Lancia Klub Polska

"Simon" pisze:Nie zastanawiało Cię nigdy dlaczego olej Orlen kosztuje 1/3 z tego co wszystkie pozostałe oleje?

Nikt z nas, nie jest w stanie udowodnić wyższości jednego oleju nad drugim, zwłaszcza jeżeli obydwa są w tej samej klasie jakościowej.

Ja pozwolilem sobie zalać silnik Lotosem 10W40, ponieważ: tak mi się spodobało, warunki jakościowe są spełnione, cena zachęcająca.

Platinum - bo zakładam, że o tej marce Orlenu mówimy, kosztuje za 10W40 ok. 80 zł, więc trudno tu mówić o 1/3 ceny, a jednocześnie trudno też uznać Platunum za najtańsze i niemarkowe oleje.
Na marginesie - Kia zaleca stosowanie w swoich autach Lotosa - więc jakby nie było produktu tańszego, jednocześnie udzelając dość długich gwarancji na samochody.

Podejrzewam, że w cenie oleju niebagatelnym kosztem jest marketing, również dość bezpośredni - skierowany do warsztatów samochodowych, miejsce jego produkcji - jeżeli jest produkowany i konfekcjonowany za wielką wodą z pewnością będzie droższy.

Kartonik jestem z Toba!! po co szerzyc z palca wyssane opinie?? olej tanszy nie znaczy ze jest gorszy... ja leje selenie bo tak fabryka kazala i nie mam zamiaru doplacac za mobila czy inne badziewie;) marketig to marketing i zapewne zaden mechanik nie jest w stanie okreslic, ktory olej jest ok czy nie, pewnie z 95 procent macherow nawet nie wie jak te oleje sa produkowane, znaja tylko nazwe i cene, a ze od tyh drozszych maja wieksza marze, bo koszty wytworzenia zapewne sa podobne do "made in orlen", dlatego tez wciskaja ludziom kit... lejcie nawet "kujawski" ale zmieniajcie na czas i nic zlego sie wam nie stanie... to ile silnik pozyje zalezy od nogi wlasciciela, jakosci filtrow , brat mojej mamy (glowny mechanik w zakladzie) w firmowym ducato zrobil 800tys km bez wymiany oleju... tak 8 0 0 t y s. km... dolewali tylko jak ubylo, potem wymienili i sprzedali... znajomemu, ktory do dzis go uzytkuje. Nic nigdy nie padlo w tym silniku, JTD to naprawde dobre silniki. To nie jest sciema! I co wy na to ??

"maydayns" pisze:ja leje selenie bo tak fabryka kazala i nie mam zamiaru doplacac za mobila czy inne badziewie;)

Selenia jest raczej droższa od Mobila.

selenia drozsza od mobil 1?? wydaje mi sie ze chyba raczej nie, ja selenie mam po kosztach u wujka w aso:) a tego mobila to tak podalem, pierwszy mi do glowy przyszedl;)

"Simon" pisze:

"evand" pisze:Od takiego to warto furę kupić... serwisowana na 100% i to należycie... żaden "mechanizator" by mu nie podskoczył ... no chyba, że samobójca...

Wierz mi.. miałem okazję oglądać Lybrę, którą jeździł Marek Belka, a potem jego syn ( chyba Piotr ). Bo jeździł Lybrą - srebrną SW, 1.9 JTD. TRA GED JA! Tak zaniedbanej Lyberki nie widziałem w życiu. Mimo że właścicel komisu a jednocześnie salonu i serwisu fiata był rzekomo znajomym naszego byłego premiera.

Panowie "z wyższych sfer" nie mają po porstu czasu troszczyć się o auto.

Co do starszych panów dbajacych o furki to oczywiście bywa różnie, zależy jak trafisz ...
Lybra o której wspominasz to może egzemplarz z komisu w Łodzi ??? - srebrna SW

ciekawe cze lotos w kia bedzie sie tak samo sprawdzał jak selenia w alfach czy lanciach.....
zajżyjcie kiedyś do silnika jak lejecie to świństwo....
kiedyś sponsorowała nas selenia i mielismy te oleje za darmoche,ale nikomu nie przyszło do głowy zeby nawet do busa to coś zalać...

"Nat" pisze: ja leje do Lybry Vline 5W50 i nic nie dolewam.

Od chyba 10 lat uzywam Mobila 5W50. Najpierw od nowości w Bravo 2.0 miałem 5W50. Teraz mam w Barchetcie i Lybrze. Lybra ma już przejechane 95 tysiecy i nic oleju nie bierze. Zaglądam na bagnet, tak żeby upewnić sie, że nic nie ubyło. Co kilka misięcy profilaktycznie wleję pół szklanki.
Olej droższy od innych, ale skoro nie bierze, to już dawno się zwróciło
Polecam go, chociaż niedługo będe musiał pewnie 10W wlać, bo juz niedługo 100 tysięcy przekroczę.

