Dzisiaj, w okolicach Steszewa, o 5:30 rano piękna, już raz widziana Teresa na LHR. Kierownik albo zaspał za kierownicą, albo Lalki na poboczu lookał bo nie widział. Co tu robi? Nie wiem. Ale milo spotkać.
Dzisiaj, ok. 17:40 na Kolejowej w Skórzewie taka jak moja ciemnoniebieska Teresa - tym razem na PSE. No cud miód! Dwie Teresy jednego dnia!
Pozdrawiam Kierownika. Był zajęty zmianą świateł na przejeździe - nie widział. A szkoda
