Chciałem się podzielić z Wami swoimi doświadczeniami z klejącym się wnętrzem! Wczoraj bardzo szczegółowo przeczytałem niniejszy wątek i postanowiłem wreszcie zadziałać

Zakupiłem rozpuszczalnik nitro oraz wziąłem stare prześcieradło! Zabrałem się za to na zasadzie że spróbuję tylko kawałeczek a jak pójdzie OK to w innym terminie się zabiorę na całego! Jak tak zacząłem czyścić powierzchnię najbardziej niebezpieczną dla odzieży mojej jak i pasażera tak kosztem 0,5 litra rozpuszczalnika oraz połowy prześcieradła i raptem dwóch godzin obie powierzchnie narażone na stykanie się spodni oraz kolan zostały wyczyszczone! Jaki efekt? Zaskakujący bo pojawił się czysty czarny plastik miły w dotyku i matowej barwie niemalże taki sam jak górna część deski

Zaraz po operacji wziąłem czystą szmatkę i Clin do szyb i dokładnie umyłem powierzchnię i wytarłem do sucha! Efekt zadowalający natomiast ręce ... dramat

Jak u rolnika po wykopkach! Jako że już się ściemniało a rozpuchol się kończył to resztę poświęciłem na doczyszczenie siebie a pozostałe elementy czyli tunel klapkę schowka oraz klapkę bezpieczników zdemontowałem i zabrałem do domu! Jutro będę kontynuował na balkonie

Sąsiad powiedział mi że sam sobie jestem winny bo plakowałem elementy plastikowe .... teraz już wiem! Nawet nie trzeba było jakoś szczególnie wietrzyć bo zostawiłem lekko uchylone dwie szyby na godzinkę i zapach nitro zniknął! Jutro i w środę pewnie będę kontynuował więc jak skończę to dam znać i wrzucę jakieś fotki...