Gazeta Wyborcza - ?31? ?października? ?2015
Zebrali podpisy pod "Świecką Szkołą". Teraz chcą się na nich zemścić
Inicjatywa ?Świecka szkoła? zebrała podpisy w sprawie zaprzestania finansowania lekcji religii z budżetu. Teraz Fundacja Stypendialna ?Dzieło Świętej Kingi? zbiera podpisy przeciwko finansowaniu z budżetu miesięcznika ?Liberté!?, którego redaktorem naczelnym jest Leszek Jażdżewski, pełnomocnik komitetu inicjatywy ustawodawczej ?Świecka szkoła?.
Celem inicjatywy "Świecka szkoła" jest doprowadzenie do tego, by państwo przestało finansować lekcje religii, a płacił za nie Kościół. Na rzecz "Świeckiej szkoły" zebrano 150 tys. podpisów.
Teraz Fundacja Stypendialna "Dzieło Świętej Kingi" rozpoczęła zbiórkę podpisów pod petycją do Ministerstwa Kultury, Ministerstwa Finansów i Urzędu Miasta Łodzi. Autorzy petycji wzięli na cel Leszka Jażdżewskiego, łodzianina, redaktora naczelnego pisma "Liberté!".
?Środowisko związane z pismem ? Liberté! ?, z którego wywodzi się komitet inicjatywy ustawodawczej ? Świecka szkoła ?, samo zasilane jest regularnie pieniędzmi polskich podatników. Domaganie się zaprzestania finansowania lekcji religii przez osoby korzystające ze środków publicznych wskazuje na ich hipokryzję? - napisali.
Zdaniem fundacji pismo "Liberté!" w latach 2013 i 2015 dostało od resortu kultury w sumie 123 tys. zł.
Fundacji nie podoba się profil pisma: "Już pobieżny przegląd tematów poruszanych przez pismo wskazuje, że promuje ono lewicową ideologię ze wszystkimi typowymi dla niej wynaturzeniami, jak ateizacja przestrzeni publicznej, promocja aborcji i oswajanie z homoseksualizmem, próby redefiniowania małżeństwa i rodziny". Inicjatywę poparło 22 tys. 352 osób.
Co na to Jażdżewski? - Wygląda to na nieudolną próbę odegrania się za to, że 150 tys. osób nie poparło internetową petycję, ale podpisało się pod projektem ustawy zakazującym finansowania katechezy ze środków publicznych. Próbie zupełnie chybionej, bo akcję "Świecka szkoła" z "Liberté!" łączy wprawdzie moja osoba, ale są to byty zupełnie oddzielne.
I dodaje: - Żadnej dotacji na kolejne lata nie mamy zagwarantowanej, nie można więc nam jej odebrać. Każdorazowo przyznawana jest ona w otwartym konkursie. Raz taką dotację otrzymywaliśmy, a raz nie (to było wtedy, kiedy złożyłem zawiadomienie do prokuratury w sprawie przyznania środków przez Ministerstwo Kultury na Świątynię Opatrzności Bożej). To zabawne, że porównuje się dotację na "Liberté!" z przeszło 1,5 mld zł, które rok rocznie otrzymuje od polskiego państwa Kościół katolicki, i to nie w żadnych konkursach, ale na podstawie konkordatu z Watykanem. Samo uzasadnienie petycji świadczy o głębokim problemie autorów z pluralistycznym społeczeństwem. Sama obecność poglądów innych od ich katolicko-narodowej wizji świata budzi ich głęboki sprzeciw. Takie poglądy prezentuje również nowa władza. Żadne petycje do walki ze światopoglądowym pluralizmem nie będą jej potrzebne - uważa Jażdżewski.
Cieszy to,że ktoś wychodzi i próbuje w końcu rozbić zakuty beton...
Ps: Tu można by było zaoszczędzić...
Ile łoży Państwo, a kościół wyciąga po to swoje łapsko...
Pół miliarda z ministerstw
456 milionów i 739 tysięcy zł ? taką sumę na finansowanie podmiotów kościelnych w 2013 roku przeznaczono z budżetów poszczególnych ministerstw. Warto jednak dodać, że nie cała powyższa kwota przeznaczona była na potrzeby Kościoła Katolickiego. Autorzy zestawienia zaznaczają, iż na owe 456 milionów i 739 tysięcy zł składają się także wydatki na inne kościoły i związki wyznaniowe ? niestety, w zgromadzonych statystykach brakuje dokładniejszych danych na temat udziału poszczególnych wyznań w całości tej sumy.
Jednak biorąc pod uwagę pozycję religii katolickiej wśród ogółu Polaków (wedle danych GUS z 2011 roku przyznaje się do niej 87 proc. respondentów), a także opracowane w przeszłości szacunki poświęcone tylko Kościołowi Katolickiemu, założyć można dosyć bezpiecznie, że znaczna część opisywanej kwoty przypada właśnie tej instytucji.
