stare ale dobre
: 05 lis 2008, 20:44
FSO nie posiada serwisu telefonicznego ON-LINE, poprzez ktory
prowadzilaby bezposrednia konsultacje, poniewaz ludzie nie kupuja
samochodow tak jak komputery, ale wyobrazmy sobie, gdyby taki
serwis istnial...
Serwis: "FSO serwis telefoniczny, czym moge sluzyc?"
Klient: "Wsiadam do samochodu, zamykam drzwi i nic sie nie dzieje!"
Serwis: "Czy wlozyl pan kluczyk do stacyjki?"
Klient: "A co to jest stacyjka?"
Serwis: "To starter, ktory wlacza doplyw pradu z akumulatora i
uruchamia silnik."
Klient: "Stacyjka? Akumulator? Silnik? Czy ja musze znac te wszystkie
techniczne terminy, zeby uzywac mojego samochodu?"
---------------------------------------------------------------------------------
Serwis: "FSO serwis telefoniczny, czym moge sluzyc?"
Klient: "Moj samochod jezdzil dobrze przez tydzien a teraz nie chce za cholere ruszyc z miejsca!"
Serwis: "Czy bak czasem nie jest pusty?"
Klient: "Huh? Skad ja mam to wiedziec?"
Serwis: "Na desce rozdzielczej jest taki maly wskaznik z literkami 'E'
i "F' oraz strzalka miedzy nimi. Gdzie znajduje sie strzalka?"
Klient: "Na literce 'E'. Co to znaczy?"
Serwis: "To znaczy, ze musi pan jechac na stacje benzynowa i zakupic paliwo."
Klient: "Co? Zaplacilem 20 tysiecy za samochod! Teraz mi pan mowi, ze
mam jeszcze dokupywac jakies komponenty? Chce samochod, ktory
bedzie mial juz wszystko wbudowane!"
------------------------------------------------------------------------------
Serwis: "FSO serwis telefoniczny, czym moge sluzyc?"
Klient: "Wasz samochod jest do dupy!"
Serwis: "Co jest nie w porzadku?"
Klient: "Zepsul sie, to jest nie w porzadku!"
Serwis: "A co pan zrobil?"
Klient: "Chcialem jechac szybciej, wiec wcisnalem pedal gazu do samej
podlogi. Zaczal rzezic, a potem zdechl. Teraz w ogole nie
moge go uruchomic!"
Serwis: "Pan ponosi odpowiedzialnosc za niewlasciwe uzycie produktu.
Czego pan od nas oczekuje?"
Klient: "Chce, zebyscie przyslali mi najnowsza wersje waszego
samochodu, ktory nigdy wiecej sie nie zepsuje!"
------------------------------------------------------------------------------
Serwis: "FSO serwis telefoniczny, czym moge sluzyc?"
Klient: "Dzien dobry. Kupilem wlasnie moj pierwszy samochod. Wybralem
samochod waszej firmy poniewaz jest zautomatyzowany, posiada
ABS, autoalarm, automatycznie ustawiane lusterka,
samodopasowujace sie siedzenia i kierownice, pasy
bezwladnosciowe i automatyczne zamykanie drzwi."
Serwis: "Dziekujemy za wybranie naszej firmy, w czym moge pomc?"
Klient: "Co ja mam z tym zrobic?"
Serwis: "Wie pan jak sie kieruje?"
Klient: "Jak sie co robi?"
Serwis: "Jak sie kieruje samochodem?"
Klient: "Nie jestem technikiem, ani jakims inzynierem. Ja po prostu
chce tym samochodem jezdzic!"
prowadzilaby bezposrednia konsultacje, poniewaz ludzie nie kupuja
samochodow tak jak komputery, ale wyobrazmy sobie, gdyby taki
serwis istnial...
Serwis: "FSO serwis telefoniczny, czym moge sluzyc?"
Klient: "Wsiadam do samochodu, zamykam drzwi i nic sie nie dzieje!"
Serwis: "Czy wlozyl pan kluczyk do stacyjki?"
Klient: "A co to jest stacyjka?"
Serwis: "To starter, ktory wlacza doplyw pradu z akumulatora i
uruchamia silnik."
Klient: "Stacyjka? Akumulator? Silnik? Czy ja musze znac te wszystkie
techniczne terminy, zeby uzywac mojego samochodu?"
---------------------------------------------------------------------------------
Serwis: "FSO serwis telefoniczny, czym moge sluzyc?"
Klient: "Moj samochod jezdzil dobrze przez tydzien a teraz nie chce za cholere ruszyc z miejsca!"
Serwis: "Czy bak czasem nie jest pusty?"
Klient: "Huh? Skad ja mam to wiedziec?"
Serwis: "Na desce rozdzielczej jest taki maly wskaznik z literkami 'E'
i "F' oraz strzalka miedzy nimi. Gdzie znajduje sie strzalka?"
Klient: "Na literce 'E'. Co to znaczy?"
Serwis: "To znaczy, ze musi pan jechac na stacje benzynowa i zakupic paliwo."
Klient: "Co? Zaplacilem 20 tysiecy za samochod! Teraz mi pan mowi, ze
mam jeszcze dokupywac jakies komponenty? Chce samochod, ktory
bedzie mial juz wszystko wbudowane!"
------------------------------------------------------------------------------
Serwis: "FSO serwis telefoniczny, czym moge sluzyc?"
Klient: "Wasz samochod jest do dupy!"
Serwis: "Co jest nie w porzadku?"
Klient: "Zepsul sie, to jest nie w porzadku!"
Serwis: "A co pan zrobil?"
Klient: "Chcialem jechac szybciej, wiec wcisnalem pedal gazu do samej
podlogi. Zaczal rzezic, a potem zdechl. Teraz w ogole nie
moge go uruchomic!"
Serwis: "Pan ponosi odpowiedzialnosc za niewlasciwe uzycie produktu.
Czego pan od nas oczekuje?"
Klient: "Chce, zebyscie przyslali mi najnowsza wersje waszego
samochodu, ktory nigdy wiecej sie nie zepsuje!"
------------------------------------------------------------------------------
Serwis: "FSO serwis telefoniczny, czym moge sluzyc?"
Klient: "Dzien dobry. Kupilem wlasnie moj pierwszy samochod. Wybralem
samochod waszej firmy poniewaz jest zautomatyzowany, posiada
ABS, autoalarm, automatycznie ustawiane lusterka,
samodopasowujace sie siedzenia i kierownice, pasy
bezwladnosciowe i automatyczne zamykanie drzwi."
Serwis: "Dziekujemy za wybranie naszej firmy, w czym moge pomc?"
Klient: "Co ja mam z tym zrobic?"
Serwis: "Wie pan jak sie kieruje?"
Klient: "Jak sie co robi?"
Serwis: "Jak sie kieruje samochodem?"
Klient: "Nie jestem technikiem, ani jakims inzynierem. Ja po prostu
chce tym samochodem jezdzic!"