[ANKIETA] Wybory;) na kogo głosować i dlaczego???

[luka]

Liche te Twoje źródła

To wiedziałem przed ich podawaniem, że będą dla ciebie liche, jedna jest prawda objawiona

file.php.jpg

Jak byk widać w tabelce, że zarówno rząd jak i prezydent jest podany oddzielnie, a następnie są partie polityczne.

Zgadza się. Rząd i prezydent podany oddzielnie a następnie partie polityczne.

8,5 godziny PIS-u to mniej niż 9,5 godziny samego rządu nie wliczając nawet prezydenta. Do tego liczba wystąpień, naprawdę nie widzisz tego, że czas rządu i czas Pisu się różni i ze nie może zawierać się w całości danych godzin PISU.

No to policzmy: prezydent Lech Kaczyński ma 1:30, premier 2:55, rząd 6:30 - razem daje to 10 godzin 55 minut, czyli nie może się to mieścić w PISie, który ma tylko 8:39. Pozornie masz rację.

Teraz przeczytaj uważnie i ze zrozumieniem to - specjalnie pogrubiłem najważniejsze:

Cytat z tego samego artykułu - rzeczniczka TVP Aneta Wrona:
"Jak wyjaśnia, wyniki PiS, premiera i rządu się nie sumują - wizyta premiera została wliczona i do czasu rządu, i do czasu PiS. - Poza tym w momencie, gdy tak silna jest reprezentacja PiS w rządzie to naturalne, że przoduje w rankingach ? uważa Wrona. (http://www.tvn24.pl)"

Więc:
po pierwsze - czas premiera może nawet w całości zawierać się w czasie rządu
po drugie - czas rządu nie musiał w całości przekładać się na czas PIS-u; rząd jak pamiętasz był koalicyjny i mógł zostać zaliczony do innych partii.

Z tego wynika, że z 10 godzin 55 minut może nam się zrobić dużo mniej i to dużo mniej może się zawierać w czasie PIS-u

9,5 godziny rząd

Więc jakbyś przeczytał uważnie artykuł, który sam tu sprowadziłeś, to byś wiedział, że nie 9,5 godziny lecz 6,5 bo premier został wliczony w rząd jak wyjaśnia rzeczniczka.

oraz 8,5 godziny partii PIS.

tu Ci się udało


Czego jeszcze nie rozumiesz? Wyniki maja 2010 dają podobny obraz tylko na korzyść PO, który miał wtedy rząd, premiera i prezydenta p.o.

Tylko różnica była duuuuuuużżżżżo wieksza na korzyść PO. Twoja tabelka podaje, że PIS miał dwa razy więcej czasu niż PO, a w maju 2010 PO miało trzy razy więcej czasu niż PIS.

Czy ktoś z KRRiTV wtedy protestował?

Jak już chcesz liczyć, to licz dokładnie, nawet odliczając czas premiera, i teoretycznie czas Samoobrony i LPR w Rządzie, to i tak jest około 12h do 4,5h PO, czyli prawie 3 razy więcej a nie 2.

Sądziłem, że jesteś inny od tych wszystkich pisiorów manipulujących danymi i wypowiedziami. Jednak okazało się inaczej, zamiast przyznać się do tego, że PIS też wykorzystywał TVP do walki politycznej ( bo oto toczył się spór, a nie o skalę ), ty wolisz odwracać kota ogonem. Najpierw nie wyszło ci połączenie czasu rządu i partii, a potem próbujesz manipulować skalą nadużyć.
W tym się właśnie różnisz ode mnie, że ja potrafię wskazać błędy i nadużycia platformy, ty idziesz w zaparte, żeby uchronić PIS, bo to przecież jedyna prawowita partia, choć wcale tak nie było i nie będzie.

Tak jak mówiłem, każdy rząd wykorzystywał TVP do walki politycznej również PIS, do tego jeszcze bardziej niż inne partie próbował zrobić swój prywatny folwark, kosztem zysku TVP.
Zobaczysz różnicę w jakości zarządzania tvp i innymi już niedługo, nawet PISF już im się nie podoba, chcą odwołać panią dyrektor, bo nie dała kasy na film "Smoleńsk 2010". Dofinansowanie dostaną tylko patetyczne dzieła, ocenzurowane przez Prezesa i jego świtę.

Z tobą więcej na ten temat nie chce rozmawiać, bo zawsze odwrócisz kota ogonem, żeby twoje było na wierzchu. Tacy są fanatycy PIS-u. Najpierw wymyślisz jedno, potem nie wyjdzie, to zahaczysz drugim i tak w kółko.

[darbo]

Sądziłem, że jesteś inny od tych wszystkich pisiorów manipulujących danymi i wypowiedziami. Jednak okazało się inaczej, Z tobą więcej na ten temat nie chce rozmawiać, bo zawsze odwrócisz kota ogonem, żeby twoje było na wierzchu. Tacy są fanatycy PIS-u.

Z przykrością muszę stwierdzić, że masz o mnie dużo gorsze zdanie niż ja o Tobie.

