Strona 5 z 9

Odp: Lybra -zawieszenie

: 09 lis 2009, 12:14
autor: Heathen
kaeres pisze:
Heathen pisze:Panocki wymieniłem sobie łączniki stabilizatorów...i nic...nie pomogło, w piątek jestem umówiony na wymiane gum stabilizatora, jeno takie mnie obawy naszly...czy przez taka głupia gume auto moze tak tłuc?? (lewe przednie kolo), widze ten cały drążek skrętny połączony łącznikami stabilizatora trzymaja go 2 obejmy z tymi gumami...ale jakos mi tu nic nie pasuje co moze generowac takie tluczenie (jakby cos bylo lóźne i uderzało) ruszałem ręcyma:P i jakos wszystko siedzi, owszem łączniki byly wybite, a gumy maja pewien luz...ale jak to sie dzieje ze to teoretycznie tak tlucze?
Heathen weno koło w ręce i poruszaj prawo lewo energicznymi ruchami i oglądaj końcówkę drążka kierowniczego.
Inna sprawa, czy wymieniłeś gumy stabilizatora już ?
Jeżeli nie to ich zużycie daje taki hałas, że w życiu byś nie uwierzył.
Gumy w piatek, to juz mechanik zrobi, ja z samymi łącznikami walczylem dlugo:D (nie dalo sie odkrecic kątówka w ruch..) tylko po zabawie w zawieszeniu (ogledzinach) i sprawdzeniu schematów, te gumy mi tak nie pasuja wogole jako winowajcas tuków...ale ja sie nie znam:P wiec tak mus byc.
Co do koncowek drazkow, brak zauwazalnych luzów.... z drugiej strony poza łącznikami stabilizatorow tam nic dla mnie nie ma luzów:D takich zeby tak tluc...wiec ja sie nie znam:P mam nadzieje ze gumy zalatwia sprawe. Dam znac w piatek:)
pzdr

Odp: Lybra -zawieszenie

: 09 lis 2009, 13:45
autor: STOD
Gumy można sprawdzić, bardzo intensywnie kołysząc samochodem z lewej na prawą.Powinno być coś słychać.I nie na podnośniku oczywiście, bo tam ciężko coś wykryć.

Odp: Lybra -zawieszenie

: 09 lis 2009, 21:22
autor: Dudi
U mnie też diagnoza była, że końcówki nie mają luzów i wszystko jest wporządku.
Więc wymieniłem wszystko inne, a tłucznenie nadal było. No to wymieniłem końcówki i to załatwiło sprawę raz na zawsze.
P.S. Na zawsze to za dużo powiedziane ;)

Odp: Lybra -zawieszenie

: 09 lis 2009, 21:32
autor: Codee
z własnego doświadczenia wiem że:
- jak się coś tłucze to łącznik stabilizatora ze strony dochodzenia stuków
- jak przejeżdżając autem np. przez próg zwalniający samochód zgrzypie jak stara furmana to gumy na stabilizatorze

A jak ktoś chce mieć pewność bo sam nie wie co może być to 30 pln i kierunek szarpaki na stacji diagnostycznej

