Strona 5 z 6

Re: Witam serdecznie prosba zawieszanie sie auta po 2,5 tys

: 08 mar 2011, 23:44
autor: piotrgoralski
wypełnij pole miejscowości na swoim profilu, to po pierwsze.
po drugie to u mnie było podobnie, jakbyś użył szukajki to byś znalazł.
U mnie walnięty był przepływomierz, odpięcie pomogło. Jeżeli u Ciebie nie pomaga to zobacz od spodu auta w jakim stanie są rury od turbo do filtra powietrza i intercoolera. Pęknięte koniecznie wymień.
Jeżeli nic z tych rzeczy nie okaże się pomocne to zobacz na zawór sterowania geometrią łopatek turbo.
Następnie możesz sprawdzić EGR, ale to już mój ostatni i chyba najgorszy pomysł.
Najlepiej jakbyś filmik nagrał i udokumentował całą sprawę. Wrzuć na youtube a potem tutaj.

Re: Lybra 2.4 jtd - Strasznie kopci - po raz ENTY

: 09 mar 2011, 7:18
autor: lgurbiel
Wykres masy powietrza w trasie.

Re: Lybra 2.4 jtd - Strasznie kopci - po raz ENTY

: 09 mar 2011, 7:53
autor: intuos
Zapomnij o przeplywomierzach no name. Nie wiem czy przeplywomierz twoj dziala na zasadzie rozgrzanego filmu naniesionego na plytke , jezeli tak to lepiej kupic uzywke, wrzucic do myjki ultradzwiekowej z biedronki czy lidla za 50zl na 20min i bedzie dzialac jak nowa. Podrobki maja bardzo uproszczony system pomiarowy- wydalem 300zl w bloto! Nie popelniac tego bledu. Dobra alternatywą są przeplywowmierze magneti marelli, ktore czesto sa tansze od boscha, w moich przypadku niestety ale zamiennik od magneti kosztuje uwaga 2500zl :O , boschowski od 1000-1500zl, takze jak narazie jezdze na uzywce.

Re: Witam serdecznie prosba zawieszanie sie auta po 2,5 tys

: 09 mar 2011, 8:01
autor: laly2000
Może się narażam, ale zauważyłem u siebie też taki objaw, tylko przy ok. 4.5-5k obrotów. Rozwiązaniem jest dociśnięcie pedału gazu do podłogi ;D :P :P

Re: Witam serdecznie prosba zawieszanie sie auta po 2,5 tys

: 09 mar 2011, 9:08
autor: piotrgoralski
laly2000 pisze:Może się narażam, ale zauważyłem u siebie też taki objaw, tylko przy ok. 4.5-5k obrotów. Rozwiązaniem jest dociśnięcie pedału gazu do podłogi ;D :P :P
To tak jak było u mnie. Jak wdepnąłem do dechy to było dobrze.
Wejdź na temat który podał lgurbiel.

EDIT: Sorry, nie zauważyłem że masz benzyne. Odepnij wtyczkę z przepływomierza i przejedź się. Na 99,9% zadziała : yesyes :

Re: Lybra 2.4 jtd - Strasznie kopci - po raz ENTY

: 09 mar 2011, 13:29
autor: ksk
lgurbiel pisze:Wykres masy powietrza w trasie.
Wyniki bez mała dwa razy lepsze niż na starym przepływomierzu :) Według mnie po kilku dniach jazdy dobije do 1000 mg/i przy gazie 100%.
Czy w jeździe autem wyczuwasz różnicę ?

Re: Lybra 2.4 jtd - Strasznie kopci - po raz ENTY

: 09 mar 2011, 13:45
autor: lgurbiel
Odp. dla ksk Właśnie że nie odczuwam różnicy. Rzadko daję gaz do na 100% i może dlatego trudno odczuć mi różnicę. :D
To przepływka za 99 zł odkręcona o ok 30 stopni (większe wskazania).

Re: Lybra 2.4 jtd - Strasznie kopci - po raz ENTY

: 09 mar 2011, 14:32
autor: ksk
Przekręcanie przepływki rzeczywiście daje wyższe wartości, ale ja obstawiam, że wartości będą dalej się zwiększać z upływem czasu.
Jeśli nie odczuwasz różnicy w osiągach, to może niedługo zobaczysz różnicę w spalaniu :) (mniejsze)

Re: Witam serdecznie prosba zawieszanie sie auta po 2,5 tys

: 09 mar 2011, 14:56
autor: laly2000
piotrgoralski pisze:
laly2000 pisze:Może się narażam, ale zauważyłem u siebie też taki objaw, tylko przy ok. 4.5-5k obrotów. Rozwiązaniem jest dociśnięcie pedału gazu do podłogi ;D :P :P
To tak jak było u mnie. Jak wdepnąłem do dechy to było dobrze.
Wejdź na temat który podał lgurbiel.

