Osobiście już drugi raz zalałem 2,4 jtd Valvoline Max Life 5W40 i silniczek czuje się z nim znakomicie. Zmieniam co roku, średnio 8-10tys km wychodzi i dolewam....hmmm..może raz w roku, tak zupełnie na siłę, bo aż mi głupio, że Lancia wcale nie chce go brać...To jej chlupnę setunię. I tyle

Do tego przed każdą wymianą na kilkanaście minut perkotania dolewam pół butelki nafty - czyli 5 razy tańszej wersji komercyjnej płukanki. Silniczek pracuje naprawdę kulturalnie jak na diesla, miękko i po rozgrzaniu cicho. Polecam!
