Lancia Klub Polska

FXX pisze: ↑27 sty 2017, 13:43

bassooner pisze: ↑27 sty 2017, 10:22to już niestety nie jest śmieszne. prowadził jakiś pan Kazio, czy Ździsio, ucierpieli normalni użytkownicy i całe szczęście że nikomu nic się nie stało, sprawę przejmuje prokuratura wojskowa, (!!!) dlaczego? a Antoni jak to Antoni w Smoleńsku, szybko nogi za pas i w długą, byle dalej... i oby nie wyszło tak że winny będzie ten któremu wjechali na czerwonym w d...

Sławku, jaka prokuratura wojskowa?
Naczelna Prokuratura Wojskowa prawie od roku nie istnieje

bassooner pisze: ↑27 sty 2017, 11:24aha BTW... jadę w marcu na poligon... prawie miesiąc

Dokąd lecisz?

Co do mapki to odpowiedzcie mi na jedno pytanie - czy średnia 150km/h dla oznakowanej, uprzywilejowanej kolumny rządowej jadącej po autostradzie to taka wysoka średnia?
Serio?

Oczywiście nie popieram pewnych zachowań, które tu miały miejsce, ale czepianie się tych średnich prędkości jest dla mnie nieco śmieszne...

vanisch pisze: ↑27 sty 2017, 15:18Oj mapka i prędkości to inna sprawa, bo średnia jest normalna, bardziej chodziło mi o rozkład dnia i o to jak minister był witany przez Ojca Dyrektora

FXX pisze: ↑27 sty 2017, 15:29 Część mediów póki co twierdzi uparcie, że średnią mają niczym bolidy na torach F1

RAZEM potępia cenzurę w Polskim Radiu!

Dzisiaj na naszą skrzynkę przyszedł mail następującej treści:

"1) W poniedziałek rano gościem porannej rozmowy "Kluczowy temat" (ze studia w Brukseli) był europoseł PiS Ryszard Czarnecki. Rozmawiał z nim Maciej Kluczka (który prowadzi, a dokładnie prowadził poranne rozmowy)
Rozmowa jest w załączniku
2) Na koniec rozmowy dziennikarz zapytał posła o to, jak często jest na dyżurze poselskim w swoim biurze w Poznaniu. Już to pytanie zirytowało gościa. Najgorzej było przy ostatnim. Dziennikarz zapytał europosła o jego syna - ale nie jako osobę prywatną, ale posła obecnej kadencji. Przemysław Czarnecki na stronie internetowej podaje swoje wykształcenie (średnie, licealne) i nazywa siebie (zresztą nie tylko na stronie sejmowej) analitykiem ds. bezpieczeństwa. Dziennikarz zapytał nie o wykształcenie ale właśnie o tytułowanie siebie analitykiem. Pytanie zdenerwowało gościa.
3) Po rozmowie na żywo europoseł zadzwonił do dziennikarza z pretensjami i poinformował, że to była ich ostatnia rozmowa. O tej rozmowie wiedzą ludzie pracujący w Radiu.
4) Godzinę później dziennikarz został wezwany do wicenaczelnego - Arkadiusz Kozłowskiego - na rozmowę dyscyplinującą. Powiedział, że dociskać to można opozycję i KOD a nie PiS i to Radio nie jest od tego. Wicenaczelny był już wtedy po rozmowie z prezesem Radia.
5) Wywiad z Czarneckim przez chwilę wisiał na stronie Radia, jednak po interwencji prezesa zniknął ze strony (co można zobaczyć wpisując w Google: Ryszard Czarnecki Radio Merkury - link jest ale nie otwiera się).
6) Co ważne - po wywiadzie dziennikarz został poinformowany, że jest zawieszony w wywiadach, ale nie dostał decyzji na piśmie ani informacji na jak długo. Co ciekawe - dzień później dowiedział się, że jest zawieszony od wszelkich materiałów politycznych (więc nie tylko wywiadów na żywo) - czyli praktycznie większości swojej pracy."

Ponieważ faktem jest, że dziennikarz został zawieszony, a rozmowa znikła ze stron radia, wzywamy Radio Merkury Poznań do udzielenia wyjaśnień i ustosunkowania się do powyższych rewelacji.

Jeśli to prawda, co napisano powyżej stanowczo to już kolejny przypadek politycznych szykan w radiu Merkury. Stanowczo sprzeciwiamy się cenzurze i deptaniu etyki dziennikarskiej. Nie będzie zgody na ideologiczną cenzurę w polskim radiu!

bassooner pisze: ↑02 lut 2017, 11:46 . Przemysław Czarnecki na stronie internetowej podaje swoje wykształcenie (średnie, licealne) i nazywa siebie (zresztą nie tylko na stronie sejmowej) analitykiem ds. bezpieczeństwa. Dziennikarz zapytał nie o wykształcenie ale właśnie o tytułowanie siebie analitykiem.