Która Lancia na pierwszy samochód?

[wujekp]

Po za tym są spotkania , zloty spoty , przyjedź pomacaj.

Z Musą nawet na zlotach jest problem - to mało popularny model. Ale mógł kolega przyjechać do Ustronia i posiedzieć w Delcie i Ypsilonie, a i zapewne się przejechać ...

[FXX]

Wiesz co, obawiam się, że te oczekiwania kształtują się wraz z liczbą godzin spędzonych za kółkiem. Ja jestem wciąż początkującym kierowcą i szczerze powiedziawszy nie jestem pewien własnych preferencji.

Od kiedy masz prawo jazdy, bo widzę że ten argument powtarzany jest co chwilę?
To ma być Twój pierwszy samochód?

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

[MrLJ]

Wiesz co, obawiam się, że te oczekiwania kształtują się wraz z liczbą godzin spędzonych za kółkiem. Ja jestem wciąż początkującym kierowcą i szczerze powiedziawszy nie jestem pewien własnych preferencji.

Od kiedy masz prawo jazdy, bo widzę że ten argument powtarzany jest co chwilę?
To ma być Twój pierwszy samochód?

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Prawko mam kilka lat, ale używane "od święta". Tak jak pisałem, to ma być mój pierwszy samochód.

[Gracjan]

Jako posiadać Lanci Ypsilon pozwolę sobie na wypowiedź w tym temacie
Przede wszystkim mogę ten samochód z czystym sumieniem polecić.
W środku jest naprawdę zaskakująco dużo miejsca zarówno z przodu jak i z tyłu (no chyba, że przesuniemy tylną kanapę, to wtedy z tyłu jest licho.
W aucie siedzi się wygodnie i jak najbardziej nadaje się na dłuższe trasy. Średnio raz na dwa tygodnie jeździmy na wypad do rodziców 120km w jedną stronę i nie ma z tym najmniejszego problemu.
Jeśli chodzi o parkowanie i poruszanie się w mieście to jest rewelacja. Samochód jest bardzo skrętny i dodatkowo ma wspomaganie city, dzięki któremu kręci się kierownicą bez jakiegokolwiek oporu. W większości były też czujniki parkowania z tyłu, więc przyciera na parkingu wymaga nie lada umiejętności.
Jeśli chodzi o testy zderzeniowe to powiem Ci, że nigdy nie wiadomo. Auta z 5 gwiazdkami też potrafią się owinąć wokół drzewa, bo ktoś słupki posklejał z kitu i drutu...

Co do samej eksploatacji, to faktycznie jest to niedrogie auto w utrzymaniu, ale trzeba mieć ogarniętego mechanika, który nie wystraszy się emblematu Lancii na masce.
Sam mam możliwie najsłabszą opcję silnikową, czyli 1.3 jtd 70km (prościej się nie da w przypadku diesla od fiata). Czy jest to bezproblemowy silnik to tak na dwa razy Możliwe, że ja mam pecha, ale już musiałem wymienić czujnik ciśnienia atmosferycznego (400zł z wymianą), a teraz czeka mnie wymiana egr (sama część 500zł). Filtry markowe też nie są wybitnie tanie, ale też nie są najdroższe. Oleju na szczęściu wchodzi niedużo, bo około 3litrów (do poprzedniego auta ponad 5). Z plusów na pewno spalanie, bo zejście poniżej 4 w trasie nie jest żadnym wyczynem. Nie oszczędzał bym jednak jakoś wybitnie na paliwie, bo to się może nieprzyjemnie odbić później na portfelu.

Ze swojej strony mogę polecić auto, ale najlepiej jest wsiąść, pomacać, pojeździć

[OKOwiec]

