Weźcie mi wyjaśnijcie skąd się tacy debile biorą na ziemi - co on myślał że słupek się powygina (jak w bajkach) żeby pan mógł wjechać.
Noż murwa kać.
No a ten z Żagania to jak u nas w Radomiu (chyba w Sylwestra z tego co pamiętam) pan w BMW X6 na Słowackiego nie opanował jego mocy i skasował chyba też z 10 czy 11 innych aut.
Pan był "w dupę pijany".