Lancia Klub Polska

... kolekcja powiększa się w postępie geometrycznym, ażeby nie trollować i nie zaśmiecać Forum nie prezentuję kolejnych modeli ale ten jest wyjątkowy, Jelcz wywrotka "Transbud" . Te modele Jelcza jeździły jeszcze w STW i ... w wielu przedsiębiorstwach transportowych. Szkoda, że nie ma do niego przyczepy (chyba SHL) ale i bez niej to prawdziwy skarb.
pzdr.

Bardzo popularna wywrotka jeszcze w 2000-cznych latach i hit eksportowy do Chin w 80tych latach.

Tymczasem na portalu https://40ton.net/ciezarowki-na-master- ... -o-swicie/ mozna zobaczyć fotorelacje z Master Truck show 2024, gdzie oprócz nowoczesnego chłamu można było zobaczyć takie rodzynki : (ciekawe czym inspirowali sie projektanci tego truck-a ) No i oczywiście najbardziej ciekawe to zdjęcia z naszymi kultowymi sprzętami :

... nasze Jelcze i dzisiaj dobrze się prezentują, wywrotka była szlagierem a na budowach dużo lepszym autem niż paliwożerny Ził 130/555, nie mogę tylko znaleźć przyczepy SHL poza jednym zdjęciem.
pzdr

Te 8tonowe wywrotki rzadko kiedy jeździły z przyczepą, ale jak już to kojarzę je najczęściej z przyczepą Autosan D-50, a rzadziej z D-83.

Ten International LoneStar to jak byk wzorowany na ówczesnych Chryslerach (PT).

A co do tych naszych "perełek" - ciekaw jestem który z Was chciałby dzisiaj tym jeździć zawodowo - bo tak je wychwalacie, jednocześnie pisząc " ... gdzie oprócz nowoczesnego chłamu można było zobaczyć takie rodzynki : ...".
Ja bym takim Starem/Jelczem za chińskiego boga nie chciał jeździć - bo wiem jaki tam jest "komfort". A brata teścio całe zawodowe życie (czyli mniej więcej od '72) spędził w takich "rarytasikach" i obecnie w wieku lat 70 jest prawie głuchy. Takie to były "zajebiste" fury.

Na takiego Jelcz-a C424 niemiałbym przeciwskazań... ale seria 300 to już prehistoria i fakt komfort na poziomie lat 50/60tych

pietrek125 pisze: ↑22 lip 2024, 20:38 Na takiego Jelcz-a C424 niemiałbym przeciwskazań... ale seria 300 to już prehistoria i fakt komfort na poziomie lat 50/60tych

Pietrek nawet ten C424 w porównaniu do np. nowego Man'a to jest przepaść.
Nie jeżdżę zawodowo ciężarówkami (i nigdy nie będę), ale kumple jeżdżą - i zaczynali na różnych furach. Więc mam opinie z pierwszej ręki.

Jest przepaść nie przeczę, ale nie aż taka jak do serii 300, czy tam Żubra czy innej Skody RT, bo np takiego Kraz-a to nawet nie ma nawet co tu przytaczać , a jeszcze z 20 lat temu takimi sprzętami ludziska jeździli...

... odpalony, umyty, teraz montaż tylnych świateł i do stacji diagnostycznej podbić dowód rejestracyjny : https://www.youtube.com/watch?v=OE1jH8R ... ciAyOSA%3D

pietrek125 pisze: ↑23 lip 2024, 21:23 Jest przepaść nie przeczę, ale nie aż taka jak do serii 300, czy tam Żubra czy innej Skody RT, bo np takiego Kraz-a to nawet nie ma nawet co tu przytaczać , a jeszcze z 20 lat temu takimi sprzętami ludziska jeździli...

Pietrek przecież takie co piszesz to prehistoria - tam jest komfort jazdy jak w C330. Po 30 minutach jazdy łeb pęka.
Dokładnie od takich zaczynał brata teścio - jak opowiada czasami to się człowiek zastanawia, że ludzie takimi jeździli.
Ale to jest tak jak i z PF126p - też to był mój pierwszy "samochód" - więcej bym tym za chiny ludowe jeździć nie chciał (a ludzie w 4 z banglami do Jugosławii jeździli).
Ja jeździłem (jako pasażer) kilka razy takim żółtym Jelczem jak w "Młode Wilki" (miał 2 lata). Jak ze 2-3 lata później wsiadłem do rocznego Iveco to zrozumiałem, dlaczego ludziska na początku lat 2000 wymieniali flotę jak tylko mieli możliwości na zachodnią.

Zdarzają się jednak masochiści
https://www.rmf24.pl/regiony/trojmiasto ... rp_state=1

Szczeże, to nie wiedziałem o takim wynalazku...