Powoli zaczynam szukać fury do 30 tys - prośba o poradę

Róbta co chceta ;)
Awatar użytkownika
mors
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 206
Rejestracja: 19 sty 2006, 0:00
Lokalizacja: Gliwice

Re: Powoli zaczynam szukać fury do 30 tys - prośba o poradę

Post autor: mors » 26 cze 2015, 10:44

Pisałem wcześniej kupiłem 807 z dziurawym silnikiem w DE. Auto mam już gotowe przejechałem ok 1 tys km. Bardzo wygodne i ciche. Miejsca i schowków dość. Bagażnik rewelacyjnie pojemny przy 5 osobach. Nie miałem ostatnich dwóch foteli (trzeci rząd) więc je dokupiłem po 200 zł. Składanie i wyjmowanie foteli to moment i nawet kobieta sobie poradzi. Ciche i komfortowe zawieszenie jak na razie zobaczymy co będzie z czasem. Silnik 2.0 hdi 163 km po prostu wymiata. Spalanie z korka 7.2 l/100km przy jeździe bez zamulania. U mnie po wymianie słupka trwała walka straszna z doprowadzeniem do braku błędów na kompie i chyba się udało. Ceny części z rynku wtórnego super. Za słupek silnika z przebiegiem ok 30 tys km dałem 2,5 tys zł Mogę polecić ten samochód jako rodzinny Van z funkcją 7 osobową.

Awatar użytkownika
Borek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 12 maja 2012, 7:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Powoli zaczynam szukać fury do 30 tys - prośba o poradę

Post autor: Borek » 26 cze 2015, 14:14

Lorgbow, Saab 9-5 to bardzo fajne auto, miałem okazję pojeździć parę lat temu (to był rocznik chyba 2007). Kokpit w mojej opinii jest bardzo przyjemny i ergonomiczny, osiągi, prowadzenie i komfort są naprawdę wysokich lotów. Jedyny zonk jest taki że Saaba jako takiego już chyba nie ma, auto jest dość rzadkie i w razie czego z częściami mogą być cyrki jak przy Kappie. :?

Spalanie Carnivala - 10-11l na setkę średnio, powiadasz? Co to jest "średnio", w jakim cyklu? Bo ja ci powiem że wg mnie jak na 200KM diesla przy 2-tonowym aucie to sporo. Daily ważące od pół do półtorej tony więcej przy niemal dwukrotnie słabszym silniku (a nawet i przy większym 3-litrowym) ma podobne spalanie jak się z nim obchodzić jak z młotkiem i podobnie jest w trasie i w mieście. Jak sobie jeździć tak jak przystało na auto ciężarowe, czyli dostojnie się rozpędzać i nie wykonywać zbyt gwałtownych manewrów, to w trasie można na luzie zejść i do 7 litrów, w mieście poniżej 9 i to niezależnie czy na pusto czy z maksymalnym obciążeniem. Jedynie ciśnięcie autostradą z gazem w podłodze albo stanie w stołecznych korkach (chociaż mi się to nie udało) może podbić spalanie do 12-13l na setkę.

Poza tym rocznik 2004 to chyba ta pierwsza generacja? Podejrzewam że odradzam, kuzyn miał taką przez dwa lata i co się nabluźnił to jego. Generalnie rzadko mógł się nią przejechać, a jeszcze w komforcie że wszystko działa i nic nie odpadnie to było rzadko w tym poprzednim "rzadko". To są auta policzone na krótko.
Drop a gear and disappear!

Awatar użytkownika
maciej_ignys
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2070
Rejestracja: 08 lip 2007, 0:00
Skype: ohydek
Lokalizacja: Leszno

Re: Powoli zaczynam szukać fury do 30 tys - prośba o poradę

Post autor: maciej_ignys » 26 cze 2015, 14:24

Borek pisze:Lorgbow, Saab 9-5 to bardzo fajne auto, miałem okazję pojeździć parę lat temu (to był rocznik chyba 2007). Kokpit w mojej opinii jest bardzo przyjemny i ergonomiczny, osiągi, prowadzenie i komfort są naprawdę wysokich lotów. Jedyny zonk jest taki że Saaba jako takiego już chyba nie ma, auto jest dość rzadkie i w razie czego z częściami mogą być cyrki jak przy Kappie. :?

Spalanie Carnivala - 10-11l na setkę średnio, powiadasz? Co to jest "średnio", w jakim cyklu? Bo ja ci powiem że wg mnie jak na 200KM diesla przy 2-tonowym aucie to sporo. Daily ważące od pół do półtorej tony więcej przy niemal dwukrotnie słabszym silniku (a nawet i przy większym 3-litrowym) ma podobne spalanie jak się z nim obchodzić jak z młotkiem i podobnie jest w trasie i w mieście. Jak sobie jeździć tak jak przystało na auto ciężarowe, czyli dostojnie się rozpędzać i nie wykonywać zbyt gwałtownych manewrów, to w trasie można na luzie zejść i do 7 litrów, w mieście poniżej 9 i to niezależnie czy na pusto czy z maksymalnym obciążeniem. Jedynie ciśnięcie autostradą z gazem w podłodze albo stanie w stołecznych korkach (chociaż mi się to nie udało) może podbić spalanie do 12-13l na setkę.