Jak już chcesz liczyć, to licz dokładnie, nawet odliczając czas premiera, i teoretycznie czas Samoobrony i LPR w Rządzie, to i tak jest około 12h do 4,5h PO, czyli prawie 3 razy więcej a nie 2.

Po co po raz kolejny podajesz błędne wyliczenia. Nie rozumiesz tej tabelki. Nie przeczytałeś artykułu, który zalinkowałeś w swoim poście ze zrozumieniem. Nie zadałeś sobie trudu, żeby wejść na strony TVP i zobaczyć dane dotyczące czasów antenowych różnych partii politycznych i sposobów liczenia. Niepotrzebnie dalej brniesz w cyfry, które nijak mają sie do rzeczywistości.

Wzór:

X - łączny czas antenowy dla PISu

a - czas antenowy całego koalicyjnego rządu
b- czas antenowy PISu w rządzie
c- czas premiera zaliczony do czasu rządu
d - czas prezydenta
e - czas antenowy PISu poza rządem, prezydentem, premierem

Tak więc, żeby obliczyć X musisz dokonać następującego działania

X = b +d + e

X znamy i wynosi ono 8:39; d znamy i wynosi ono 1:30; b w tabelce nie jest ujęte ale musi być mniejsze niż a, bo PIS nie tworzył rządu samodzielnie; e w tabelce nie jest ujęte.

Taka jest konstrukcja tego wyliczenia. Wynik całościowy dla PIS nie moze być nigdy większy od 8:39. Skąd przytaczasz ponad 12 godzin To trzeba przeczytać ze zrozumieniem a nie powtarzać bzdury za Borysiukiem z Samoobrony.

Piszesz poniżej, że nie wyszło mi połączenie czasu rządu i partii. Nigdy ich nie łączyłem z prostego powodu: tych rzeczy się nie łączy, nie dodaje - czas rządu (części PISowej) zawiera się w czasie partii; należy do czasu partii; PIsowa część rządu koalicyjnego jest częścią szerszego zbioru pod nazwą Czas antenowy partii PIS. To Ty te elementy łączysz i wychodzą Ci jakieś cyferki, które potem podajesz na poparcie swoich tez. Raz Ci wyszło 18 a teraz 12.

zamiast przyznać się do tego, że PIS też wykorzystywał TVP do walki politycznej ( bo oto toczył się spór, a nie o skalę ), ty wolisz odwracać kota ogonem. Najpierw nie wyszło ci połączenie czasu rządu i partii, a potem próbujesz manipulować skalą nadużyć. W tym się właśnie różnisz ode mnie, że ja potrafię wskazać błędy i nadużycia platformy, ty idziesz w zaparte, żeby uchronić PIS, bo to przecież jedyna prawowita partia, choć wcale tak nie było i nie będzie.

Ten artykuł i ta tabelka to nie jest dobry przykład na to, że PIS wykorzystywał TVP do walki politycznej. Zawsze tak jest, że partia, która posiada premiera, rząd i prezydenta jest z tego powodu nadreprezentowana w mediach. Wydaje mi sie to oczywiste; media relacjonują pracę ww. instytucji na bieżąco. Tak była za czasów PIS i tak jest za czasów Platformy. Być może PIS wpływał na TV. Lecz akurat Twoja tabelka nie jest na to dobrym przykładem. A ją analizowaliśmy.


Co do samego PISu to pisałem, że dla mnie to jest wybór mniejszego zła. Mam wiele wątpliwości. Też się boję. Pamiętam ich błędy. Wkurw ia mnie Kaczynski, który na samym finiszu musi coś pierd o imigrantach i popsuć wizerunek partii umiarkowanej tworzony przez miesiące przez innych. I tu może masz rację pisząc o tym, że Kaczynski nie chce władzy i zrobi coś idiotycznego przed wyborami, co odbierze mu część umiarkowanego elektorartu, tak potrzebnego do sprawowania władzy.

To, że zrównałeś mnie na koniec z pisiorami i fanatykami PIS - jakoś nie wiem jak to komentować Przypuszczam, że personalny atak to jedyne co Ci pozostało jako oręż w tej dyskusji. Bezradność wobec podstawowych faktów postanowiłeś zastąpić przylepieniem mi "gęby pisiora". I niech już tak zostanie.

[keram11]

darbo napisał (wyróżnienie boldem moje):

"Co do samego PISu to pisałem, że dla mnie to jest wybór mniejszego zła. Mam wiele wątpliwości. Też się boję. Pamiętam ich błędy. Wkurw ia mnie Kaczynski, który na samym finiszu musi coś pierd o imigrantach i popsuć wizerunek partii umiarkowanej tworzony przez miesiące przez innych."

Dla Ciebie darbo wybór mniejszego zła to wybór wizerunku PIS, nad stworzeniem którego trudzili się prawdomówni członkowie
tej partii, czy też może większego "dobra", o którym wspomni od czasu do czasu prezes Kaczyński Jarosław?
Ustal to najpierw sam ze sobą, a później to już będziesz miał z górki.