Odp: Lybra -zawieszenie

: 16 lis 2009, 16:34
autor: Heathen
kaeres pisze:
Heathen pisze:Panocki wymieniłem sobie łączniki stabilizatorów...i nic...nie pomogło, w piątek jestem umówiony na wymiane gum stabilizatora, jeno takie mnie obawy naszly...czy przez taka głupia gume auto moze tak tłuc?? (lewe przednie kolo), widze ten cały drążek skrętny połączony łącznikami stabilizatora trzymaja go 2 obejmy z tymi gumami...ale jakos mi tu nic nie pasuje co moze generowac takie tluczenie (jakby cos bylo lóźne i uderzało) ruszałem ręcyma:P i jakos wszystko siedzi, owszem łączniki byly wybite, a gumy maja pewien luz...ale jak to sie dzieje ze to teoretycznie tak tlucze?
Heathen weno koło w ręce i poruszaj prawo lewo energicznymi ruchami i oglądaj końcówkę drążka kierowniczego.
Inna sprawa, czy wymieniłeś gumy stabilizatora już ?
Jeżeli nie to ich zużycie daje taki hałas, że w życiu byś nie uwierzył.
Dzis odebrałem autko...Cisza jak makiem zasiał:D...ale bez problemow sie nie obeszlo, zestaw gum co dostalem z autem byl zly:| srednica wewnetrzna Fi 24, a potrzebna FI 20...wiec z ted gum (mechanik nie polecal ale nic innego nie bylo na szybko) wziałem...
Mam nadzieje ze rok wytrzyma:D ale cisza ze szok. Dobrze kaeres pisales...auta nie poznaje:P
Pzdr
ps. sprawdzilem zawieszenie wszystko perfekt (tak powiedzial mechanik)....ciekawe na jak długo:D

Odp: Lybra -zawieszenie

: 18 lis 2009, 23:52
autor: gneysenau
Witam.
Jaki był koszt naprawy w łomiankach,tak jak pisali wcześniej?
Mam taki same objawy.wymieniłem wachacze,i dalej wali.

Odp: Lybra -zawieszenie

: 10 gru 2009, 20:44
autor: glad
koledzy sorki wielkie ale przeczytałem całość i gdybym miał się kierować informacjami zawartymi tutaj to musiał bym wymienić CAŁE zawieszenie bo każdy opowiada coś innego i o swoich przygodach. : beczy :

Odp: Lybra -zawieszenie

: 11 gru 2009, 13:27
autor: Sebastian
glad pisze:koledzy sorki wielkie ale przeczytałem całość i gdybym miał się kierować informacjami zawartymi tutaj to musiał bym wymienić CAŁE zawieszenie bo każdy opowiada coś innego i o swoich przygodach. : beczy :
A jak to sobie wyobrażasz inaczej? Przecież NIKT nie postawi Ci diagnozy on-line - forum nie zastąpi Ci fachowego mechanika - przyczyn 'stukania' zawieszenia może być bez liku.

Re: Odp: Lybra -zawieszenie

: 05 cze 2010, 17:30
autor: kaeres
Heathen pisze:...ale bez problemow sie nie obeszlo, zestaw gum co dostalem z autem byl zly:| srednica wewnetrzna Fi 24, a potrzebna FI 20...wiec z ted gum (mechanik nie polecal ale nic innego nie bylo na szybko) wziałem...
No właśnie jak jest z tą średnicą ?
Oczywiście najlepiej samemu zmierzyć ale teraz takiej możliwości nie mam a muszę zamówić 2szt to tyłu.
Oprócz tych co wspominasz do niektórych jeszcze pasują 13mm jak się dowiedziałem.
Czy po VIN w AutoComplexie w Łodzi dobrze dopasują ?
Macie jakieś źródła sprawdzone gdzie można kupić na szybko i dobrze ?

(chodzi oczywiście o gumy/tuleje stabilizatora tył po stronie wewnętrznej - te przy baku).


Jeszcze w kwestii upewnienia się.
Czy stabilizator może się poruszać lewo prawo w tulejkach ze schematu o nr 9 ? (patrz poniżej)
Czy tam nie ma być ŻADNEGO ABSOLUTNIE ruchu ?

Mechanior tam właśnie odnalazł ruch i mówi, że to właśnie stuka.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Re: Odp: Lybra -zawieszenie

: 05 cze 2010, 21:44
autor: pamaj
kaeres pisze:Jeszcze w kwestii upewnienia się.
Czy stabilizator może się poruszać lewo prawo w tulejkach ze schematu o nr 9 ? (patrz poniżej)
Czy tam nie ma być ŻADNEGO ABSOLUTNIE ruchu ?

Mechanior tam właśnie odnalazł ruch i mówi, że to właśnie stuka.
Gumy mają trzymać stabilizator sztywno. Jeżeli nie, będzie latał na boki i stąd te stuki. Ja tak miałem w Marei. Po wymianie nastała cisza. Mechanior dobrze prawi.

