronicznie wywołanym "ujęciem gazu". Podpięcie pod warsztatowy skaner diagnostyczny może wcale nie pokazać błędów, trzeba podpiąć się z urządzeniem i sprawdzać ciśnienie doładowania, najlepiej w czasie jazdy. Dopiero analiza ciśnienia doładowania, ilości powietrza i ilości wtryskiwanego paliwa pozwala wyeliminować podstawowe nieprawidłowości dolotu. Opisywane przez Ciebie objawy ewidentnie wskazują na to, że ilość powietrza nie nadąża za ilością paliwa. Poza uszkodzeniem przepływomierza, nieszczelnością dolotu najbardziej prawdopodobne jest uszkodzenie turbiny, zwłaszcza jeśli ubywa oleju w takim stopniu jak opisujesz. Naprawdę zużycie turbiny przy przebiegach pomiędzy 150 a 300 kkm jakie u nas spotyka się najczęściej jest podstawowym powodem zużywania oleju.

na piątek zdemontuję turbo i jadę z nim gdzie trzeba, po całej akcji poinformuję na forum

-- 24 Sie 2009, 17:46 --

ostatecznie po wcześniejszej wizycie w serwisie w Tychach na oświęcimskiej okazało się że wszystko w autku jest OK, a jedyną przyczyną może być TURBINA ( przyczyną dymienia i brania mega ilości oleju ).
Po jej demontażu wałek miał chyba z 5 mm luzu, tam gdzie odchodzi wąż z TURBO do intercooler'a wylał się olej, cały wąż był zalany, od węża idącego z filtra do turbiny odchodzi wąż do takiej puszki podłużnej przymocowanej do obudowy filtra, po odczepieniu tego odchodzącego węża od tej puszki wylało się co najmniej 1,2 litra oleju silnikowego - trochę nie złapałem jak bulknęło. Oczywiście w intercooler'ze też był z 0,5 L oleju.
Niestety dla mnie cała ta impreza kosztuje mnie za nowe turbo 2000 pln brutto w Turbo-Tec Jaworzno. Dodatkowo czyszczenie całego układu intercoolera+węże, nowe filtry+olej silnikowy, obejmy, rozpuszczalnik nitro do czyszczenia, obejmy, pasta do tłumników itp.
Ogólnie zamknę się w koszcie całej tej "przyjemności" 2300 pln brutto.
Na pocieszenie od jutra będę miał 2 lata gwarancji na TURBO, bo jutro je odbieram i montuję.