Pozdrawiam serdecznie, bez łyka zachwalanej w tym wątku Kawasaki, czy jak jej tam.

[darbo]

darbo napisał (wyróżnienie boldem moje):

"Co do samego PISu to pisałem, że dla mnie to jest wybór mniejszego zła. Mam wiele wątpliwości. Też się boję. Pamiętam ich błędy. Wkurw ia mnie Kaczynski, który na samym finiszu musi coś pierd o imigrantach i popsuć wizerunek partii umiarkowanej tworzony przez miesiące przez innych."

Dla Ciebie darbo wybór mniejszego zła to wybór wizerunku PIS, nad stworzeniem którego trudzili się prawdomówni członkowie
tej partii, czy też może większego "dobra", o którym wspomni od czasu do czasu prezes Kaczyński Jarosław?
Ustal to najpierw sam ze sobą, a później to już będziesz miał z górki.

Pozdrawiam serdecznie, bez łyka zachwalanej w tym wątku Kawasaki, czy jak jej tam.

Ustaliłem to sam ze sobą Dla mnie PIS nie musi być umiarkowany. Nie musi być letni. Nie boje się ani Macierewicza, ani Kaczyńskiego. Z częścią ich poglądów się zgadzam a z częścią nie. Nie wadzi mi to co prezes mówi o imigrantach.

Wadzi mi to, że tego typu wypowiedzi pojawiają się właśnie teraz, na finiszu i mogą spowodować spadek poparcia wyborczego. Chociaż niektóre sondaże pokazują, że nawet po wypowiedzi Macierewicza w USA PISowi urosło.

To jeszcze raz: nie przeszkadzają mi poglądy; przeszkadza mi nieodpowiedni TIMING.

Myślę, że wszystkie partie w okresie przedwyborczym unikają rozdrażniania grup wyborczych, które są dla nich targetem.

[keram11]

No i o to chodziło.
Teraz mamy jasność w temacie.

[darbo]

No i o to chodziło.
Teraz mamy jasność w temacie.

A jest Was więcej?

[luka]

Zawsze tak jest, że partia, która posiada premiera, rząd i prezydenta jest z tego powodu nadreprezentowana w mediach. Wydaje mi sie to oczywiste; media relacjonują pracę ww. instytucji na bieżąco.

Czyli jak PIS ma 2-3 razy więcej czasu niż pozostałe partie, to jest normalne, jak miała PO to wtedy media wpływają na wyniki wyborów i manipulują. Ot logika

Podobna manipulacja w twoim wykonaniu była przy budżecie. Jak Belka przygotował budżet, to PIS nie mógł nic zrobić bo wykonywał budżet uchwalony przez Belkę, jak PO w 2008 roku rządziło to sytuacja się miała zmienić, mogła uchwalony przez PIS budżet zmienić.

Tak manipulować można wszystko, sąd wiesz ile czasu rządu jest wpisane w partię PIS, skoro twierdzisz że PIS miało 8,5h? Przy okazji może policzysz sobie wystąpienia.

Trochę szkoda że tak się kończy nasza dyskusja, sądziłem że jednak będziesz ponadto i dostrzeżesz różnicę. Dla tych, którym nie chciało się czytać podlinkowanych artykułów. Oczywiście to wszystko dla Darbo jest manipulacją, jakby nawet połowa była prawda objawioną, dla mnie wystarczy że również PIS manipulował mediami, w tym przypadku publicznymi.

Telewizja publiczna i KRRiTV to jedyne instytucje, którym obserwatorzy wyborów z OBWE zarzucili stanie w wyborach po stronie PiS

Prawo i Sprawiedliwość poniosło wyborczą klęskę. Zapomniało o brutalnej prawdzie, że kto ma telewizję, ten władzę traci. Tak uczy praktyka. Tylko nieuki nie chcą tej prawdy przyjąć do wiadomości, a potem mają pretensję.

Wildstein rozumny

Budowanie PiS-owskiej telewizji zaczęło się wiosną 2007 r. Najpierw zmieniono ustawę o radiofonii i telewizji i powołano \?apolityczną\? Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. W radzie większość miało PiS, a dowodziła nią Kruk Elżbieta, \?apolityczna\? zaufana braci Kaczyńskich, desygnowana do rady przez prezydenta. KRRiTV wybrała \?apolityczną\?, czyli z przewagą PiS, radę nadzorczą telewizji publicznej, a ta bez zahamowań, bez udawania i zabawy w jakieś tam konkursy, marcową nocą odwołała Jana Dworaka i na prezesa telewizji powołała protegowanego braci Kaczyńskich i Elżbiety Kruk Bronisława Wildsteina. Twierdza została zdobyta. Opozycja pierwszy raz w historii jednej i drugiej rady nie miała nic do gadania, bo żaden jej człowiek do rad nie wszedł. W ten oto prawy i sprawiedliwy sposób główny dowódca telewizyjnej batalii PiS, która dopiero miała nastąpić, dostał ubezpieczenie. Włos mu z głowy spaść nie mógł, choć co warto przypomnieć ? pisaliśmy o tym nie raz ? miał jak na funkcję prezesa zarządzającego wielką medialną spółką skarbu państwa, wspaniałe kwalifikacje. Był w przeszłości kierownikiem orkiestry symfonicznej i chóru oratoryjnego. Ale nie to było najważniejsze. Bronisława Wildsteina cenił Jarosław Kaczyński, wtedy premier. Za co? Za to, że: \?To był obok Macieja Rybińskiego jedyny człowiek, który konsekwentnie, nawet po zawarciu przez PiS trudnej koalicji, pokazywał w swych tekstach, że rozumie, jak jest. To niezmiernie rzadkie. Bardzo to ceniłem. Myślałem, że facet, który to wszystko rozumie i w dodatku ma odwagę to napisać, to niezły kandydat\? (\?Fakt\?\?, 10.03.2007 r.).