Prawie połowę całej omawianej kwoty stanowią wydatki poniesione przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które łożyło na działalność katolickich uczelni (ok. 180 mln zł) oraz materialne wsparcie dla ich studentów (ok. 34 mln zł).
Sporo na rzecz kościołów i związków religijnych wydatkowało też Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji (ok. 25 proc. całej sumy). Środki te przeznaczone był w głównej mierze na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne duchownych. Spore znaczenie miały też pieniądze z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które na ochronę sakralnych zabytków wydało ponad 81 mln zł.
Ponadto mniejsze sumy na rzecz Kościoła przekazywały też inne ministerstwa, jak np. MSZ, który 600 tys. zł wydał na ?Prace remontowo-konserwatorskie obiektów sakralnych w ramach konkursu ?Współpraca z Polonią i Polakami za granicą?, czy Ministerstwo Sportu finansujące budowę infrastruktury sportowej w kilku katolickich szkołach (łącznie ok 2 mln zł).
1,3 mld na księży i katechetów
Osobna część raportu poświęcona jest też zatrudnieniu osób duchownych w centralnej administracji państwa (a więc bez uwzględnienia samorządów). Łącznie jest ok. 520 osób, których zatrudnienie w 2013 roku kosztowało budżet ok. 24 mln zł. W całości wydatków (niespełna 457 mln zł) to tylko ok. 5 proc. Do grupy tej wliczyć należy m.in. 226 księży i kapelanów w więzieniach, aresztach i zakładach poprawczych oraz 161 kapelanów służących w Wojsku Polskim. Mniejszą część stanowią zaś duchowni pełniący posługę m.in. w Policji, Straży Granicznej, Ochotniczych Hufcach Pracy czy szkołach rolniczych.
Znacznie więcej niż duchowni zatrudnieni w administracji kosztują budżet księża oraz katecheci pracujący w polskich szkołach. Pieniądze na ten cel nie pochodzą jednak z budżetu administracji centralnej, lecz z kasy samorządów, które prowadzą konkretne placówki.
W roku szkolnym 2013/2014 katechetów (duchownych i świeckich) było 30 570, z czego najwięcej, bo prawie 13 tys., pracowało w szkołach podstawowych. Koszt ich wynagrodzeń wyniósł w 2013 roku 1 mld 364 mln 557 tys. zł. W raporcie zaznaczono jednak, że suma ta obejmuje płace duchownych wszystkich wyznań.
Dużo czy mało?
1 364 557 tys. zł na pensje katechetów oraz 456 739 tys. zł wyasygnowane z budżetów ministerialnych daje łącznie dokładnie 1 821 296 tys. zł, czyli ponad 1,8 mld zł. Wydaje się, że jest to wyliczenie dość wiarygodne: podobnie wartość państwowych wydatków na Kościół szacował przed 3 laty portal Money.pl ? kwota wyniosła 1, 6 mld zł.
Podobne wnioski co do wysokości państwowego wsparcia dla Kościoła wynikają z danych publikowanych w ostatnich latach przez Katolicką Agencję Informacyjną: wedle jej opracowań rząd przeznaczał na Kościół ok. 500 mln zł, a koszty lekcji religii w roku szkolnym 2009/2010 wyniosły 1 mld 132 mln zł. Wydaje się więc, że szacunki mówiące o 1,6-1,8 mld mniej więcej odpowiadają prawdzie.
Czy 1,8 mld zł to dużo? Odpowiedź na to pytanie w dużym stopniu zależy od naszych poglądów ? jednym państwowe wsparcie dla Kościoła się podoba, innym nie. Ale niezależnie od kwestii światopoglądowych opisane liczby można spróbować odnieść do innych budżetowych wartości.
W całości budżetu państwa na 2013 rok (ponad 321 mld zł) wydatki na kościoły i związki wyznaniowe (z których niemal całość idzie na Kościół Katolicki) stanowią tylko nieco ponad pół procenta ? dokładnie 0,56 proc.
Dla porównania ? prawie 16 razy więcej niż na Kościół w 2013 roku państwo wyda w 2014 r. na MON ? jego budżet wynosi 32 mld zł, z czego 8 mld zostanie wydane na zbrojenia.
1,8 mld to jednocześnie ok. 13 razy więcej, niż co roku z polskiego budżetu idzie na partie polityczne.
Z kolei kwota 456 739 tys. zł, czyli tyle, ile wynoszą roczne koszty zatrudnienia duchownych w administracji centralnej, to niemal tyle samo, ile w budżecie na 2013 rok rząd zaplanował na remont i przebudowę ok. 5 tys. dróg lokalnych (wedle portalu Biznes.pl na ten cel przeznaczono 500 mln zł).