Strona 3 z 3

Re: Nowe opony - na którą oś?

: 05 lis 2010, 13:46
autor: Nat
Dziękuję za wszystkie Wasze wypowiedzi.
Nowe opony pójdą na tył.

Re: Nowe opony - na którą oś?

: 05 lis 2010, 13:58
autor: solarzmr
W sumie nie napisałeś jeszcze gdzie te opony będziesz zakładał, jak do integralki to powinieneś raczej wymienić komplet :roll:

Re: Nowe opony - na którą oś?

: 05 lis 2010, 14:10
autor: Nat
1. A wg Ciebie integralka to RWD czy FWD? :roll: ;) :lol:
2. Jak mogłeś pomyśleć, że nawet gdyby było można, to bym mojej pieszczoszce żałował na buty?

Re: Nowe opony - na którą oś?

: 05 lis 2010, 14:17
autor: solarzmr
Nat pisze:1. A wg Ciebie integralka to RWD czy FWD? :roll: ;) :lol:
: coto : : coto : : coto :
Dziwne pytanie, że tak powiem 53% FWD i 47% RWD :lol:
Po prostu w 4wd nie powinno być specjalnych różnic między przodem, a tyłem w ogumieniu. I raczej nie powinno być opon o różnym rozmiarze i konstrukcji coby nie zajeździć napędów.

Re: Nowe opony - na którą oś?

: 05 lis 2010, 15:02
autor: Nat
To oczywiste.
Zobacz pytanie z pierwszego postu w topiku.

Re: Nowe opony - na którą oś?

: 05 lis 2010, 15:43
autor: kruffka
Kiedyś w TVN Turbo robili test na jaką oś założyć nowe opony. I wyszło że zdecydowanie lepiej jest założyć je na przód! Skraca się droga hamowania i polepsza trakcja na mokrej nawierzchni. Co nawet jest logiczne na zdrowy rozsądek :) Ale spróbuję gdzieś odkopać ten filmik i wrzucę...

Re: Nowe opony - na którą oś?

: 05 lis 2010, 15:49
autor: annubis17
kruffka pisze:Kiedyś w TVN Turbo robili test na jaką oś założyć nowe opony. I wyszło że zdecydowanie lepiej jest założyć je na przód! Skraca się droga hamowania i polepsza trakcja na mokrej nawierzchni. Co nawet jest logiczne na zdrowy rozsądek :) Ale spróbuję gdzieś odkopać ten filmik i wrzucę...
Tutaj wszyscy się martwią tylko i jedynie tym, że tył im będzie uciekał. Wiec albo jeżdżą jak szaleńcy po zakrętach na śniegu, albo nie wiem co...
Mi na letnich na śniegu Cytryna nie uciekała na zakrętach na boki, chyba że był to zakręt 90stopni z większą prędkością, ale takie zarzucenie niczym nie groziło.
A ostatnio miałem poślizg bo za szybko wszedłem w zakręt, na przodzie letnie Dunlopy, a na tyle jakieś budżetowe zimówki. Przód jechał na wprost mimo skrętu, a tył spokojnie podążał za nim. Mimo nagłego złapanie przyczepności z przodu i nagłego skrętu w lewo, tyłem nie zarzuciło. Jaki wniosek? Że lepiej mieć z przodu lepsze. Co z tego że z tyłu jest przyczepność, skoro przód leci jak chce. A i tył trudno wprowadzić też w poslizg...

Re: Nowe opony - na którą oś?

: 05 lis 2010, 16:09
autor: kosmit
Każdy pojazd nieważne czy przednio czy tylno napędowy. Nowe opony zakładamy na tył w ten sposób unikniemy rozczarowania.

Re: Nowe opony - na którą oś?

: 05 lis 2010, 18:14
autor: Rafako
Nat pisze: 2. Jak mogłeś pomyśleć, że nawet gdyby było można, to bym mojej pieszczoszce żałował na buty?
Czyli mam rozumieć, że pożałowałeś swojej zacnej Żonie do Y10 :?: :!: :?: : biczowanie : : biczowanie : : biczowanie : Wstydź się :!: :!: :!: Jeszcze żeby ten liliput miał opony 225/45 R17 po 400 zeta za sztukę, to bym zrozumiał ale toć do tego "nuova gumma bianca" kosztuje ze 100 zeta za sztukę :!: :!: :!:
Wstyd Nacie :!: ;)
Serdecznie pozdrawiam.

Re: Nowe opony - na którą oś?