Dla słusznej sprawy

Wildstein przystąpił do dzieła. Nie musiał się znać na zarządzaniu i kierowaniu wielką spółką. Wystarczyło, że rozumiał trudną koalicję ? PiS-Samoobrona-LPR. Najpierw oczyścił telewizję z ludzi telewizji, bo tak jak ten, który go namaścił, obcym nie ufał. A do obcych zaliczył wszystkich, którzy byli na kierowniczych stanowiskach, i wszystkich, którzy byli twarzami telewizji. Polecieli Nina Terentiew, Monika Olejnik, Piotr Dejmek, Piotr Radziszewski, Jacek Snopkiewicz i Andrzej Jeziorek. Na antenie pojawili się słuszni prawicowi publicyści z Rafałem Ziemkiewiczem na czele i pojawiła się słuszna publicystyka pod hasłem \?Nie ma przebacz\?. \?Misja specjalna\? pod redakcją red. Anity Gargass pozyskanej z \?Gazety Polskiej\? i autorski paw Doroty Gawryluk \?A dobro Polski?\?. Dogorywał program Macieja Pawlickiego \?Polacy\?. To nic, że programy te nie miały widowni. Były zgodne z nurtem rozliczeniowym. Tropiły, piętnowały, obnażały. Walczyły z postkomuną i szukały wrogów. W Programie 2 sztandarowym programem było \?Warto rozmawiać\? Jana Pospieszalskiego. Szefami anten zostali ludzie godni zaufania. Niestety wszystkie te działania nie zadowalały premiera. Potrzebował do realizacji swojej linii, do umocnienia słusznej idei walki o wszystko i ze wszystkimi, innego wodza PiS-owskiej telewizji. Wildstein był dobry na początek.
\?Nie będę ukrywał, że nie miałem wpływu na jego nominację, choć osobiście prawie go nie znałem? Ale Wildstein postanowił uprawiać politykę na zasadzie: wszystkim, którzy go powołali ? w pysk. Ja to zniosę, inni nie\? (\?Fakt\? 10.03.2007 r.). Cesarz opuścił kciuk do dołu i Wildstein poległ.

