LybraSW pisze:Heathen pisze:LybraSW pisze:. Ale dbanie o auto polega na przewidywaniu możliwych awarii a nie ich usuwaniu po fakcie. Moja ma 220 tyś i w każdej chwili wsiadam i jadę np do Włoch. Się dba - Się ma

Jak przewidzieć można moment zużycia :
-tłumik koncowy
-przekładnie kierowniczą
-uszczelkę pod głowicą
Gdy kupuje sie auto uzywane z niewiadoma historią.
Z tym dbaniem to nie przesadzajcie, bo wymienić i skontrolować można to co w instrukcji jest napisane (filtry, oleje, płyny, rozrząd, hamulce etc)....ale padniecie wahaczy, dwumasy, czy tez sprzęgła lub też elektrowentylatoru nawiewu na pewno jest nie do przewidzenia...^^
Momenty zużycia są w wielu przypadkach bardzo łatwe do wykrycia :
1. Tłumik i układ wydechowy - po zimie przy okazji wymiany kół lub mycia podwozia wchodzisz pod auto i patrzysz czy nie ma wgnieceń lub widocznych oznak korozji. Możesz opukać śrubokrętem puszki tłumikowe ( dzwoni-OK, głucho - zaczyna gnić od środka ) Wypalenie tłumika przeważnie słychać
2. Przekładnie kierownicza - Przy tej samej okazji sprawdzasz czy nie ma wycieków ( jeśli maglownica cieknie to w 99% płyn wycieka do osłon gumowych wiec łatwo go zlokalizować ) Jeśli coś jest nie tak z pompą wspomagania to wyraźnie to słychać.
3. Uszczelka pod głowicą - tu reguły nie ma ale kontrola zbiorniczka płynu chłodzącego pomaga we wczesnym wykryciu przerwy w okolicy kanału olejowego uszczelki.
4. Wahacze - tu sprawa jest banalna !!! Każdy mechanik który robi zawiechę w minutę sprawdzi luzy na tulejach i sworzniu zwrotnicy. Luzy na sworzniu wahacza czuć na kierownicy i nie da się poprawnie ustawić zbieżności. Wiadomo że luz na elementach zawieszenia nie pojawia się nagle tylko narasta stopniowo ( chyba że się coś urwie lub rozleci ).
5 Dwumasa - Jeśli po wbiciu biegu i puszczaniu sprzęgła pojawiają się silne wibracje to już wiesz że to 2 masa - temat poruszany dziesiątki razy na tym forum.
6. Sprzęgło lub docisk - "Ślizganie" się biegów, niski pedał sprzęgłą, problemy z wbiciem biegu.
Lektura naszego forum umożliwia wczesną diagnozę wielu usterek. Po za tym jeśli czynności obsługowe sprowadzają się do zmiany opon pod domem, wymiany filtrów i olei i dolania płynu do spryskiwaczy to potem są efekty w postaci powyższego postu . Każdy serwis ASO ma tak zwaną Checklistę gdzie są zaznaczone punkty które należy skontrolować. Do nich należą właśnie tuleje wahaczy, stan wydechu, wycieki, działanie układu elektrycznego etc. Jeśli samemu jest się laikiem to trzeba oddać auto do dobrego serwisu albo ponosić konsekwencje " usterek trudnych do przewidzenia ".
Dobrze napisane, ale jak Kartonik zauważył to nei jest przewidzenie tylko sprawdzenie stanu...
1. oznaki korozji, dziury, wgniecenia itd = zużycie/zepsucie/anomalia (oczywiscie na wczesnym etapie, ale juz wtedy nie mozemymowic o SPRAWNYM )
2. wyciek= anomalnia/zużycie/zepsucie (na wczesnym etapie, ale juz wtedy nie mozemy mowic ze cos jest sprawne)
3. uciekajacy plyn chlodniczny= anomalia/awaria (na wczesnym etapie, ale raczej jesli to wina UPG nie unikniemy jej wymiany)
4. jakiekolwiek luzy=awaria/anomalia
5. heh no ale jak przewidziec a nie zdiagnozowac padajaca dwumase!!!!
6. ale jak to przewidziec, JAK zadbac o to zeby tego uniknac...
No i nie odniosles sie do elektrowentylatora nawiewu
Dbac to mozna, o alcantare, terminowe wymiany płynów i rozrządu, oraz sprawdzanie stanu technicznego poszczególnych podzespołów...ktore ulegaja zuzyciu i zadne dbanie tutaj nic nie da (szczegolnie jak nie znamy historii auta)
Kupilem sprawna lybre po 2tys km się zaczeło.....
Padło, parch? Trudno wymagac gdy 10lat na karku i pewnie ziemia z 5 razy okrążona aby auto bylo bezawaryjne.
Owszem wymienialem jeszcze oryginalne koncowki drazkow oraz laczniki stabilizatora! ale chyba auto weszlo w taki okres w ktorym zuzyciu ulegaja poszczegolne elementy i tyle...
Zgadzam sie tylko z jednym, wszystko zalezy od historii auta, a takie wypierdziane przez turko-niemca moze nas rozczarowac.
Gdy kupilbym z salonu autko, to moglbym powiedziec WIEM CO MAM, bo znam historie napraw/wymian/przebieg eksploatacji...a tak to dochodzi do absurdu:
-łożysko oporowe sprzegla padlo, mechanik radzi wymienic caly komplet (mimo iz tarcza i docisk jeszcze daja rade) bo za rok moze reszta pasc, po co robic 2x zgodzilem sie bo to logiczne
-cos z przodu stukało (niby tuleje tylne wahacza), mechanikowi sie po demontazu jednak takze sworzenie nie spodobaly radzil wymienic cale wahacze, bo za 1000km moze sworzen sie doszczetnie wybic a ze nie wymienialny to po co robic 2x , zgodzilem sie bo to logiczne.
O ile mozna wymienic cos profilaktycznie, o tyle nie myslalem aby profilaktycznie wymieniac inne czesci i bralem sie za nie dopiero jak padły, skoro auto przechodzi przeglad, przy diagnozie w ASO (zimowa darmowa) mowia co trzeba zrobic, to dlaczego mam robic cos na zapas?
Reasumujac, gadka SIE DBA SIE MA, moze dotyczyc tylko osob ktore auto kupily z salonu, lub recza glowa za stan/eksploatacje, w innych przypadkach to jest czcze gadanie bo wszystko zalezy od HISTORII auta.
Na szczescie to dotyczy KAŻDEJ MARKI:)