Lancia Klub Polska

Witam, a mi mruga prawie zawsze po odpaleniu, w zimie na 25 stopniowym mrozie jak i w 35 stopniowym upale, mam tak jak kupiłem od włocha i nie zmieniam, nic nie robie, jak silnik pochodzi to po ok 10 sekundach mruganie przestaje i jest ok. I jak nie padnie dalej nic to nie ruszam.

U mnie pomogło przeczyszczenie strownika, ale nikt mi nie wierzy..
Ja wierzę bo u mnie też pomogło

lgurbiel pisze:U mnie pomogło przeczyszczenie strownika, ale nikt mi nie wierzy..
Ja wierzę bo u mnie też pomogło

Przestańcie szerzyć jakieś zabobony o czyszczeniu sterownika, sterownik jest fabrycznie zaklejony i nie da rady go rozebrać i złożyć tak aby nie było widać ingerencji(to jest elektronika i musi być szczelna) na dowód tego zamieszczam foto takiego rozebranego i widać ten styk w jakim jest idealnym stanie.

Oczywiście masz rację ,ale chodzi o przeczyszczenie złącz tego sterownila. Ja przmyłem złącza
środkiem do czyszczenia sensorów Liqui Moly i do tej pory jest OK.

lgurbiel pisze:Oczywiście masz rację ,ale chodzi o przeczyszczenie złącz tego sterownila. Ja przmyłem złącza
środkiem do czyszczenia sensorów Liqui Moly i do tej pory jest OK.

Przeczyszczenie złącz to nie czyszczenie sterownika tak wiec to zupełnie co innego.

Myślę, że McBain się przejęzyczył lub źle zrozumiał mechanika.
Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie przecież rozklejał obudowy sterownika.

Według mnie zaśniedziałe/niełączące styki złącza sterownika to prawdopodobny przypadek. Z elektroniką i osprzętem dzieją się na prawdę przedziwne rzeczy czasami... Sam zacznę od przeczyszczenia złącza, bo mruga mi sprężynka. Jak nie pomoże wymieni się świece...

ksk pisze:Myślę, że McBain się przejęzyczył lub źle zrozumiał mechanika.
Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie przecież rozklejał obudowy sterownika.

Według mnie zaśniedziałe/niełączące styki złącza sterownika to prawdopodobny przypadek. Z elektroniką i osprzętem dzieją się na prawdę przedziwne rzeczy czasami... Sam zacznę od przeczyszczenia złącza, bo mruga mi sprężynka. Jak nie pomoże wymieni się świece...

Jaka piękna myśl i jak łatwo zauważyć przejęzyczenie lub złe zrozumienie i jak to dużo znaczy i jest na pewno różnicą przeczyszczenie sterownika a przeczyszczenie złącz sterownika.

U mnie również zaczęła mrugać kontrolka świec, wyjąłem sterownik i faktycznie styki były trochę zaśniedziałe (w końcu płynie przez nie dość znaczny prąd). Po przeczyszczeniu wszystko wróciło do normy.

jaro1959 pisze:U mnie również zaczęła mrugać kontrolka świec, wyjąłem sterownik i faktycznie styki były trochę zaśniedziałe (w końcu płynie przez nie dość znaczny prąd). Po przeczyszczeniu wszystko wróciło do normy.

Jakie styki wyjąłeś? Przecież ten sterownik jest oryginalnie zaklejony i nie da się go otworzyć i złożyć. Na zdjęciu zamieściłem rozebrany czyli rozłamany taki sterownik i żeby go złożyć trzeba go ponownie skleić i po drugie te styki się nie niszczą.

Małe nieporozumienie, oczywiście chodzi mi o styki w gniazdach a nie o wnętrze sterownika.

jaro1959 pisze:Małe nieporozumienie, oczywiście chodzi mi o styki w gniazdach a nie o wnętrze sterownika.

Dobre sprostowanie i pasowałoby dopisać, że nie ma tam, aż tak wielkiego prądu bo świece w JTD to typ szybko-grzejny i pojedyncza świeca to nawet mniej niż polowa tego co było przy zwykłych świecach na zasadzie drutu oporowego, który się musiał solidnie nagrzać aby spełnić swoje zadanie. Stara świeca tu akurat płomieniowa z drutem grzejnym i nowa szybko-grzejka. Tu budowa świecy i widać jak mały jest element grzewczy więc nie jest taki żrący prąd.


Tu jest dokładniejszy opis działania i czasu pracy obecnych świec żarowych.
Świeca składa się z metalowego korpusa wyposażonego w gwint i stożek osadczy, w korpusie osadzony jest element grzejny. Szczelność między korpusem, a elementem grzewczym zapewniona jest najczęściej przez wcisk. Gwarantuje on również bardzo dobre odprowadzanie ciepła do głowicy silnika. Wewnątrz elementu grzejnego znajduje się odizolowana zagęszczonym tlenkiem magnezu spirala. Aby uzyskać korzystną charakterystykę prądowo-temperaturową stosuje się podwójne spirale składające się z części grzewczej i kompensacyjnej zwanej również regulacyjną. Spirala grzewcza wykonywana jest zwykle z drutu oporowego natomiast spirala kompensacyjna ze specjalnego stopu Co-Fe. Spirale połączone są szeregowo tworząc ?inteligentny? układ, który w pierwszej fazie po włączeniu napięcia powoduje, że spirala grzewcza szybko osiąga wysoką temperaturę. W wyniku wzrostu temperatury zmienia się oporność spirali kompensacyjnej powodując spadek przepływającego prądu. Obie spirale zostały dobrane tak, aby uderzenie prądowe w pierwszej fazie nie przekraczało 40 A, a ustabilizowany prąd (podtrzymujący grzanie) oscylował wokół wartości 7÷9 A oraz czas nagrzania do temperatury 850?C był bardzo krótki, rzędu kilku sekund.

Dawnymi laty parę razy zdarzyło mi się w starszych dieslach fiatowskich robić przekaźniki w sterownikach. Trafiał się nadpalony styk lub częściej uszkodzenie na płytce drukowanej w miejscu lutowania styku prądowego przekaźnika. Wtedy zdobycie i koszt takiego sterownika były koszmarne.

U mnie kontrolka też dostaje wariactwa...mróz czy lato ... bez różnicy. Auto zapala i jedzie bez problemów. Mechanik stwierdził "skupić nad możliwymi w przyszłości problemami a nie teraz badać hmm ... kaprysy auta." Mam się trzymać zasady że poniżej 5stopni, mam poczekać na kontrolkę świec, powyżej mam zapalać normalnie czyli po zgaśnięciu wszystkiego kontrolnego na zegarach.( Ja stary, disel to się czekało na świece żarowe aż kontrolka zgaśnie kiedyś ). I to się zgadza, wariactwo objawia się różnym czasem oczekiwania na jej zgaśnięcie.

Gdzie jest ten sterownik?

proper pisze:Gdzie jest ten sterownik?

Zbędna ci ta wiedza bo są tu tacy zdolni co naprawiali sterowniki to choć ja mam do czynienia z autami na co dzień to nigdy takich napraw nie robiłem bo nigdy nie było takiej potrzeby. Jest to element fabrycznie zaklejony i rozbieranie go jest bez sensu. Lepiej śledzić rynek części używanych i zakupić drugi, ceny dostępne i zawsze większa pewność wykonania.