Misja Urbańskiego

\?Jestem przekonany, że Andrzej Urbański tak spluralizuje TVP, że wszyscy, łącznie ze mną będą zdziwieni. To będzie telewizja polifoniczna w stopniu dotychczas nieznanym\?, przekonywał Jarosław Kaczyński, rzucając na front \?apolitycznego\? szefa kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W zarządzie TVPiS wspierał Urbańskiego \?apolityczny\? rekomendowany przez PiS, najbardziej zaufanych z ludzi braci Kaczyńskich, Sławomir Siwek.
Na stanowisko dyrektora Jedynki wróciła z chorobowego przyjaciółka rodziny Kaczyńskich, Małgorzata Raczyńska.
\?Jej kariera (\?Dziennik\?, 22.09.2007 r.) jawi się jako jeden z największych ekscesów IV RP? Teraz dzięki protekcji braci Kaczyńskich Małgorzata Raczyńska kieruje największym w Polsce programem telewizyjnym. Jej współpracownicy są bezlitośni: \?Cwaniaczka, karierowiczka, dziennikarskie zero?\?\?.
Tuż przed wyborami Urbański uruchamia TVP INFO. Od dawna zapowiadany kanał informacyjny. Stanowisko szefa kanału dostaje protegowana Sławomira Siwka, Beata Jakoniuk-Wojcieszak. Po klęsce w Jedynce programu \?Ring\? u Jakoniuk dostają programy Rafał Ziemkiewicz i dyrektor radiowej Jedynki, Jacek Sobala, prowadzący program w Telewizji Puls.
Nad słuszną treścią \?Wiadomości\? czuwa wicedyrektor Agencji Informacyjnej TVP, Patrycja Kotecka. \?Parę miesięcy temu Kotecka nie wahała się publicznie mówić do reporterów, wydawców i prezenterów \?Wiadomości\? TVP, że jakiegoś materiału nie puści, bo \?to może zaszkodzić PiS? Czasami Kotecka zachowuje się jak reporter: przynosi newsy, przecieki, dokumenty. ? Ma swoje źródła, ale tylko po jednej stronie ? mówią w \?Wiadomościach\?. ? W PiS, w rządzie, w Ministerstwie Sprawiedliwości, prokuraturze. Dziennikarze przypominają, że po aresztowaniu kardiochirurga G. Dała reporterowi dokładne dane świadków zeznających przeciwko lekarzowi\? (\?Gazeta Wyborcza\?, 13.09.2007 r.).
Misja Urbańskiego była do wyborów jak \?Misja specjalna\?. Do misji specjalnej potrzebni są specjalni ludzie. Zatrudniono więc w \?Wiadomościach\? nowych. Prezentera \?Misji specjalnej\? sztandarowego programu rozliczeniowego pod nadzorem specjalnym Anity Gargas, Piotra Czyszkowskiego. Program jak po sznurku realizował linię PiS. Wskazywał agentów, lustrował, tropił oligarchów, przypominał przewiny postkomunistów i ich samych. Tak się dziwnie układało, że dziennikarze \?Misji\? mieli nosa do tematów, które na drugi dzień były albo tematami konferencji prasowych Ziobry, albo Kamińskiego, albo Wassermanna.
\?Wiadomości\? zasilili też ? jak podaje prasa ? kolejny współpracownik \?Gazety Polskiej\?, aktywny działacz \?Naszości\?, Filip Rdesiński, i tropiąca w \?Gazecie Polskiej\? policyjnych informatorów, którzy ujawnili \?Gazecie Wyborczej\? kulisy dymisji komendanta policji, Adama Rapackieg, Karolina Wichowska.
Przed wyborami 21 października misja Urbańskiego nabrała szczególnego znaczenia. \?Spluralizowana\?, \?polifoniczna w stopniu dotychczas nieznanym\? telewizja ruszyła do walki o zwycięstwo wyborcze PiS. Im bliżej było wyborów, tym bardziej rosły słupki obrazujące czas, jaki w programach TVP zajmowali politycy PiS. Zarząd telewizji podjął w trybie pilnym uchwałę zakazującą członkom zarządu wypowiadać się do mediów. Była to reakcja na publiczne zarzuty dotyczące faworyzowania PiS, jakie stawiał telewizji rekomendowany do zarządu przez LPR Piotr Farfał. Przedtem zarząd podjął uchwałę zakazującą pracownikom telewizji rozmów z mediami.
W ostatnim tygodniu września, gdy w sondażach PiS i PO szły niemal łeb w łeb, PiS dostało w telewizji 8,5 godziny, a PO połowę mniej ? 4,5 godz.
W tygodniu między 1 a 7 października na informacje o PiS, o prezesie PiS oraz rządzie PiS telewizja przeznaczyła prawie 30 godzin czasu antenowego. Druga w sondażach Platforma Obywatelska dostała od telewizji czas 6 godz. 11 min. Lewica i Demokraci 5 godz. 6 min, a PSL ? 2 godz. 1 min.
Telewizja publiczna i KRRiTV to jedyne instytucje, którym obserwatorzy wyborów z OBWE zarzucili stanie w wyborach po stronie PiS.

Jak dogodzić braciom K.?

Nic nie pomogło. PiS przegrało. Co trzeba było jeszcze zrobić, by zadowolić wodza, który wbrew faktom twierdzi, że \?opowieści o podporządkowanej nam telewizji publicznej są opowieściami całkowicie oderwanymi od rzeczywistości\?, i wini telewizję za to, że nie przerwała w czasie ciszy wyborczej emisji spotu zachęcającego młodzież do pójścia na wybory. (\?Dziennik\?, 24.10.2007 r.). Ba, żeby w spocie była tylko treść \?idź na wybory\?, premier by wybaczył. Ale według niego, tam był człon \?zmień Polskę\?, co wskazywało, by nie głosować na PiS. Czy po to premier postawił na czele telewizji szefa Kancelarii Prezydenta?
PiS-owski specjalista od haków, poseł Jacek Kurski, też uważa, że telewizja publiczna nie sprzyjała PiS, a nawet naganiała wyborców PO.
Kiedy panie pośle, kiedy? Wtedy gdy 19 października tuż po \?Teleexpressie\? nadała reportaż o posłance Sawickiej, którą 1 października CBA złapało na przyjmowaniu łapówki, czy wtedy gdy przemilczała jej konferencję prasową? Wtedy gdy po raz pierwszy złamała ramówkę i we wtorek 16 października retransmitowała konferencję CBA, czy w środę, gdy 17 października powtórzyła ją raz jeszcze? Czy może wtedy, gdy do sprawy Sawickiej dorzuciła nazwiska Radziszewskiej, Pitery i Schetyny ? posłów PO? Czy może wtedy, gdy po raz kolejny złamała ramówkę i nadała dodatkowy, lizusowski program \?Autografy\? z udziałem Zyty Gilowskiej?
Publicystka \?Gazety Wyborczej\? Teresa Bogucka (\?TVP ? wersja dla ciemnego ludu\?, 19.10.2007 r.), analizując zawartość najważniejszych programów informacyjnych w czasie kampanii wyborczej, zauważa: \??Z jakichś powodów przez cały ubiegł tydzień [TVP ? przyp. J.B.] informowała w \?Wiadomościach\?, że Barbara Blida była przestępcą, a dr G. ? mordercą. W tym tygodniu min. Ziobro ustąpił miejsca drugiemu według premiera człowiekowi uosabiającemu misję PiS ? Mariuszowi Kamińskiemu. Telewizja umożliwiła zrobienie mu spektaklu, w którym prosta wiadomość z początku miesiąca o łapówkarstwie posłanki, została rozwinięta w spisek przeciwko polskiej służbie zdrowia i polskim chorym. \?Sprywatyzowany szpital\? ma odegrać rolę pustej lodówki z poprzedniej kampanii. Przedwczoraj \?Wiadomości\? skleiły z różnych wyimków konsekwentną wizję podstępnych planów zawłaszczenia szpitali. Wraz ze spotem PiS o człowieku umierającym, bo go prywatny szpital nie przyjął ? ma być to produkt do kupienia przez ciemny lud\??
Tak oto działała \?polifoniczna w stopniu dotychczas nieznanym\? telewizja publiczna, by zadowolić braci K. Prezydenta i premiera. Niestety ani premier, ani prezydent nie potrafią tych działań docenić.
PiS przegrało wybory, nie dlatego, że jak mówił J. Kaczyński, \?przeciwko uczciwym ludziom, którzy w Polsce chcieli zaprowadzić prawo, sprawiedliwość i porządek, zawiązano szeroki front nienawiści\?, ale właśnie dlatego, że zawiązano szeroki front, by było prawo, sprawiedliwość i szacunek dla ludzi.
Dziękuję i do zobaczenia w nowym świecie po 25.10

