Lybra - znów pytanie o olej
: 07 mar 2008, 16:08
Brawo Kartonik
całkowicie się z tobą zgadzam!

Forum dyskusyjne miłośników marki Lancia
https://forum.lanciapolska.org/
Jakbym kupił Golfa II to też bym zmieniał olej co 15kkm. Tak się robi w każdym aucie."kartonik" pisze:nie leje Valvolina do swojego ukochanego samochodziku co 15 tys. km
Autodata również nie zaleca trzymania się okresów wymiany okreśłonych przez producenta."kartonik" pisze:bo wiesc gminna, nigdy nie potwierdzona, niesie, ze notorycznie pekaja)
"kartonik" pisze:nie zaklada najlepszych opon czy nie zmienia 4 swiec zarowych na raz, gdy jedna jest uszkodzona
"kartonik" pisze:Utwierdzilem sie w tym przekonaniu po zakupie drugiego egzemplarza. Te same systematyczne usterki, te same wrodzone wady, te same niedomagania.
Wyolbrzymiasz. Chociaż Lancia to rzeczywiście D+, ale akurat nie ja to wymyśliłem tylko przepisałem z innego źródła ( bo rozumiem, że do mnie pijesz )."kartonik" pisze:Kazdy nowo zakladany temat, a sledze forum dosc skrupulatnie, zaczyna sie niewinniem, a konczy przewaznie w tym samym tonie - Lancia swietna, reszta to kupa. JTD oki, HDI smiec. Lybra to D+, Citroen C5 to furmanka. Kierowca w Lancii uprzejmy, w BMW to cham... I tak dalej, bez konca...
"kartonik" pisze:Wracajac jednak do tematu, nie moge sie oprzec wrazeniu, ze powoli nasze forum przeradza sie w cyfrowy oltarzyk. Taki "Kosciol wyznawcow jedynie slusznej marki samochodow", przeradzajacy sie powoli w fanatyzm, na szczescie niegrozny. Ten, kto nie leje Valvolina do swojego ukochanego samochodziku co 15 tys. km, nie zaklada tarcz hamulcowych brembo (tylko podrobki), nie zmienia paska rozrzadu co 60 tys. km (bo wiesc gminna, nigdy nie potwierdzona, niesie, ze notorycznie pekaja), nie kupuje zarowek postojowych za 20 zl, nie zaklada najlepszych opon czy nie zmienia 4 swiec zarowych na raz, gdy jedna jest uszkodzona, popelnia grzech smiertelny, jest zalosny, zasluguje na ostracyzm. Nie ma tu dla Ciebie miejsca
Nie kalaj naszego gniazda
Precz szatanie
Bana mu
Z tego co pamiętam, to twoja pierwsza Lybra była zrobiona z rozbitka. I jak na rozbitka przystało m.in. szalała w niej źle zrobiona elektryka. Co do drugiej, to nie opisujesz jakichś szczególnych awarii, wiec zdradź co ci sie tak w niej namiętnie psuje. a może psuje ci się silnik z powodu uzywania mizernej jakości substytutów oleju samochodowego?"kartonik" pisze:Przeciez Lybra to kupa zlomu. Utwierdzilem sie w tym przekonaniu po zakupie drugiego egzemplarza. Te same systematyczne usterki, te same wrodzone wady, te same niedomagania. Fakt, pieknie wyglada...i to tyle. No bo chyba takiego pecha, zeby kupic dwa felerne egzemplarze, to nie mam
ciekawa pisownia - myślałem, że tylko ja mam uszkodzony ośrodkowy układ nerwowy w tylnej części drugiego zakrętu czołowego półkuli lewej"skyblu" pisze:..... podejżeniem że silnik ...............
Bez urazy! Wspaniały nostalgiczny wywód"kartonik" pisze:Ten sam."Nat" pisze:
----------------------
Kartonik, Ty faktycznie w realu jestes Polaczek?
Ten leń co to za poprzednich rządów wybudowal nam kilka kilometórw autostrad?
