Lancia Klub Polska

leniwiec kupowałeś te progi z linka?
Też muszę się za swoje zabrać i zastanawiam się gdzie kupić.

POZDer

a znasz jakieś inne źródła?

Nie znam i błądzę - kto pyta nie błądzi

Blacharz dziś stwierdził, że skoro spod prowizorycznego baranka wyłazi ruda to pod spodem na pewno już mało co jest.
Nie wiem czy jeszcze do innego zajechać po drugą diagnozę - konkretna robota (wycinka, wspawanie, reparaturki błotników,
konserwacja i lakier) kosztuje u tego pierwszego coś ponad 1tys PLN.

POZDer

Tak czytam o zabezpieczeniach blach, które robicie środkami typu Brunox itp., a to jedna wielka kupa, jak ją zwał. Po maksymalnie 2 latach i tak wszystko wyjdzie. Lepiej zainwestujcie w dobrą farbę okrętową spirytusową (podkładową), którą następnie sobie pomalujecie czym chcecie. Żeby nie być gołosłownym, taką farbą pomalowałem starą bramę, którą spawałem i która jest na przeczekanie, aż nie zrobię nowej. Oczywiście dobrze jest przeszlifować malowany element z grubszej rdzy przed nałożeniem farby. Takimi farbami można malować przy ujemnych temperaturach. A statki pływają w zasolonych wodach, więc o czymś to świadczy.

Odkopuje temat - szukam namiarów na firmę dorabiającą progi do Lanci Lybra - wszystkie linki na forum w tym temacie wykazują informację, ze "przeniesiono do archiwum" Może ktoś wie, gdzie szukać tychże jegomości i

W tej chwili na allegro jest jeden gość, który dorabia progi m.in. do lybry.

ajc333 pisze:Tak czytam o zabezpieczeniach blach, które robicie środkami typu Brunox itp., a to jedna wielka kupa, jak ją zwał. Po maksymalnie 2 latach i tak wszystko wyjdzie. Lepiej zainwestujcie w dobrą farbę okrętową spirytusową (podkładową), którą następnie sobie pomalujecie czym chcecie. Żeby nie być gołosłownym, taką farbą pomalowałem starą bramę, którą spawałem i która jest na przeczekanie, aż nie zrobię nowej. Oczywiście dobrze jest przeszlifować malowany element z grubszej rdzy przed nałożeniem farby. Takimi farbami można malować przy ujemnych temperaturach. A statki pływają w zasolonych wodach, więc o czymś to świadczy.

Do zabezpieczenia mogę polecić z własnego doświadczenia Porlust a na to Cynkal. Stosowałem jakieś dwa lata temu taką kombinację bezpośrednio na delikatną korozję i do tej pory nic się nie dzieje. W tym roku zrobiłem dokładnie takie samo zabezpieczenie na moim MG. Dodatkowo na to poszedł baranek.

http://allegro.pl/progi-prog-lancia-lyb ... 28944.html Będę kupował od niego, ciekawe że w większości naszych aut najbardziej gnije strona kierowcy przy tylnym kole???

Byłem u blacharza,i ten powiedział że w sklepie polcar są dostępne reperaturki progów 200zł za szt . Oddaje auto na wymianę w poniedziałek,jak będę widział te reperaturki to zrobię fotkę i wrzucę. A na te z allegro kręcił nochem,mówiłem że gość ma dobre opinie w kwestii dorabiania progów,ale on swoje że jak weźmie ze swojego źródła to może zwrócić jak coś nie będzie pasowało itd.

Byłem na last minute krótkim urlopie w Karpaczu i rozprułem prawy próg na murku na podwórku pensjonatu......
Fatalnie to wygląda. Jakie jest najlepsze rozwiązanie i ile kosztuje?
A może jakieś nakładki paskudne założyć?

Ja do swojej kupowałem te od tego gościa z linku:http://allegro.pl/progi-prog-lancia-lyb ... 28944.html .Cenowo wygląda to naprawdę atrakcyjnie,ale wiadomo niska cena to więcej pracy dla blacharza,tylną część progu trzeba doginać bo nie pasuje idealnie,w górnej części progi z linku nie mają tego przetłoczenia w którym jest wklejone logo Lancia i wiadomo,trzeba ciąć aby góra została fabryczna.Generalnie blacharz mówił,że do ideału im trochę brakuje ale za ta kwotę nie ma co narzekać,on miał więcej zabawy

maxglow pisze:Byłem na last minute krótkim urlopie w Karpaczu i rozprułem prawy próg na murku na podwórku pensjonatu......
Fatalnie to wygląda. Jakie jest najlepsze rozwiązanie i ile kosztuje?
A może jakieś nakładki paskudne założyć?

Jak próg zdrowy sam od siebie to blacharz pewnie zrobi wstawkę i doprowadzi to do stanu poprzedniego,myslę,że z 300-400zł to będzie max co wydasz.Nakładek nie zakładaj bo Lybra to przecież nie Golf

Mam pytanie do ludzi, którzy kupowali reparaturki progów. Kupiłem takie i z jednej strony są takie same, tak samo gięte, da się włożyć jeden w drugi i przylegają, a z drugiej strony - jest coś takiego: Sprzedający twierdzi, że tak ma być bo jeden jest prawy a drugi lewy, ale nie za bardzo jego argumentacja trafia do mnie bo dlaczego z drugiej strony przylegają równo?). Jak było o was?

Bartek zapytaj sprzedawcę czy prawą rękę ma dłuższą od lewej głowa mała
Pozdrawiam brać klubowiczów

Jak na razie to sprzedawca się zachował fair, wysyła mi właśnie drugi komplet, mam sobie wybrać ten lepszy. Zobaczymy, co powie blacharz.