Lancia Klub Polska

Ja w tej chwili mam taki myk. Przekręcam kluczyk, światła opadają i się unoszą. Otrzymuję alarm, resetuję i dalej mam ciszę, choć kontrolka się pali. W multiscanie jest błąd przedniego czujnika i się nie kasuje. Aby nie dzwoniło non-stop, należy przeprowadzić kalibrację. Błąd będzie dopóki czujka będzie zła, ale przynajmniej mi nie pipa co moment.

Zobacz na polaczenia kostek. Tam sie syf zbiera i niestety, czasem "trza wstrzasnac" systemem by zadzialal. Psiknac jakims specyfikiem do "udrazniania" polaczen elektrycznych. Może pomóc. Nie zaszkodzi.

Wszystko sprawdzone. Czujnik był przenoszony na tył i też dawał błąd. Nowy zamówiony, stary rozebrany, przejrzany, wyczyszczony.
Dojdzie nowy, wezmę oba do mechanika. Najpierw podłączymy ten zregenerowany ? tak z ciekawości i jak zadziadziała, to zrobię relację foto z przywracania do życia czujnika. Jak nadal będzie błąd, to do kosza, a nowy na auto

Przy centralce można pomierzyć czy dochodzą sygnały z obu czujników

stabraf pisze:

Alley pisze:... Co prawda przydalby sie jakis komunikat maly nie pipczący w kółko o braku modułu bo zauważyłem to idealna opcja dla handlarzy.

Łatwo to sprawdzić - jak włączasz mijania, to soczewki się nie podnoszą, tylko leżą na dole.

U mnie nie leża na dole. W normalnej pozycji. Jeżeli centralkę mam odłączoną to siłą rzeczy światła nie będą się samoregulować przy uruchomieniu zapłonu wraz ze światłami, a dokładniej zostaje wtedy ustalona pozycja przybliżona pomiędzy lampami.

Witam
Walczyłem z poziomowaniem świateł przez rok w zasadzie to odpuściłem po pewnym czasie.
Wymiana przedniego czujnika nic nie dała cały czas MES pokazywał 9,6% na starym jak i na nowym.
Aż tu nagle w podłączyłem się parę dni temu i zupełnie przypadkowo łącze się z sterownikiem od lamp. Odczytuje stan czujników i jest 56 %i 60%, kasuje błąd nie wyskakuje ponownie jak to się wcześniej działo. Robię kalibracje i przechodzi pozytywnie 700 km przejechane i błędu nie ma. Z ciekawości podpinam lapka kładę na dach auta i bujam z przodu i z tyłu wartość w % się zmienia wygląda że wszystko ok.

Jeszcze jeden wątek mnie zastanawia poziomowanie reflektorów to jedno a działanie przesłony za soczewką to druga sprawa.
Ostatnio polerowałem lampy była więc okazja od rozebrania na części i jak się okazało jedno cięgno było odczepione i przesłona za soczewką w jednej lampie nie pracowała. Niby nie zauważalne lecz jak się przyjrzeć w nocy to po zapaleniu świateł mijania i załączeniu drogowych zapala się H7 i podnosi przesłona za soczewką, co można zaobserwować przez ułamek sekundy.
Ciekaw jestem czy u wszystkich Was to działa. Dopóki nie rozebrałem lampy myślałem że "światłą długie" to tylko żarówka H7

Długie światła u mnie to podniesienie przesłony i dopalenie H7. Ewidentnie widać jak u mnie dwie się podnoszą.

U mnie ostatnio jadę sobie na działkę a tu myk i komunikat wiadomo jaki. Zatrzymałem się wyłączyłem zapłon i po ponownym uruchomieniu cisza. Ujechałem z 20 kilometrów i znowu małpa krzyczy.
Okazało się, że lewą przetwornicę szlak trafił - żarnik jakoś tak dziwnie słabo świecił i myślałem, że to jego wina - założyłem drugi a tu to samo. Przełożyłem przetwornice z zapasowej lampy i jest miodzio - co ciekawe błąd poziomowania już się nie pokazuje.

To z takich historii też miałem podobną. Jeszcze jak miałem stare lampy w czasie jazdy w korkach potrafił wyskoczyć błąd poziomowania. Na przednim zawieszeniu miałem nowy czujnik zaś na tylnym stary. Gasiłem auto i miałem spokój znowu na kilka miesięcy. Pewnego dnia udało mi się kupić nówki lampy, tak liczyłem, że może jednak była to wina starych lamp ale na nowych komunikat też kilka razy wyskoczył. Z powodu rzadkości wyskakiwania błędu jakoś nie miałem ochoty się z tym bawić. Zostawiłem czekając aż błąd będzie wyskakiwał często zaś już chyba od roku lub dłużej błędu nie miałem a lampy działają prawidłowo

witam panowie mam też problem z poziomowaniem lamp wymieniłem czujniki poziomowania przy kołach i nic problem nie zniknął , co to może być?

Było już sporo na ten temat pisane, jeśli wyjmowałeś lampę na włączonym zapłonie to błąd musisz usunąć testerem diagnostycznym .
Sprawdziłeś również wiązkę ?
Możesz sprawdzić również centralkę jest pod dywanikiem pasażera przód po prawej stronie czy nie masz tam zawilgocenia . Może być również tak, że błąd musisz usunąć testerem choć niezawsze.

A tak jeszcze z takich ciekawostek. Nie mam pewności, czy to ma związek, ale odkąd mam błąd czujnika, po przeprowadzonej kalibracji, nie działają spryskiwacze reflektorów. Ciekawe, czy to oddzielny błąd, bo na kompie takowego nie ma. Ciekawe, czy po wymianie czujnika i resecie, spryskiwacze powrócą do życia.

Może włącz xenony i wtedy próbuj ze spryskiwaczami, hmm ?.

No błagam Cię Grzesiu. Podczas jazdy też sprawdzone, przy włączonych mijania. To właśnie w ruchu stwierdziłem, że mi na błotniki i maskę nic nie bryzga

. Skoro na wyłączonych mijania brak bryzgania, to może Twoje podejrzenia są słuszne. Szczerze powiedziawszy, to nigdy nie sprawdzałem, ale warto mieć to w pamięci. Schemat i już wiemy, co nie co...