Lajka pisze:Dwa posty w których widać znaczące problemy ze zrozumieniem tekstu -> ...
KGB pisze:cytat"tommydacho"Proszę pamiętać że przepisy kodeksu drogowego zostaly stworzone kiedy po naszych pustych jeszcze wtedy drogach jeździły duże fiaty, warszawki czy maluszki. Tam docisnąć do setki to było wielkie halo, a i droga hamowania była znacznie dłuższa."
a ty co ,masz jakis kompleks ,ze nie miales kiedys DFa ?
DF do 100 ma 15s ,ty 10s - spora roznica
DF robi 150 ,ty 200 - spora roznica
DF ma droge hamowania z 100 44m ,ty 39m - goowno nie roznica ,wystarczy ,ze bedziesz mial 107 na liczniku ,zeby "dogonic" DFa
wiec jezeli ograniczenia sa robione pod DFa to ciebie obowiazuje 107
osobiscie nie uwazam ,by ograniczenia byly robione pod dane modele aut ,a raczej ograniczenia u nas sa generowane losowo, ale coz mozna na to poradzic
Porównania archaizmów polskiej motoryzacji (będącymi konstrukcjami przestarzałymi w momencie ich produkcji - chyba że ktoś lubi terenowe resory etc.) ze współczesnymi autami to pomyłka.
zanim komus zarzucisz brak rozumienia tekstu ,to proponuje wczesniej zrobic sobie pod tym katem test ,bo widac sam masz probelm z rozumieniem slowa pisanego ,
dla mnie sprawa jest prosta - jezeli ktos uwaza,ze przepisy zostaly ustalone dla DFa na 100km/h ,to w swoim mniemaniu uwaza ,ze dla Lybry to juz bedzie 150 ,bo taki byl wydzwiek cytowanego przeze mnie zdania ,
w prostym porownaniu dowiodlem ,ze Lybra moze sobie pozwolic co najwyzej na 7% wiecej ze wzgledu na hamulce,
resory ? swietnie ,po dziorach naszych drog da sie jakos jezdzic ,a nie podskakiwac jak Lybra na mcpersonach ,
albo przyjmujemy ,ze przepisy obowiazuja wszystkich ,albo nikogo - nie ma tu nic trudnego do zrozumienia