


Z racji,że miejscówka,którą koledzy miejscowi wybrali była z lekka nietrafiona,szczególnie dla tych,którzy nie mieli możliwości dotarcia dużo wczesniej,to ekipa poznańsko-czarnkowska czyli DD z rodzinką,Fazi z żoną i ja z Kasią spotkaliśmy się tak jakby po drugiej stronie torów


A później byłem u Brygadzisty oglądać jego lalunie