EDIT: Sorry, nie zauważyłem że masz benzyne. Odepnij wtyczkę z przepływomierza i przejedź się. Na 99,9% zadziała : yesyes :
A to nie powinno tak być, że przy gazie do połowy przy wysokich obrotach silnik rwie? Dostanie więcej papu to wyrywa do przodu.

Re: Lybra 2.4 jtd - Strasznie kopci - po raz ENTY

: 10 mar 2011, 9:58
autor: piotrgoralski
piotrgoralski pisze:
poza tym strasznie mocno się poci TO:
20110228166.jpg
Pompa ABS czy jak?

Zacytuję sam siebie. Nikt nie odpowiedział a samo się wyjaśniło. To "zapocenie" powodowała ogromna nieszczelność w rurze od intercoolera do przepustnicy (ta gumowa w kształcie odwróconego U) w związku z tym ciśnienie szło w kosmos i stąd też ten olej. Tymczasowo zakleiłem wszystkie nieszczelności super glutem a na to taśma izolacyjna w ilości dwie rolki. Teraz czekam na nową rurę.

Re: Lybra 2.4 jtd - Strasznie kopci - po raz ENTY

: 26 mar 2011, 11:55
autor: ksk
lgurbiel, zmieniło się coś we wskazaniach po tym czasie ?
Próbowałeś też Boscha ?

Re: Lybra 2.4 jtd - Strasznie kopci - po raz ENTY

: 26 mar 2011, 17:03
autor: pabloz8
Wracając do początku
piotrgoralski napisał
...
"poza tym strasznie mocno się poci TO:
20110228166.jpg
Pompa ABS czy jak?[/quote]"
oraz
"Zacytuję sam siebie. Nikt nie odpowiedział a samo się wyjaśniło. To "zapocenie" powodowała ogromna nieszczelność w rurze od intercoolera do przepustnicy (ta gumowa w kształcie odwróconego U) w związku z tym ciśnienie szło w kosmos i stąd też ten olej. Tymczasowo zakleiłem wszystkie nieszczelności super glutem a na to taśma izolacyjna w ilości dwie rolki. Teraz czekam na nową rurę."

Ja miałem pod maską podobny widok, a wszystko zafajdane było tak samo przez popękaną rurę dolotową do przepustnicy, właśnie tą w kształcie U, miała jakieś dwa podłużne pęknięcia i waliła dookoła chyba ropą, albo olejem. Lybra po wymianie tej rury (w aso fiata kosztuje ok. 70zł, na alledrogo też już raz widziałem), jakieś 10 minut roboty, przestała kopcić i walić czarną sadzą i jakby odzyskałą odrobinę wigoru, bo nadal nie rozwija mocy jak powinna. Teraz wymienię filtr powietrza i zaślepiam egr, zobaczymy co dalej ;)
Jak nie pomoże, to :roll: zacznę eksperymenty z przepływką i turbo i sam nie wiem co jeszcze.

Re: Lybra 2.4 jtd - Strasznie kopci - po raz ENTY

: 20 cze 2011, 11:15
autor: piotrgoralski
pabloz8 pisze:
Ja miałem pod maską podobny widok, a wszystko zafajdane było tak samo przez popękaną rurę dolotową do przepustnicy, właśnie tą w kształcie U, miała jakieś dwa podłużne pęknięcia i waliła dookoła chyba ropą, albo olejem. Lybra po wymianie tej rury (w aso fiata kosztuje ok. 70zł, na alledrogo też już raz widziałem), jakieś 10 minut roboty, przestała kopcić i walić czarną sadzą i jakby odzyskałą odrobinę wigoru, bo nadal nie rozwija mocy jak powinna. Teraz wymienię filtr powietrza i zaślepiam egr, zobaczymy co dalej ;)
Jak nie pomoże, to :roll: zacznę eksperymenty z przepływką i turbo i sam nie wiem co jeszcze.
I jak pabloz8? Odzyskałeś moc? Co było powodem?

