Nooo koledzy tak się nie robi!
Wczoraj tj: 16.03.2008 w Legnicy (Dolnośląskie) Ciemno - granatowa Lancia Lybra SW chciała mneie zepchac z drogi

było to tak:
Jechałem sobie swoim pasem od centrum w strone ronda wylotowego z miasta i patrze a obok mnie na sąsiednim pasie na równo ze mna jedzie Lybra SW.....dosyc długo na równi jechała - myśle sobie: właściciel zobaczył podkładki klubowe i sie przygląda autku

- może jakiś klubowicz

a tu nagle bez zadnego ostrzezenia ani nic koles skręca na mój pas......o co chodzi sobie mysle....przybliża się czy cos ?? A tam nie ma za bardzo gdzie uciec - z jednej strony auto (Lybra SW) a z drugiej krawężnik wysoki...dobrze, że dałem po hamulcach bo by był boczek zdarty

.....najgorsze jest w tym, że ta Lybra miała klubowe podkładki.....i nawet nie przeprosił ten ktoś awaryjnymi tylko po porstu jak zatrąbiłem - gaz do dechy i uciekł

...przyznać siębez bicia kto to
