Lancia Klub Polska

Dziasiaj zatankowałem do pełna ropuchy i wychodz z jednej strony 708 mm, a z drugiej strony 710 mm.

LUKIThesis pisze:Dziasiaj zatankowałem do pełna ropuchy i wychodz z jednej strony 708 mm, a z drugiej strony 710 mm.

...od ziemi do krawędzi błotnika ?

1/2 baku. Z obu stron mam 720 mm. Sprężyny dorabiane specjalnie pod Tereskę u znajomego Argenty. Wymieniane obie sprężyny dwa tygodnie temu.
Z ciekawości sprawdziłem przód. 680 mm wymieniane osiem miesięcy temu. Źródło te same.

ArtoKucior pisze:

LUKIThesis pisze:Dziasiaj zatankowałem do pełna ropuchy i wychodz z jednej strony 708 mm, a z drugiej strony 710 mm.

...od ziemi do krawędzi błotnika ?

Tak dokładnie mierzyłem chyba tak samo jak AUFER czyli od ziemi do dolnej krawędzi błotnika. Mierzone w osi koła.
Nie sprawdzałem jedynie ciśnienia w kołach, czy jest tyle powietrza co powinno być.

Ja mogę jak chcecie sprawdzić ponownie jutro jak to wygląda po przejechaniu ok 1000km po wymianie.
Ogólnie jestem zadowolony

Sprawdź , ja co prawda nie sprawdzałem jak tylko wymieniłem bo kogo to wtedy interesowało . Minęło coś ponad dwa lata od wymiany i są takie wymiary . Kilometrów naklepanych na tych sprężynach to chyba jest coś ok 40 tys. Autko garażowane pod chmurką, a użytkowane w każdych warunkach drogowych i o każdej porze roku.

Edit.
Rypnąłem się z km . Poprawiłem .

Hm, ja sprawdziłem teraz - na połowie zbiornika, standardowe ogumienie do 16" i od strony kierownika 69,5 a od pasażera 68,5. No to ja mam najniżej! Oj! Niedobrze. Choć nie narzekam na to że mi gdzieś ociera czy za nisko siedzi. Ale widzę, że Flyman ma jakieś extremum. Zapodaj zdjęcie, jak to wygląda. To jakoś tak wysoko mi się wydaje. Ale skoro daje radę i jest git to czego chcieć więcej?

2 lata temu wymieniłem sprężyny na nowe, ori, ricambi. Przejechałem ze 45kkm i w zeszłym tygodniu jedna pękła. Porażka.
Pękła w 2 miejscach więc przynajmniej nie było problemu z wyciągnięciem.

Tak a'propos pęknięć. Po wyjęciu dwóch okazało się, że obie są popękane. Ciekawostką jest, że praktycznie samochód nie siadł na tyle, żeby to było widoczne. Dopiero przy wymianie wahaczy było widać szczeliny.

Dobrze, że wam opon nie poprzecinało, tak jak mi w Lybrze :/

Mi jak pękła z jednej strony to też nie było różnicy w wysokości między stronami . Sprężyna pękła nisko , czyli na osadzeniu w wahaczu. Pęknięcie zauważyłem dopiero jak zacząłem szukać co mi tak skrobię i popiskuje w tylnym zawieszeniu.
Pękanie sprężyn nie tyczy się tylko Thesis, kumplowi w merolu też strzeliły.

Mi z rok temu w alfie z przodu poszła...w samym kielichu...

AUFER pisze:Potwierdzam i polecam pana Marka, bardzo konkretny facet z konkretnymi naprawdę w idealnym stanie częściami.
Kupowałem ostatnio u Niego tłumik i jestem bardzo zadowolony, poza tym oprowadzał mnie po pomieszczeniach gdzie ma mnóstwo części do Thesis'a.

Witajcie mam ten sam problem po wymianie sprężyn tył siedzi że moje małe paluszki nie wchodzą między koło a nadkole i jedzie się jak wozem drabiniastym więc proszę o namiary na Pana Marka
A zapomniał bym podobno moje stare sprężyny nie były oryginalne tylko od OPLA tak stwierdził mechanik wymieniający sprężyny.

Masz całe sprężyny kolego?
Może kurcze to jest jakiś inny problem?

Nr telefonu Pana Marka jest w o ogłoszeniach, ale by nie szukać to proszę bardzo :
Tel. 601 284 176

Możesz też zadzwonić do Autosklep24.pl

Wiem też, że Argenta ma dostęp do sprężyn, ale namiar mogę Ci przesłać na PW jeżeli będziesz chciał.


Każdy chwali swoje i co wybrać to musisz sam zadecydować, ja swego czasu sprężyny kupiłem właśnie w opcji drugiej

Dziękuję AUFER ale do Warszawy mam kawałek.