Tak poza konkursem. Tak wyszło z tym panem po 50tce a czy jest to powód do dumy ?? hihihi nie wiem ważne że, autko serwisował w ASO i regularnie zmieniał olej

"Bany" pisze:ciekawe cze lotos w kia bedzie sie tak samo sprawdzał jak selenia w alfach czy lanciach.....
zajżyjcie kiedyś do silnika jak lejecie to świństwo....
kiedyś sponsorowała nas selenia i mielismy te oleje za darmoche,ale nikomu nie przyszło do głowy zeby nawet do busa to coś zalać...

Bany niewiem do czego lub kogo pijesz. Ja leje tylko Lotosa i zobacz jak dedra na nim ładnie i cicho przez ponad 11 lat chodzi. A żużycie oleju naprawde minimalne
Wiec niewiem po co przepłacac skoro nie widac różnicy.

aro pisze:

Bany pisze:ciekawe cze lotos w kia będzie się tak samo sprawdzał jak selenia w alfach czy lanciach.....
zajrzyjcie kiedyś do silnika jak lejecie to świństwo....
kiedyś sponsorowała nas selenia i mieliśmy te oleje za darmoche,ale nikomu nie przyszło do głowy żeby nawet do busa to coś zalać...

Bany nie wiem do czego lub kogo pijesz. Ja leje tylko Lotosa i zobacz jak dedra na nim ładnie i cicho przez ponad 11 lat chodzi. A zużycie oleju naprawdę minimalne
Wiec nie wiem po co przepłacać skoro nie widać różnicy.

co innego olej do silnika który ma 50koni z litra pojemności a co innego olej do silnika z wariatorem,hydrauliką itp. który ma 100koni z litra.

najlepiej widać jak masz w wozie zamontowany wskaźnik temperatury i ciśnienia oleju,

w 126p najlepszy był castrol r40 taki ,,roślinny''
jaki silnik taki olej....

Bany,a jaki olej poleciłbyś do mojego 2.0 16v T. w Kappie? Powiem że to 11.96r. i ma 190tyś.km bez mała? Co byłoby najlepszego???

mój brat ma taką i lejemy do niej racinga 10w 60 z valvoliny oczywiście.

dla wyjaśnienia:

Olej czy jest dobry czy zły to jedno.
A to co jest w opakowaniu z napisem :mobil ,castrol,czy inny elf
to drugie.

ja poprostu leje valvoline raz dlatego że to dobry olej(sprawdzony naprawde w ciężkich warunkach:wyścigi długodystansowe)

po drugie NIE rozlewaja go w Polsce,przyjeżdza do nas w kartonach,

po trzecie ,mój kumpel jest przedstawicielem czyli mam go z pewnego źródła

Bany pisze:mój brat ma taką i lejemy do niej racinga 10w 60 z valvoliny oczywiście.

dla wyjaśnienia:

Olej czy jest dobry czy zły to jedno.
A to co jest w opakowaniu z napisem :mobil ,castrol,czy inny elf
to drugie.

ja po prostu leje valvoline raz dlatego że to dobry olej (sprawdzony naprawdę w ciężkich warunkach:wyścigi długodystansowe)

po drugie NIE rozlewają go w Polsce,przyjeżdża do nas w kartonach,

po trzecie ,mój kumpel jest przedstawicielem czyli mam go z pewnego źródła

Zalałem Valvoline-m 10w40 i jeszcze trochę mi zostało,myślę że to dobry wybór?

Główny problem w 2.0 16v tp panewki,
Jeżeli masz taki przebieg to albo juz były wymieniane,albo sa na wykończeniu.
Dlatego polecałbym 10w 60,jest poprostu gęstszy.
Gdybyś miał zegar z ciśnieniem oleju to byłoby łatwiej...

Bany pisze:Główny problem w 2.0 16v tp panewki,
Jeżeli masz taki przebieg to albo już były wymieniane,albo sa na wykończeniu.
Dlatego polecałbym 10w 60,jest po prostu gęstszy.
Gdybyś miał zegar z ciśnieniem oleju to byłoby łatwiej...

Kurcze...toś mnie pocieszył...
Jeśli chodzi o sprawdzenie stanu silnika to najlepszym wyjściem jest ingerencja fizyczna,czyli zdjęcie dołu silnika i oględziny panewek od spodu?!
A sprawdzenie ciśnienia sprężania jest jakimś wyjściem?