Re: Lybra 2.4 jtd - Strasznie kopci - po raz ENTY

: 11 lip 2011, 19:25
autor: pabloz8
piotrgoralski pisze:
pabloz8 pisze:
Ja miałem pod maską podobny widok, a wszystko zafajdane było tak samo przez popękaną rurę dolotową do przepustnicy, właśnie tą w kształcie U, miała jakieś dwa podłużne pęknięcia i waliła dookoła chyba ropą, albo olejem. Lybra po wymianie tej rury (w aso fiata kosztuje ok. 70zł, na alledrogo też już raz widziałem), jakieś 10 minut roboty, przestała kopcić i walić czarną sadzą i jakby odzyskałą odrobinę wigoru, bo nadal nie rozwija mocy jak powinna. Teraz wymienię filtr powietrza i zaślepiam egr, zobaczymy co dalej ;)
Jak nie pomoże, to :roll: zacznę eksperymenty z przepływką i turbo i sam nie wiem co jeszcze.
I jak pabloz8? Odzyskałeś moc? Co było powodem?
Sorry, że odzywam się po tak długim czasie,ale cierpię na chroniczny brak czasu.
Co do mocy, to jeszcze się tym nie zająłem, bo na razie jeżdżę więcej merivką, a w Lyberce teraz mam do zrobienia inne bardziej upierdliwe rzeczy. W czwartek wymieniam tylne łożyska, bo jedno buczy już od ok. 40km/h i ciężko dłużej z tym jeździć, w kolejce jeszcze prawy przedni wahacz i łączniki stabilizatora, a EGR musi jeszcze zaczekać : beczy : Muszę jeszcze spróbować podmianki z przepływomierzem, bo turbina chyba jest w porządku. Jak coś się wyjaśni, to dam znać.

Re: Lybra 2.4 jtd - Strasznie kopci - po raz ENTY

: 03 sie 2011, 22:56
autor: Favo
Też mam problem z kopceniem i nie mam już pomysłów co jeszcze zrobić. Jakieś pół roku temu też bardzo kopciła na dużych obrotach, wtedy byłem w ASO, napisali że wyczyścili kolektor dolotowy, w każdym razie nie kopciło. No ale na długo to nie pomogło i teraz znów jest problem. Wolałbym to zrobić raz a dobrze i raczej samemu bo znów sporo płacić w ASO gdy pomoże na parę miesięcy jest bez sensu. Opiszę co już robiłem i może ktoś mi doradzi co dalej. Ogólnie efekt jest taki że jak się powoli dodaje gazu i powoli i płynnie zwiększa obroty to nie widać dymu gdzieś tak do 3000 obrotów wtedy lekko dymi. Ale jak się szybko mocno depnie, to dymi od jakiś 2000, a jak dojdzie do 3000 to można stawiać zasłonę dymną taki czarny dym leci, że potem nawet zostaje ślad sadzy na asfalcie. Dodatkowo zauważyłem że muli przy ruszaniu do pewnej ilości obrotów a potem wraca moc, ale żeby jakś sensownie ruszyć trzeba było dośc dużo gazu dawać więc i dym bardziej widoczny. Odpiąłem przepływomierz i moc wróciła ale dymiło dalej. Błędów żadnych nie widać z wyjątkiem tego gdy odłaczyłem przepływomierz.
Kupiłem nowy oryginalny przepływomirz Bosha, i po podłączeniu moc jakby wróciła, dymienie racej niewiele się polepszyło. Niestety po jakimś tygodniu znów zacząłem odczuwać utratę mocy. Odpiąłem przepływomierz i moc jest ale dym też. Dziwny objaw czyżby się zepsuł w tak którkim czasie ? Sprawdziłem rury od powietrza i nie zauważyłem żadnych uszkodzeń no chyba że są mikrokopijne i widać je dopiero jak wzrośnie ciśnienie. Intercooler oraz rury były zaolejone, wyczyściłem ale po paru tygodniach jazdy dalej jest olej. Widać było na niektórych łączeniach wycieki tego oleju na zewnątrz, ale oczyściłem i podokręcałem wszystko.
Sprawdziłem też EGR, według FiatECUScan działa, wyłącza się i załącza i widać jakieś zmiany procentowy otwarcia. Rozebrałem go, był trochę zabrudzony ale sworzeń działał. Odkręciłem też metalowe kolanko od przepustnicy powietrza, widać nagar w kolektorze dolotowym, ale generalnie przepustnica działa, i nie ma jakiś nadzwyczajnych ilości syfu który mógłby blokować dopływ powietrza albo przeszkadzać w działaniu przepustnicy. Zakładałem też zaślepkę na EGR między zaworem a kolektorem ale nic to nie zmieniło więc ją usunąłem. Zastanawiam się w jaki sposób powinna działać przepustnica bo z tego co zauważyłem raczej cały czas jest otwarta a siłownik zamyka ją na chwilkę tylko przy wyłączaniu silnika. Oglądałem też siłownik sterujący łopatkami turbiny i jak się da wysokie obroty to on się przestawia więc chyba też ok.
Paliwo zawsze leję BP ultimate więc tu chyba też się nie można przyczepić.
Nie wiem już co więcej mógłbym zrobić, Ma ktoś jakieś sugestie ? Głupio tak jeździć zostawiać chmurę dymu jak się tylko chce szybciej ruszyć.