[Bartek-Lodz]

Gdyby na dobre zająć się aferami jakie były za PO a już na bank akcją podsłuchową Sowa&Przyjaciele to ten rząd już dawno nie powinien istnieć i od dawany powinny być rozpisane nowy wybory - praktycznie biorąc po aferze hazardowej, tyle że PO wszystko na siłę zamiatało pod dywan. W sumie to dużo ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy, że rząd mógł upaść za sprawą młodzieży podczas akcji wprowadzania ACTA. Donald nie spodziewał się takiej akcji, starzy ludzie nie mają siły wyjść na ulice a ci w wieku produkcyjnym pilnują roboty i nie w głowie im wyjście na ulicę - nie spodziewał się, że młodzież, dzieci wyjdą i zrobią rozwałkę. Problem był poważny, bo policja nie chciała użyć siły wobec dzieciaków bo mogło się to skończyć totalną rozwałką i miałoby duży sprzeciw społeczny a w przypadku śmierci jednego albo większej ilości dzieci podczas protestów w sprawie ACTA mogło by to uruchomić totalną lawinę czyli na ulicę wyszli by też ci starsi a może i też ci najstarsi a wtedy losy tych u władzy były by przesądzone. Dlatego też wprowadzono ustawę 1066 aby się zabezpieczyć na przyszłość, gdyby znowu doszło do podobnej historii - a Donald mimo, że mówił, że nie ma mowy aby się wycofać jednak się wycofał.
O dziwo PIS mimo tego całego zła jakie się im przypisuje po dwóch latach rozpisał nowe wybory.
Czy to naprawdę nikomu nie daje nic do myślenia.

[darbo]

O dziwo PIS mimo tego całego zła jakie się im przypisuje po dwóch latach rozpisał nowe wybory.
Czy to naprawdę nikomu nie daje nic do myślenia.

Myślę, że nie daje.

Zawsze tak jest, że partia, która posiada premiera, rząd i prezydenta jest z tego powodu nadreprezentowana w mediach. Wydaje mi sie to oczywiste; media relacjonują pracę ww. instytucji na bieżąco.

Czyli jak PIS ma 2-3 razy więcej czasu niż pozostałe partie, to jest normalne, jak miała PO to wtedy media wpływają na wyniki wyborów i manipulują. Ot logika

Ło Matko Przenajświętsza :80: Nie "2-3 razy" tylko 2 razy i nie "więcej niż pozostałe partie" tylko więcej niż PO. Reasumując PIS miało 2 razy wiecej czasu niż PO wliczając w to czas PISowskiego rządu i pisowskiego prezydenta.

bor.jpg

Jeżeli chodzi o PIS kontra inne partie, to nie miał czasu antenowego 2-3 razy więcej tylko stosunek wynosił 8:30 do 14. Czyli pozostałe partie miały o 70% czasu antenowego więcej niż PIS.
Napisz coś co jest prawdą bo już rzygam tą tabelką

co do reszty, to zaraz...

Podobna manipulacja w twoim wykonaniu była przy budżecie. Jak Belka przygotował budżet, to PIS nie mógł nic zrobić bo wykonywał budżet uchwalony przez Belkę, jak PO w 2008 roku rządziło to sytuacja się miała zmienić, mogła uchwalony przez PIS budżet zmienić.

Gdzie coś takiego napisałem, że PIS nie mógł nic zrobić bo wykonywał budżet uchwalony przez Belkę?