http://news.money.pl/i/h/232/f16104.jpg[/img]
Wracajac jednak do tematu, nie moge sie oprzec wrazeniu, ze powoli nasze forum przeradza sie w cyfrowy oltarzyk. Taki "Kosciol wyznawcow jedynie slusznej marki samochodow", przeradzajacy sie powoli w fanatyzm, na szczescie niegrozny. Ten, kto nie leje Valvolina do swojego ukochanego samochodziku co 15 tys. km, nie zaklada tarcz hamulcowych brembo (tylko podrobki), nie zmienia paska rozrzadu co 60 tys. km (bo wiesc gminna, nigdy nie potwierdzona, niesie, ze notorycznie pekaja), nie kupuje zarowek postojowych za 20 zl, nie zaklada najlepszych opon czy nie zmienia 4 swiec zarowych na raz, gdy jedna jest uszkodzona, popelnia grzech smiertelny, jest zalosny, zasluguje na ostracyzm. Nie ma tu dla Ciebie miejsca
Nie kalaj naszego gniazda
Precz szatanie
Bana mu
Przeciez Lybra to kupa zlomu. Utwierdzilem sie w tym przekonaniu po zakupie drugiego egzemplarza. Te same systematyczne usterki, te same wrodzone wady, te same niedomagania. Fakt, pieknie wyglada...i to tyle. No bo chyba takiego pecha, zeby kupic dwa felerne egzemplarze, to nie mam
Kazdy nowo zakladany temat, a sledze forum dosc skrupulatnie, zaczyna sie niewinniem, a konczy przewaznie w tym samym tonie - Lancia swietna, reszta to kupa. JTD oki, HDI smiec. Lybra to D+, Citroen C5 to furmanka. Kierowca w Lancii uprzejmy, w BMW to cham... I tak dalej, bez konca...
Nat, uwagi o ostracyzmie, banie i kalaniu innowiercow to moj autorski pomysl. Zreszta, widac bedzie w kolejnych postach reakcje na buntownika. Przepraszam, ale do reszty nie bede szukal postow. Nie mam na to czasu. Zapomniales wspomniec o HDI? To przeciez Twoje przekonanie..."Nat" pisze:
Ciekawa, choc moim zdaniem nieprawdziwa opinia. Czy mógłbys dla każdego z powyższych zarzutów (o brembo, o valvoline, o żarówkach, o banie, kalaniu, ostracyzmie, rozrządzie itp itd.) przypisać choc jeden post z naszego forum ilustrujący i potwierdzający Twoje opinie?
Znam ludzi, więc nie oczekuję, że jak nie znajdziesz takowych zakrzykniesz- mea culpa![]()
Przepraszam Cie, ale pewnie tez sledzisz forum, czytujesz posty o Lybrze. Zapytam: co to ma do rzeczy, ze byla rozbita? Czy mam tez poszukac uzytkownikow Lybr, ktorym pala sie notorycznie zarowki, urywaja wodziki w podnosnikach, zatrzymuja wycieraczki, nie dzialaja podgrzewane fotele, psuja czujniki temperatury zewnetrznej (to juz jest jakies kuriozum), zapalaja kontrolki od poduszek, poziomu oleju w misce, poziomu plynu chlodzacego, ucieka systematycznie plyn do spryskiwania szyb itd. itp. Czy na to tez mam szukac postow? Czy to sa usterki wynikajace z faktu powypadkowosci? Chyba nie."Nat" pisze: Z tego co pamiętam, to twoja pierwsza Lybra była zrobiona z rozbitka. I jak na rozbitka przystało m.in. szalała w niej źle zrobiona elektryka.
Juz mi rece opadly ponizej kolan i nie mam sily ich podniesc do klawiatury"Nat" pisze: Co do drugiej, to nie opisujesz jakichś szczególnych awarii, wiec zdradź co ci sie tak w niej namiętnie psuje.
Wyobraz sobie, ze silnik w poprzedniej lybrze i tej to chyba najmocniejsze ogniwo, choc bez wad. I w calej tej dyskusji chodzi o to, zeby postawic sie wydumanym tekstom typu "mizerny substytut oleju samochodowego". Po czym wnosisz, ze oleje orlenu sa mizerne, a ludzie ich uzywajacy sa zalosni? Zauwazylem, ze wystawiasz opinie o roznych rzeczach, choc z zadna nie miales kontaku. Tak bylo z HDI, tak jest z olejem."Nat" pisze: a może psuje ci się silnik z powodu uzywania mizernej jakości substytutów oleju samochodowego?
O, ja tez jestem tego samego zdania. I zdzwilibys sie jak wyglada moj samochod. I wierz mi - dbam o niego, bo jestem fanem... motoryzacji. I potrafie sobie wyobrazic kulturalnych uzytkownikow BMW i piratow w lanciach, nie walic w czambul kierowcow, ktorzy jezdza golfami, a przy tym wystrzegam sie jak ognia ferowania wyrokow w kwestiach, ktorych sam nie doswiadczylem."Nat" pisze: Jak dbasz tak masz, jak mawia mój znajomy znawca aut.
No przeciez kurtura jest"emczo" pisze:...podobno posiadacze Lancii to kurturarne i najfajniejsze chopaki z tej planety.
nie podglądaj, nie szukaj, tylko, większa swoboda myślowa niech zawita"emczo" pisze:ciekawa pisownia - myślałem, że tylko ja mam uszkodzony ośrodkowy układ nerwowy w tylnej części drugiego zakrętu czołowego półkuli lewej"skyblu" pisze:..... podejżeniem że silnik ...............