Re: Lybra -zawieszenie

: 05 cze 2010, 22:24
autor: LybraSW
Co do wymiany elementów zawieszenia to ja mam swój sposób. Właśnie skończyłem wymieniać tylne tuleje bo te z Olkusza ( pouliretanowe ) wykończyło się po 40 tyś km. Wymieniłem wszystkie tuleje na wahaczach, łączniki stabilizatora tylnego, oraz tuleje nr 5 z rysunku ( 4 szt ). Koszt to 400 zł za tuleje wahaczy ( 8 szt ) + 80 zł za łączniki stab. + 100 zł za tuleje belki. materiał 600 zł a robocizna ...... 500 zł. Wniosek jest taki, że jak już coś zaczyna stukać, to opłaca się wymienić wszystko, bo jeśli już coś stuka, to pozostałe rzeczy też zaraz się odezwą. A po co wymienić 2 szt tulei, za 2 miesiące następne dwie, a za 4 miesiące pozostałe. Elementy zawieszenia pracują razem, wiec razem się zużywają. stukająca tulejka to tylko pierwsze ogniwo w łańcuchu.

Re: Lybra -zawieszenie

: 06 cze 2010, 7:10
autor: kaeres
LybraSW pisze:Co do wymiany elementów zawieszenia to ja mam swój sposób. Właśnie skończyłem wymieniać tylne tuleje bo te z Olkusza ( pouliretanowe ) wykończyło się po 40 tyś km. Wymieniłem wszystkie tuleje na wahaczach, łączniki stabilizatora tylnego, oraz tuleje nr 5 z rysunku ( 4 szt ). Koszt to 400 zł za tuleje wahaczy ( 8 szt ) + 80 zł za łączniki stab. + 100 zł za tuleje belki. materiał 600 zł a robocizna ...... 500 zł. Wniosek jest taki, że jak już coś zaczyna stukać, to opłaca się wymienić wszystko, bo jeśli już coś stuka, to pozostałe rzeczy też zaraz się odezwą. A po co wymienić 2 szt tulei, za 2 miesiące następne dwie, a za 4 miesiące pozostałe. Elementy zawieszenia pracują razem, wiec razem się zużywają. stukająca tulejka to tylko pierwsze ogniwo w łańcuchu.
Rozumiem podejście do sprawy.
Ale dla mnie to tak jak spłacenie wszystkich rat w jednej płatności.
Jeżeli by to była kwestia powiedzmy miesiąca ale skoro piszesz, że to może być 4, a pewnie i z pół roku to sobie daruję i potraktuję to jako kolejne rzeczy eksploatacyjne do wymiany :)

Re: Lybra -zawieszenie

: 06 cze 2010, 9:11
autor: LybraSW
Ja też nie twierdzę że jest to jedyna słuszna teoria. Podaję tylko koszt części w zestawieniu z kosztami robocizny. Jeżeli ktoś samemu lub po znajomości walczy z mechaniką, to oczywiście te koszta nie są problemem.

Re: Odp: Lybra -zawieszenie

: 16 cze 2010, 12:32
autor: kaeres
pamaj pisze:
kaeres pisze:Jeszcze w kwestii upewnienia się.
Czy stabilizator może się poruszać lewo prawo w tulejkach ze schematu o nr 9 ? (patrz poniżej)
Czy tam nie ma być ŻADNEGO ABSOLUTNIE ruchu ?

Mechanior tam właśnie odnalazł ruch i mówi, że to właśnie stuka.
Gumy mają trzymać stabilizator sztywno. Jeżeli nie, będzie latał na boki i stąd te stuki. Ja tak miałem w Marei. Po wymianie nastała cisza. Mechanior dobrze prawi.
I nastała błoga cisza za grosze.

Re: Lybra -zawieszenie

: 19 cze 2010, 14:11
autor: glad
standard to gumy i łączniki , potem amorki i reszta badziewia sprężyny ostateczność