Strona 3 z 3
Re: Jakimi kryteriami kierujecie się kupując samochód
: 13 paź 2016, 9:12
autor: gooduser
cojo pisze:
W moim przypadku szukam zawsze zadbanego egzemplarza bo:
- jestem leniwy nie nie chce mi sie jezdzic potem po mechanikach
- nie lubie grzebac przy autach wole nimi jezdzic
- nie mam czasu na remonty
Rezaumując najpierw musi mi sie spodobac auto potem szukam najbardziej wypasionego w okreslonych kolorach - może dlatego zawsze tyle czasu mi to zajmuje bo jestem strasznie wybredny

Mam podobnie

mi to już zajmuje za dużo czasu.
Re: Jakimi kryteriami kierujecie się kupując samochód
: 13 paź 2016, 18:43
autor: Ricardus
Też jedno auto kupowałem w Gnieźnie i byłem baaardzo zadowolony. Ogólnie jak jeżdżę z klientami po kraju w celu weryfikacji stanu auta, to stwierdzam, że nie ma reguły co do tego z jakiego regionu i od kogo kupujemy. Widziałem perełki w komisach i u indywidualnych klientów. Jednak więcej wtop jest w komisach. Ja już niestety nie wierzę żadnemu sprzedajacemu, i te wszystkie zapewnienia przez telefon to sobie można wsadzić. Mam metodę pisania emaili z zapytaniem o szczegóły, jeśli sprzedającemu chce się odpisać to już dobry znak. Poza tym mam wszysto w wiadomości na wypadek ewentualnej wtopy. Wiem że nie wszyscy ogarniają taką formę korespondencji, ale lepsze to niż nic. Jesli szuka się konkretnego auta z wyposażeniem i w jednej wersji, to niestety się jeździ. Jeśli auto jest popularne i nie jesteśmy zdeterminowani co do wersji i np koloru, to zalecam zawęzić wyszukiwanie do max 180 km. Szkoda pieniędzy, czasu i nerw na dalsze wypady. Proponuję zawsze po trasie ustawić sobie jakąś alternatywe.
Re: Jakimi kryteriami kierujecie się kupując samochód
: 15 paź 2016, 8:15
autor: BJK
Pierwszego auta szukałem na zasadzie stworzenia listy modeli, które są w moim zasięgu cenowym i wyposażeniowym. Z 11 modeli przejrzałem komisy w swoim rodzinnym mieście i stanęło na Lybrze

Kilka wspaniałych lat jazdy

Drugi był Focus przypadkiem odkupiony od znajomych.
Stricte auto tymczasowe, które po drugiej poważnej awarii (pierwsza to kable zasilania zaśniedziałe popękały, druga to turbina) wyleciało z domu. Szukając na szybko ponownie wybrałem kilka aut z komisów w okolicy zaufanego warsztatu. Pierwsze (Alfa 159) najprawdopodobniej była kradziona, drugie, Peugeot 407 SW okazało się bardzo dobre

Kupiłem, nieco ponad 3 lata i 100 tysięcy nakręciłem nim
Co do selekcji to wybieram auta przede wszystkim na podstawie swoich oczekiwań w zakresie budżetu. Generalnie marki VW nie uznaję, więc nie obejmuję jej w swoich poszukiwaniach. Kiedy trafię na coś ciekawego to sprawdzam bolączki tego konkretnego silnika i tej wersji wyposażenia. Jak nie jest źle to sprawdzenie po VIN czy nie mamy czegoś niepokojącego, a potem auto trafia do warsztatu na ocenę stanu technicznego.
Proces długi, ale w końcu to samochód.
Re: Jakimi kryteriami kierujecie się kupując samochód
: 15 paź 2016, 16:40
autor: gooduser
I oto sytuacja z dziś... dzwonię, komisant bardzo miło, serdecznie i szczerze powiedział, że o samochodzie nie ma niestety żadnej wiedzy, ponieważ ma ich dość dużo i wie tylko tyle, co ma napisane w dokumentach... a auto bardzo fajne; i bądź tu człowieku mądry - w razie czego nie będzie nawet podstaw, żeby za wycieczkę krajoznawczą ochrzanić sprzedającego...

Re: Jakimi kryteriami kierujecie się kupując samochód
: 15 paź 2016, 17:12
autor: Paweł Beski
Ale przynajmniej fajnie z jego strony, że nie opowiadał ci bajek tylko powiedział jaki jest stan faktyczny. Mimo wszystko to chyba lepiej.
Re: Jakimi kryteriami kierujecie się kupując samochód
: 15 paź 2016, 17:21
autor: gooduser
Nie, no oczywiście. Tylko pojawia się pytanie jechać czy nie. Najgorsze jest to, że wolę nie myśleć ile tym sposobem przeleciało mi koło nosa okazji