Tak manipulować można wszystko, sąd wiesz ile czasu rządu jest wpisane w partię PIS, skoro twierdzisz że PIS miało 8,5h? Przy okazji może policzysz sobie wystąpienia.

Proszę Cię nie kompromituj się już z tabelką. Nigdy nie pisałem, że wiem ile czasu rządu jest wpisane w partię PIS, ale wiem, że musi być to dużo mniej niż 8,5 godziny. Twierdzę, że PIS miało 8,5 godziny bo tak jest w tabelce - pozycja czwarta od góry.

Cytujesz obszernie Tygodnik Przegląd. Aż się włos jeży od skali patologii. Ale pamiętaj o tym, że - cytat wikipedia :

Przegląd? prezentuje lewicową linię polityczną. Jest nastawiony krytycznie wobec polityki gabinetów solidarnościowych po 1989 roku. Sprzeciwiał się również monetarystycznej polityce Leszka Balcerowicza, a także udziałowi Polski w interwencji w Iraku. Redakcja pisma zainicjowała kampanię na rzecz referendum w sprawie umieszczenia w Polsce elementów tzw. tarczy antyrakietowej. Rolę, jaką odgrywa Kościół katolicki w polskim życiu społecznym i politycznym, uważa za zbyt dużą. Na łamach ?Przeglądu? na początku 2007 roku opublikowano apel na rzecz legalizacji aborcji w Polsce.

Tak więc wyrabianie sobie opinii o rządach PIS w 2006-2007 na podstawie Przeglądu to mniej więcej tak, jakbyś chciał obecnie dostać rzetelnych informacji o PIS czytając Lisowy Newsweek albo o rządach PO słuchając Radio Maryja. Stronniczo i to nawet bardzo. Nie wnikam w warstwę merytoryczną tego artykułu. Nie jestem w stanie tego wszystkiego sprawdzić. Ale język jest zjadliwy i myślę, że w takim stylu można napisać o wszystkim. Więc... wybacz ale uważam, że jest to jednak manipulacja.

Na potwierdzenie mam tylko, albo aż jedno. Analizę niektórych faktów.

W tygodniu między 1 a 7 października na informacje o PiS, o prezesie PiS oraz rządzie PiS telewizja przeznaczyła prawie 30 godzin czasu antenowego. Druga w sondażach Platforma Obywatelska dostała od telewizji czas 6 godz. 11 min. Lewica i Demokraci 5 godz. 6 min, a PSL ? 2 godz. 1 min. Telewizja publiczna i KRRiTV to jedyne instytucje, którym obserwatorzy wyborów z OBWE zarzucili stanie w wyborach po stronie PiS.

Październik 2007 r.
Zestawienie czasu wystąpień przedstawicieli władz państwowych (rząd, prezydent), partii politycznych, związków zawodowych i związków pracodawców w programach ogólnopolskich TVP S.A.*

Prezydent 0:07:01
Kancelaria Prezydenta 0:03:02
Premier 2:06:05
Kancelaria Premiera 0:01:07
Rząd 2:06:46
Marszałek Senatu 0:05:58
Marszałek Sejmu 0:02:56
Prawo i Sprawiedliwość 5:16:11
Platforma Obywatelska 6:19:48
Lewica i Demokraci (tu:SLD) 3:26:02
Samoobrona 1:59:39
Polskie Stronnictwo Ludowe 1:49:37
Liga Polskich Rodzin 1:51:25
Polska Partia Pracy 0:29:10
Liga Prawicy Rzeczypospolitej 0:11:00
Partia Kobiet 0:06:30
Prawica Rzeczypospolitej 0:00:36
Unia Polityki Realnej 0:00:33
Senator niezależny 0:00:31
Polskie Stronnictwo Ludowe "Piast" 0:04:11
Poseł niezrzeszony 0:02:24
Partia Demokratyczna 0:00:32
Ogólnopolski Zwiazek Zawodowy Lekarzy 0:00:20

*dane dotyczą wystąpień 100% (obraz, dźwięk)

Otóż z danych, które można zdobyć na stronie TV wynika, że PIS jako partia, rząd, prezydent w całym październiku miały łącznie 9,39 godzin, a Twój Przegląd podaje, że "W tygodniu między 1 a 7 października na informacje o PiS, o prezesie PiS oraz rządzie PiS telewizja przeznaczyła prawie 30 godzin czasu antenowego "

To jak to jest, że jedni mówią, że w tylko w jednym tygodniu było prawie 30 a drudzy, że w całym miesiącu niecałe 10?

To nazywam manipulacją. Bezczelne kłamstwo tylko po to, żeby udowodnić swoją tezę. I twierdzę, że skala takich manipulacji przeciwko PIS jest dużo, duuuużżżżżżżzo większa, niż samego PIS.