: 05 lis 2010, 19:50
autor: mac1us
zrobek pisze:
cvahoo pisze:Ja znowu słyszałem że lepsze na przód (w aucie z napędem na przód). Argument był taki, że jesli auto wpadnie w poślizg to można je 'wyciągnać' własnie przodem ale tylko wtedy gdy będziemy mieli dobrą przyczepność.
Przy gorszych oponach z przodu mozemy sobie kręcić kierownicą i operować gazem ale i tak z tego nic nie będzie.
pewnie trochę w tym racji jest, ale żeby wyjść z poślizgu operując gazem to trzeba mieć dużą moc pod maską (najlepiej jeszcze napęd na 4 łapy), no i niezłe obycie rajdowe. Myślę, że jak wpadniesz w poślizg, to nie będziesz miał wiele czasu na reakcje, tym bardziej, że raczej nie będziesz się tego spodziewał ... a już na pewno intuicyjnie naciśniesz hamulec, a nie pedał przyspieszenia, a wtedy przód z dobrą przyczepnością stanie, a tył pojedzie dalej w uślizgu ... na pewno będzie efektownie.
P.S.
Podobnie myśli mój kumpel, że gazem wyprowadzi samochód z poślizgu. Posiada Golfa 1,9tdi ... za nim wejdzie mu na to na obroty, to pewnie będzie już po zamiatane
Po pierwsze to ja wolę mieć na przodzie lepsze i mieć czym skręcać jak dupą zamiata. Tak się składa, że na zimówkach mam 2 różne rodzaje opon oraz bardziej i mniej zużyte. Miałem dwie opcje i moim zdaniem lepiej mieć dobre opony na przodzie.

Niech ktoś mi powie jak się wybronić z poślizgu podsterownego, będąc już w nim?

Co do do wypowiedzi zrobka: Wcale nie trzeba mieć wiele mocy pod maską, aby wyjść z poślizgu nadsterownego, ważna jest szybka i prawidłowa reakcja. Jeżeli poślizgu się nie spodziewasz do raczej Twój błąd, jego trzeba się zawsze spodziewać i być przygotowanym.
Znów co do obrotów i mocy wchodząc w zakręt trzeba mieć właściwy bieg i mieć już użyteczny zakres obrotów, a nie jechać na 1500 obr. na minutę.
A jeżeli "intuicyjnie" naciśniesz hamulec podczas jakiegokolwiek poślizgu to na nic nie zdadzą Ci się nawet opony z najwyższej półki.

Re: Nowe opony - na którą oś?

: 05 lis 2010, 21:01
autor: w84u
"Niech ktoś mi powie jak się wybronić z poślizgu podsterownego, będąc już w nim?"
Pomijając już, że najlepiej komplet na cztery koła, tej samej przyczepności, ja optowałbym za nowymi oponami na przedniej osi dla aut z przednim napędem i podsterownością. Wchodząc w zakręt przy wystąpieniu podsterowności auto wychodzi przodem poza zakręt, odruchem jest próba powrotu przez domknięcie kierownicą aby powrócić na jezdnię, co jeszcze pogarsza sytuację, a prawidłowym odruchem jest wyprostowanie kół w kierunku uślizgu i odjęcie gazu do odzyskania przyczepności i sterowności. Co sprawniejsi kierowcy stosują lekkie przyblokowanie kół przez uderzenie w hamulec z lekkim przytrzymaniem gazu, co powoduje efekt nadsterowności (lekkie zarzucenie tyłem) i wyprostowanie samochodu. Wyjście z nadsterowności jest dużo łatwiejsze nawet dla niewprawnego kierowcy. Więc lepsze z przodu (większy nacisk na koła masą silnika, lepsza sterowność) gorsze do tyłu, łatwiej wywołać nadsterowność (w poślizgu z podsterownością), łatwiej zimą ruszyć pod górę, gdzie przy ruszaniu następuje dystrybucja masy na tylne koła, które i tak nie są napędowe, oraz w razie hamowania, gdzie następuje dystrybucja (przeniesienie) masy na przednie koła także lepiej mieć lepsze ogumienie. W zakręt wchodzić ze stałą prędkością, redukcję biegów i/lub hamowanie silnikiem zacząć przed wejściem w zakręt. Nie dodawać, ani nie odejmować gazu w zakręcie. Cały czas mowa o jeździe zimą ;)

Re: Nowe opony - na którą oś?

: 05 lis 2010, 21:49
autor: Bany
Zawsze lepsze opony na przód-chyba że do wózka widłowego to na tył.

Re: Nowe opony - na którą oś?

: 08 lis 2010, 14:13
autor: Nat
Rafako pisze:ale toć do tego "nuova gumma bianca" kosztuje ze 100 zeta za sztukę :!: :!: :!:
Wstyd Nacie :!: ;)
Odpaliłbym funkcje wstydu zgodnie z Twoimi zaleceniami ;) , tyle, że niestety "nuova gumma bianca" za tę cene nie uświadczysz... : beczy :
Coponajwyżej "nuova gomma nero" i to skośnooka bądź jak od Pani Winnie - stumilowa! :roll:
A to juz i romantyzm nie ten, a i czarna gumma wtapia sie w asfalt i nie wyróżnia z tłumu, jak mawiał Luigi...