Ja chyba przyjmę następujące kryterium: samochód musi być możliwie najbliżej miejsca zamieszkania... wiem będę go szukał ruski miesiąc.
Re: Jakimi kryteriami kierujecie się kupując samochód
: 15 paź 2016, 18:43
autor: Paweł Beski
Nie zauważyłem w twoich poprzednich postach jakiego auta szukasz. To istotne jeśli chodzi o poszukiwanie konkretnego egzemplarza. Na swoim przykładzie powiem ci tak. Ja mieszkając na Opolszczyźnie chcąc kupić np jakieś włoskie auto z góry wiem, że muszę zaplanować sobie wycieczkę na śląsk lub dolny śląsk żeby nie było zbyt daleko. U nas w województwie prym wiodą marki niemieckie i tylko w nich jest tak naprawdę jakiś wybór. Wszystkie inne marki nie są u nas jakoś specjalnie lubiane. Dlatego wybór wśród reszty jest bardzo mały. Tak przy okazji wpisz sobie do profilu miejscowość z której jesteś.
Re: Jakimi kryteriami kierujecie się kupując samochód
: 15 paź 2016, 21:39
autor: zeus855
Ja kiedyś kupowałem auta tylko z okolicy, ale to były stare czasy, auta za jakieś 5 tys. max no i wszędzie ich było. Od jakiegoś czasu trochę inaczej do tego podchodzę, zaopatrzyłem się w miernik lakieru (opłacało się), sprawdzanie historii przed zakupem. Tak po dłuższym czasie w swoim mieście zakupiłem to co chciałem. Ale jak przyszło do szukania lybry to już w swoim mieście nie dało się kupić, a sporadyczny dalszy wyjazd kończył się niewypałem. Można się zniechęcić, jednak kolejny wyjazd częściowo nieudany, bo jechałem po inny i go nie chciałem, zakończył się powodzeniem ponieważ jak już byłem w połowie drogi do innej lybry to kolejne 150km już bliżej jak 300

Opłacało się, inna wersja niż chciałem, droższa nawet, ale za ten stan auta nie można było nie brać.
A co do komisów, nie wiem jak w innych miastach ale w Radomiu odradzam jakiekolwiek zakupy w komisie.
Re: Jakimi kryteriami kierujecie się kupując samochód
: 15 paź 2016, 22:21
autor: gooduser
Paweł Beski pisze:Nie zauważyłem w twoich poprzednich postach jakiego auta szukasz.
Chyba celowo o tym nie pisałem, nie chciałem żeby zrobił się off topic.
Ale ok, niech tam Citroen C5 Pb, kombi, 2.0 16v.
W Lancie Lybry zwątpiłem - od wakacji były dwie fajne - poszły w ciągu kilku godzin!!!
Re: Jakimi kryteriami kierujecie się kupując samochód
: 16 paź 2016, 14:09
autor: Ricardus
gooduser pisze:I oto sytuacja z dziś... dzwonię, komisant bardzo miło, serdecznie i szczerze powiedział, że o samochodzie nie ma niestety żadnej wiedzy, ponieważ ma ich dość dużo i wie tylko tyle, co ma napisane w dokumentach... a auto bardzo fajne; i bądź tu człowieku mądry - w razie czego nie będzie nawet podstaw, żeby za wycieczkę krajoznawczą ochrzanić sprzedającego...

To niech ruszy cztery litery, podejdzie do auta, zmierzy lakier, sprawdzi opony, opowie o stanie karoserii, wnętrza. To, że nie zna historii, nie znaczy, że nie może powiedzieć niczego o aucie.
Re: Jakimi kryteriami kierujecie się kupując samochód
: 16 paź 2016, 17:03
autor: gooduser
Ricardus pisze:To niech ruszy cztery litery, podejdzie do auta, zmierzy lakier, sprawdzi opony, opowie o stanie karoserii, wnętrza. To, że nie zna historii, nie znaczy, że nie może powiedzieć niczego o aucie.
Ta, jasne weź i go zmuś. Z jednej strony nie chcesz spłoszyć sprzedawcy - starając się być jak najuprzejmym, a z drugiej strony kołaczą się takie myśli jak Twoje.

Jakimi kryteriami kierujecie się kupując samochód
: 16 paź 2016, 20:34
autor: Sebastian
gooduser pisze:Ricardus pisze:To niech ruszy cztery litery, podejdzie do auta, zmierzy lakier, sprawdzi opony, opowie o stanie karoserii, wnętrza. To, że nie zna historii, nie znaczy, że nie może powiedzieć niczego o aucie.
Ta, jasne weź i go zmuś. Z jednej strony nie chcesz spłoszyć sprzedawcy - starając się być jak najuprzejmym, a z drugiej strony kołaczą się takie myśli jak Twoje.

10/10 w kategoria ironia roku

Re: Jakimi kryteriami kierujecie się kupując samochód
: 17 paź 2016, 7:16
autor: Ricardus
gooduser pisze:Ricardus pisze:To niech ruszy cztery litery, podejdzie do auta, zmierzy lakier, sprawdzi opony, opowie o stanie karoserii, wnętrza. To, że nie zna historii, nie znaczy, że nie może powiedzieć niczego o aucie.
Ta, jasne weź i go zmuś. Z jednej strony nie chcesz spłoszyć sprzedawcy - starając się być jak najuprzejmym, a z drugiej strony kołaczą się takie myśli jak Twoje.

Jak sprzedającemu nie chce się wykonać najprostszych czynności i ma du...ie kupującego, to już daje do myślenia. Ja zazwyczaj wtedy odpuszczam, i moje myśli sugerują, że ta "okazja" potrzebuję innego jelenia