Czyli co, sam sobie to wymyśliłeś? Tu widzę, że się zgadzamy"kartonik" pisze:Nat, uwagi o ostracyzmie, banie i kalaniu innowiercow to moj autorski pomysl.
Jak widać reakcje na "buntownika" są raczej senne. Zapewne wiesz czemu. O ważnych (a szczególnie o drażliwych) kwestiach trzeba rozmawiać. Tyle, że każdy buntownik powinien potrafić uargumentować swoje twierdzenia. A tu tymczasem spotkaliśmy się ze stekiem oskarżeń, a na pytanie o choć ślad konkretów, otrzymujemy przeprosiny, że ich nie będzie. Jakże można traktować poważnie takie zachowanie? Tracąc wiarygodność utrudniasz zadanie przyszłym "buntownikom", którzy być może będą chcieć poruszyć ważne tematy..."kartonik" pisze:Zreszta, widac bedzie w kolejnych postach reakcje na buntownika. Przepraszam, ale do reszty nie bede szukal postow. Nie mam na to czasu.
Jest to dość zasadnicza okoliczność, która wymaga tyleż oczywistego, co przydługiego wywodu- no ale pytasz- masz."kartonik" pisze:Przepraszam Cie, ale pewnie tez sledzisz forum, czytujesz posty o Lybrze. Zapytam: co to ma do rzeczy, ze byla rozbita?"Nat" pisze:Z tego co pamiętam, to twoja pierwsza Lybra była zrobiona z rozbitka. I jak na rozbitka przystało m.in. szalała w niej źle zrobiona elektryka.
Nie, miałeś szukać posty na tematy z Twoich oskarżeń..."kartonik" pisze:Czy mam tez poszukac uzytkownikow Lybr, ktorym pala sie notorycznie zarowki, urywaja wodziki w podnosnikach, zatrzymuja wycieraczki, nie dzialaja podgrzewane fotele, psuja czujniki temperatury zewnetrznej (to juz jest jakies kuriozum), zapalaja kontrolki od poduszek, poziomu oleju w misce, poziomu plynu chlodzacego, ucieka systematycznie plyn do spryskiwania szyb itd. itp. Czy na to tez mam szukac postow? Czy to sa usterki wynikajace z faktu powypadkowosci? Chyba nie.
Oczywiście nie przeczytałeś mojego textu ze zrozumieniem. Usiłujesz więc włożyć w moje usta swoje przekonania. Przeczytaj powolutku jeszcze raz, a napewno spostrzeżesz, że pisałem jedynie o żałosnych oszczędnościach na jakości oleju (szczególnie w kontekście wydatków na paliwo), który odbija się prędzej czy później później na portfelu."kartonik" pisze:I w calej tej dyskusji chodzi o to, zeby postawic sie wydumanym tekstom typu "mizerny substytut oleju samochodowego". Po czym wnosisz, ze oleje orlenu sa mizerne, a ludzie ich uzywajacy sa zalosni?
Znów kompletnie zmieniłeś sens wypowiedzi pod chwilową potrzebę. Przeczytaj jeszcze raz tamten wątek. Napewno zrozumiesz przyczyny mojej opinii o silnikach HDI, gdyż wyraźnie tam o tym napisałem."kartonik" pisze:Zauwazylem, ze wystawiasz opinie o roznych rzeczach, choc z zadna nie miales kontaku. Tak bylo z HDI, tak jest z olejem.
To zacznij dbać o rzeczy ważne. W mojej opinii taką sprawą jest odpowiednie smarowanie."kartonik" pisze:O, ja tez jestem tego samego zdania. I zdzwilibys sie jak wyglada moj samochod. I wierz mi - dbam o niego, bo jestem fanem... motoryzacji."Nat" pisze:Jak dbasz tak masz, jak mawia mój znajomy znawca aut.
Sorry, mam zwyczaj (co prawda krytycznie, ale jednak ) słuchać opinii osób, które w danej dziedzinie mają dużo większe doświadczenie niż ja. Czasy ludzi renesansowych niestety odeszły do przeszłości."kartonik" pisze:Nat, nie wierz we wszystko, co mowia "znajomi znawcy aut", a co wazniejsze - nie rozpowszechniaj niesprawdzonych informacji.
Rób sobie krucjaty, jakie chcesz- wolna wola. Tylko spróbuj zadbać o to, by te krucjaty miały odpowiednie podłoże merytoryczne, argumentuj swoje zarzuty etc. Wtedy będzie można potraktować Cię poważnie."Kartonik" pisze:To proba walki - taka osobista krucjata - z niezdrowym stylem, ktory zaczyna sie pojawiac na forum. Tyle.
Ueee, żeby ktokolwiek chciał "chlostać", musisz się troszku bardziej postarać."kartonik" pisze:A teraz chlostajcie do woli
Wyjąłeś mi to z ust..."Nat" pisze:Jak widać reakcje na "buntownika" są raczej senne.