Widać że na poważnie myślisz o Musie więc odpowiem na twoje pytania.
Co do skrzyni tylko i wyłącznie manual najlepiej szóstka ale po mieśćie i piątka w sam raz-omijaj szerokim łukiem awaryjne autoamty.
Widziałem już kilkakrotnie musy w bardzo dobrym stanie sprzedawane z uszkodzonymi skrzyniami tylko z powodu jej usterki i niemożliwości poradzenia sobie z ogarnięciem lub wymianą skrzyni.
Co do motoru to wyłącznie wolnossąca benzyna , diesel z dwumasą,wtryskami,turbosprężarką i w nowszych modelach DPF-em!,na trasę jeszcze okej ale kto kupuje takie auto na trasę????
Co do tras to raz na dwa miesiące albo rzadziej jak prawdziwe słoiki podróżujemy z Warszawy do rodzinnego Tarnobrzegu (250km) i powiem ci że jest naprawdę okej , auto ładnie tłumi Radomskie nierówności:) i nie będąc przy tym nadmiernie sztywnym co wpływa pozytywnie na wygodę (nie bolą plecy !)a układ kierowniczy jest po prostu normalny (biorąc pod uwagę że jest to wspomaganie elektryczne)nie jestem jakimś "ekspertę" więc nie będę wymyślał ale według mnie do tego układu trzeba się po prostu przyzwyczaić:) ale jeśli porównam go do delty III to powiem że w delcie "czułem" samochód,wiedziałem gdzie jakie koło pojedzie a tu jest tak trochę "nijako".
Wkurzająca rzecz : umiejscowienie pedału gazu- za wysoko i zbyt blisko tunelu środkowego,w mieście nie odczujesz,chyba że duży korek ale na trasie odczujesz zdrętwienie stopy,dlatego polecam znaleźć wersję z tempomatem,moja niestety takowego nie posiada ale mimo wszystko mam już wyrobioną pozycję żeby to zminimalizować:)
Co do bezpieczeństwa to po pierwsze autko na trasie przy wyższych prędkościach mało dynamiczne,do wyprzedzania trzeba się przygotować a nie robić to odruchowo.
Po drugie auto ma średnie hamulce,i przy ich nagłym i mocnym użyciu potrafi zaskoczyć negatywnie , nie w sposób że zawinę się na lampie ale bardziej że chciałbym być trochę dalej od tej lampy ale w sumie to muszę przeglądnąć chyba układ hamulcowy bo się za bardzo nad tym rozwodzę...:)do tego moja wersja o dziwo posiada tylko 4 poduszki powietrzne gdzie w lybrze miałem 6 a w delcie 7
Tak trochę chaotycznie napisałem ale myślę że wystarczy,jeśli będziesz miał jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem.
Aha co do tego "artykułu" w "czasopiśmie" auto świat to nie żebym bronił musy że idealna czy coś ale odpuść sobie opinie tam wyczytane,będziesz zdrowszy ucząc się na niezależych portalach jak ten,czytając opinie użytkowników i właścicieli.Szukanie sensownej informacji w auto świecie o autach innych niż niemieckie jest bezcelowe,a testu Alfy Romeo 159 im ku a nigdy nie wybaczę (przepraszam ale musiałem o tym wspomnieć...).
Pzdr !

[MrLJ]

Drodzy,

mam pytanie dotyczące automatu w Musie. Czy rzeczywiście lepiej go unikać? Co to za układ i jak z jego awaryjnością? Czy planowane gazownie samochodu ma jakieś znaczenie w kontekście skrzyni biegów?

Niestety, trochę ciekawych sztuk to automaty i nie wiem, czy jest sens je - nomen omen - automatycznie odrzucać?

Wysłane z mojego HUAWEI NXT-L29 przy użyciu Tapatalka

[Energetyk]

A automat w Musie nie działa na zasadzie robota na skrzyni? Ala Seelesped? Jeśli tak to jest to do ogarnięcia ponoć, stary fachowiec z ASO mówił że nie trzeba się bać, chwilę nad tym posiedzieć i wszystko się da.

[MrLJ]

Ala Seelesped? Jeśli tak to jest to do ogarnięcia ponoć, stary fachowiec z ASO mówił że nie trzeba się bać, chwilę nad tym posiedzieć i wszystko się da.

Tak, to jest ten typ skrzyni półautomatycznej.

Myślisz, że warto zaufać opinii tego fachowca z ASO? Ja z kolei czytałem, że trudno znaleźć dobrych speców od tego "wynalazku".

[Energetyk]

Ciężko powiedzieć czy można mu zafuać, jak wiadomo są fachowcy i fachowcy... Nie wiem czy on osobiście przy tym grzebał czy miał znajomego kolege którego kolega to ogarnia. W każdym razie słyszałem już o wielu rzeczach których nie da się zrobić i czasem nie ma co tego słuchać tylko to robić Skoro wcześniej działało, a przestało to znaczy że da się naprawić. Może się nie opłacać ale da się na pewno.

P.S. info znalezione na szybko.

"Za pierwszym razem zapłaciłem 360 zł za regulacje docisku tarczy sprzęgła(różnica wynosiła 2mm, niestety trzeba reg. co ok 40 tyś) wymianę oleju w hydraulice czego także nie można zrobić samemu ponieważ potrzebne jest podpięcie do kompa i zbicie ciśnienia) Oprócz tego kasowanie błędu.
Druga sprawa to była zajechana pompa ze starości która ładuje ciśnienie do całego układu, a zimna jak w moim przypadku nie działała poprawnie. Wymienione zostały także szczotki w pompie.Koszt regeneracji 650 zł, Auto umyli a na koniec pocałowali mnie w dupę z przeprosinami i dali rabat na naprawę ponieważ nie zrobili tego wszystkiego za pierwszym razem (udało mi się zapłacić 430)"

Czynności nie brzmią skomplikowanie. Jak to zawsze pewnie dużo więcej rozkręcania niż faktycznej regeneracji.