I napiszę tak, że gdybym zdobył władzę i miałbym przeciwko sobie: TVN, POLSAT, TVP I, TVP II, GW, POLITYKE, NEWSWEEK, PRZEGLĄD, DZIENNIK, CZĘSĆ ROZGŁOŚNI RADIOWYCH, a za sobą RADIO MARYJA, TROCHĘ RZECZPOSPOLITĄ to próbowałbym ten układ sił zmienić na rzecz większej równowagi. I tak PIS zrobił, co nie znaczy, że dopuszczał się tak bezczelnych medialnych manipulacji a jeżeli już to na dużo mniejszą skale - ja osobiście nie znam ale mogę czegoś nie wiedzieć. Zresztą zaraz ktoś tu o tym napisze

To tyle. Myślę, że ta dyskusja nie ma już sensu. Nie potrafimy się dogadać co do prostej tabelki, a co dopiero, gdy w grę wchodzą bardziej skomplikowane procesy polityczne. Miej swoje zdanie a ja pozostanę przy moim. Nikt tu nikogo nie przekona. Jeżeli nie widzisz, że większa część mediów na świecie i w Polsce reprezentuje opcje lewicowo-liberalną i chociażby z tej prostej zależności PIS miał i ma gorzej niż PO, Nowoczesna to....

..... aaaaa nic

[cesar]

Panowie, czy Wy jesteście etatowymi działaczami ? bo mnie to z jednej strony fascynuje , z drugiej przeraża.

[darbo]

Panowie, czy Wy jesteście etatowymi działaczami ? bo mnie to z jednej strony fascynuje , z drugiej przeraża.

Ja nie jestem Mam teraz trochę więcej wolnego czasu z powodu choroby, więc mogę sobie pozwolić. Ale nie jestem członkiem żadnej partii. Zresztą dyskusja ma się ku końcowi; tym razem bez konkluzji, że się czegoś razem napijemy

[maciej_ignys]

Panowie, czy Wy jesteście etatowymi działaczami ? bo mnie to z jednej strony fascynuje , z drugiej przeraża.

Ja nie jestem Mam teraz trochę więcej wolnego czasu z powodu choroby, więc mogę sobie pozwolić. Ale nie jestem członkiem żadnej partii. Zresztą dyskusja ma się ku końcowi; tym razem bez konkluzji, że się czegoś razem napijemy

Obawiam się Darku że ani się kończy ani się ku końcowi nie ma

Ja się obawiam że spędzone przeze mnie 5 dni na najzajebstszej fieście w Europie, święcie Pilar w Saroagossie, wykluczyły mnie z walki o rację, a wcale mi z tym źle nie jest

Widzę że znów zaczęły się przepychanki o liczby i statystyki w których my sami byliśmy nieuprzejmi ugrzęznąć...

Zatem poproszę o podtrzymanie nieledwie, postulatu z końca naszej dysputy - bez flaszki nie razbieriosz

[darbo]

Ja się obawiam że spędzone przeze mnie 5 dni na najzajebstszej fieście w Europie, święcie Pilar w Saroagossie, wykluczyły mnie z walki o rację, a wcale mi z tym źle nie jest

No tak Kto bogatemu zabroni

Widzę że znów zaczęły się przepychanki o liczby i statystyki w których my sami byliśmy nieuprzejmi ugrzęznąć...

Ja tam się w tym dobrze czuje ale kolega mnie wyzwał od pisiorów i fanatyków, więc wiesz....

Zatem poproszę o podtrzymanie nieledwie, postulatu z końca naszej dysputy - bez flaszki nie razbieriosz

....zastanów się czy chcesz w szacownym gronie Ciebie, Faraona, Flymana ( bo taka czwórka się ukonstytuowała ) widzieć również mnie...

[Dudi]

Dlatego na pewne opcje nie zagłosuję już nigdy:



BTW, "Nowoczesna"...

[maciej_ignys]

Ja się obawiam że spędzone przeze mnie 5 dni na najzajebstszej fieście w Europie, święcie Pilar w Saroagossie, wykluczyły mnie z walki o rację, a wcale mi z tym źle nie jest

No tak Kto bogatemu zabroni

Widzę że znów zaczęły się przepychanki o liczby i statystyki w których my sami byliśmy nieuprzejmi ugrzęznąć...

Ja tam się w tym dobrze czuje ale kolega mnie wyzwał od pisiorów i fanatyków, więc wiesz....

Zatem poproszę o podtrzymanie nieledwie, postulatu z końca naszej dysputy - bez flaszki nie razbieriosz

....zastanów się czy chcesz w szacownym gronie Ciebie, Faraona, Flymana ( bo taka czwórka się ukonstytuowała ) widzieć również mnie...

Proszę mię tu się nie zapędzać, bo mimo różnic nas dzielących nigdy człowieka, tak swobodnie nie nazywam fanatykiem, chyba że jest ciężkim przypadkiem kretyna, co Ci słabo grozi

A być na "offie" z Flymanem tudzież Faraonem, mi to w graj

A się od niewiele, ale zawsze o chwilę starszego Kolegi Faraona, konfuncjańskiego podejścia do życia nauczyłem i za to moja wdzięczność dozgonna mu się należy, iż mężczyzna prawdziwy ani nie cieszy się ze zwycięstw ani porażkami się nie sromota

A co ma być ? To będzie