Poza tym rocznik 2004 to chyba ta pierwsza generacja? Podejrzewam że odradzam, kuzyn miał taką przez dwa lata i co się nabluźnił to jego. Generalnie rzadko mógł się nią przejechać, a jeszcze w komforcie że wszystko działa i nic nie odpadnie to było rzadko w tym poprzednim "rzadko". To są auta policzone na krótko.
Tylko skąd wziąć 200 konnego diesla w Carnivalu ? 8-O
144 niezbyt rącze konie w silniku o kulturze pracy śmietnika - ot co tam znaleźć można ;-)
Co prawda w dwójce moc już wzrosła do 185 KM ale założenia konstrukcyjne tego badziewia zbieżne a osiągi mizerniutkie.
7 litrów pali Ci 3 litrowe Iveco które kiedyś prezentowałeś ? 8-O 8-O
W maksie ? Nie szukasz pracy ? : yesyes : :lol:

Awatar użytkownika
luka
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 1139
Rejestracja: 29 cze 2012, 12:42
Lokalizacja: Tczew/Subkowy

Re: Powoli zaczynam szukać fury do 30 tys - prośba o poradę

Post autor: luka » 26 cze 2015, 14:40

Jeżeli sprawdzałeś głównie stylistykę i komfort, najpewniej jak wejdziesz do xc70 to to będzie twój faworyt, następnie spodoba ci się S-Max, także najlepsze przed wami :)

Awatar użytkownika
Borek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 12 maja 2012, 7:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Powoli zaczynam szukać fury do 30 tys - prośba o poradę

Post autor: Borek » 26 cze 2015, 22:55

maciej_ignys - no właśnie te diesle podchodzące pod 200 koni (zresztą to Lorgbow tak napisał, ja tylko trzymam nomenklaturę :P) to były chyba dopiero w drugiej odsłonie od 2005 roku, a tu jest rocznik 2004 czyli takiego silnika chyba nie powinno być.

Moje Iveco ma silnik 2,3, ale 3,0 próbowałem i jeździło się podobnie, spalanie też było tylko nieznacznie wyższe. Jedyna różnica to trochę większy kopniak, a na filmie widziałem że rozbujali takiego do ponad 170km/h. I owszem, jak się jeździ spokojnie w granicach 70-90km/h to da się zejść do 7 litrów, zrobiłem to raz na S8 (brak miast i skrzyżowań). Niemniej rzadko jest czas na lenia a i nerwy nie te :P, dlatego zwykle się bujam w granicach 9l jeśli jadę spokojnie przez wioski albo bardziej pod 10l jeśli to gierkówka lub jakaś S-ka. Przy ostatnim wypadzie na Gubałówkę udało mi się zrobić łącznie 877km na niecałych 85 litrach, a po drodze były krakowskie i zakopiańskie korki no i turlanie się po górkach. Rekord to było bodaj 920km, w baku został mi ledwo litr oleum (bak 90l) i panika w oczach, bo tego Statoila gdzie miałem zatankować NIE BYŁO! :lol:

A pracę mam. ;)
Drop a gear and disappear!

Lorgbow
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 419
Rejestracja: 25 sty 2009, 0:00
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Powoli zaczynam szukać fury do 30 tys - prośba o poradę

Post autor: Lorgbow » 30 cze 2015, 12:49

Dawno nie zaglądałem + piszę z telefonu więc krótko:

Dziękuję za info o 807, nadal biorę ją pod uwagę :)

Co do Carnivala: oglądałem rocznik 2004, a spalanie średnie brałem z neta ze strony autocentrum lub podobnej, z nowszej wersji 2.9 185KM - czy jakoś tak. Dla mnie to już pod 200 koni ;)

Ostatnio jeszcze posadziłem tyłek do insygnii - wygodna ale jakaś taka mała się wydaje - a bagażnik to teściowie w megane kombi chyba mają większy ;)

Prawdopodobnie w ten weekend będzie update z kolejnego wypadu po komisach :)

Awatar użytkownika
Borek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 12 maja 2012, 7:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Powoli zaczynam szukać fury do 30 tys - prośba o poradę

Post autor: Borek » 30 cze 2015, 14:56

Insignia mnie również wydaje się trochę ciasna, a kolega który jeździł nią (w ramach auta zastępczego) przez dobry miesiąc mówił, ze nigdy więcej nie chce. Ale potem miał w zastępstwie choinkę C1 i zatęsknił za Oplem. :D
Drop a gear and disappear!

ODPOWIEDZ

Wróć do „::: Hyde Park :::”