Lancia Klub Polska

Lajka ,alez JA sie nie denerwuje i nie porownuje technologii - to ty sie tym podniecasz caly czas roznicami ,
JA pisze o skutecznosci ,a ta jest taka a nie inna ,
jezeli mowa o ograniczeniach predkosci ,to nie ma znaczenia predkosc maksymalna ,przyspieszenie ,elektryczne szyby ,cisza ,rdza,klima i podreczny masturbator ,
licza sie hamulce i wlasciwosci jezdne - na gladkim zawias jest bez znaczenia ,na dziorach ciezko byc lepszym od DFa czy Borka jadac nowoczesnym autem,
jezeli uwazasz Lybre za technologie kosmiczna ,to sobie nia lataj ,ale dopoki poruszasz sie po Ziemi ,to uwazaj na innych ,bo ci kiedys wyjedzie DF i gruchniesz w niego przy 150 - mile to napewno nie bedzie ,a przeciez jak mial cie zauwazyc w tych komunistycznych lusterkach

Lybry nie mam ,wiec do tematu nie moge wniesc jej predkosci maksymalnej ,a o inne pojazdy tu nie prosza

P.S.
masz racje z tymi 44m - wiekszosc fso ma juz zapieczone korektory ,wiec droga jest krotsza

Przed wymianą rozrządu przy ok 185tk v-max 217 licznik (207 navi) (wielokrotnie testowane na autobanah)
Po wymianie 205 licznik (197 navi)

To ja tak żartem trochę

tommydacho pisze:Mam jechać 90? To chyba żart, cisnę ile mogę, zbliżam się do wzniesienia czy zakrętu zwalniam, proste.

To znaczy, że nie jesteś fińskim lecz "zwykłym" kierowcą wyścigowym. "Zwykły" bowiem widząc wzniesienie zwalnia, bo za nim może być zakręt. Fiński zaś przyspiesza- bo za nim może być prosta

KGB pisze:DF ma droge hamowania z 100 44m ,ty 39m - goowno nie roznica

W 95 roku w Auto International umieszczono pierwszy w naszej prasie test polskiego auta z prawdziwego zdarzenia. Z pomiarami drogi hamowania, elastyczności, przyspieszeń, hałasu.. Był to Poldek 1,4 16V. Z hamulcami "Lukasa", zatem niby lepszymi (jak szczyciła się fabryka) niż polskie, wywodzące się ze 125P. Standardowa próba ze 100km/h. Na zimno wyszło.. 74m Ale Poldek okazał się niezwykle sportowym autem, które potrzebuje odpowiedniej temperatury elementów układu hamulcowego, aby wszystko grało. I tak jak przy dzisiejszych ceramicznych heblach w różnej maści Porsche, Ferrari czy bolidach F1, po rozgrzaniu tarcz droga hamowania zmniejszyła się do 55m

Pytanie: skąd wziąłeś wartość 44m? Prędzej 144m

Nie wiem jak heble w Porsche czy Ferrari ale w bolidzie F1, na rozgrzanym układzie droga hamowania ze 100k/h wynosi ok. 20m
W samochodzie osobowym z dobrymi hamulcami droga hamowania to właśnie ok 45m albo i niżej (oczywiście w testach, realnie zawsze kilka metrów więcej wyjdzie).

Porsche czy Ferka schodzą w okolice 33-34m z ceramiką.

Bolid F1 poniżej 20m, ale myślę, że pomagają tu też bardzo przyczepne opony.

Zwykłe auta dzisiaj potrafią się zatrzymać poniżej 40 metra.

Ale DF, patrząc na wyniki Poldka z Lukasem to chyba 144m a nie 44m potrzebuje

Tomzik pisze: Zwykłe auta dzisiaj potrafią się zatrzymać poniżej 40 metra.

Oczywiście, że zwykłe auta to potrafią. Szkoda, że 90% użytkowników tych aut tego nie potrafi

Oczywiście KGB, pisząc że droga hamowania Kredensu to 44 metry , jak to on - przesadził, ale nie aż tyle, o ile go Tomzik posądzasz .
Np. Polonez Atu plus 1.6 GLi z 1997 roku miał zmierzoną drogę hamowania 44,59 m.

żródło:

Droga hamowania Lybry (co prawda według Auto świata, źródło, a więc czasopisma z gruntu nieprzychylnego włochom ), wynosi niewiele mniej - 41,5 m.

Ypsilon - 39,2 m źródło
Musa - 39,8 m źródło

Hehe, czemu gość nie podał przytoczonych przeze mnie wyników dla Caro 1,4 16V co do hamowania? Przyspieszenia podał, hamowania nie. Chodzi o test w AI 7/95.

Co do Atu Plus- chyba nie do końca można go porównać ze 125P. Jakieś tam zmiany jednak były, choćby "po drodze" ów sławny "Lucas". Może Atu Plus dorobił się kolejnej modernizacji hebli?

na prostej licznik pokazuje 222 - 223 km/h, ale od 205 do max przyspieszanie trwa.

Tomzik pisze:Bolid F1 poniżej 20m, ale myślę, że pomagają tu też bardzo przyczepne opony.

Tutaj jest kilka różnych elementów, które pomagają hamulcom, m.in. opony o dużej przyczepności, mała masa samochodu, a z drugiej strony mimo małej masy spory docisk do podłoża.

Nat pisze: Droga hamowania Lybry (co prawda według Auto świata, źródło, a więc czasopisma z gruntu nieprzychylnego włochom ), wynosi niewiele mniej - 41,5 m.

NIE WAŻNE, to auto ma z gracją jeździć, z gracją stać, i z gracją hamować - nie od razu żeby ludzi z siedzeń nie wyrywało, pełen komfort.
Formuła1 - 20 metrów ,ale tu liczy się speed w każdej postaci
Sportowe Ferrari itp. - tu trzeba czuć że auto wciska w siedzenia, i z nich prawie wysadza - sportowy styl

A Lancia ma prestiżowo podchodzić do stania, przyśpieszania o hamowania ( tak to sobie tłumaczę i Wam też radzę )

codee masz racie popieram w stu 100 procentach tak trzymac

codee - czasami można przeboleć Twoje dosadne słowa ale teraz to już przeszło moją cierpliwość.
Nie zapomnij o nich jak się dostojnie zatrzymasz na drzewie bądź z gracją przyjmiesz na maskę przechodnia (czego Ci oczywiście nie życzę).

W temacie hamulca teoria jest jedna. Im lepszy tym lepiej.
Lybra jest poza czołówką gdzieś daleko.

Kiedyś w Top Gear przerabiali Renault Vel Satis aby na torze dorównać czasowi Mitsu Evo (oczywiście się nie udało), ale wyszła na jaw pewna prawidłowość, tzn. aby poprawić czas wydali ok 3000 funtów na układ hamulcowy by móc opóźniać hamowanie i tym samym nabrobić kilka sekund jednak nie okazało sięto takie proste ponieważ większe tarcze i zaciski wymagały zmiany felg na większe oraz opon dedykowanych do tego auta. Rezultat był jeden czas pogorszył się o prawie 0,5 s. wówczas logika mnie przekonała, że ciężko jest poprawić fabrykę - nie polecam tego zabiegu ale dobre tarcze i klocki fabryczne spełnią swoją rolę.

kaeres pisze: Nie zapomnij o nich jak się dostojnie zatrzymasz na drzewie bądź z gracją przyjmiesz na maskę przechodnia (czego Ci oczywiście nie życzę).

Kolego ale czy ktoś każe mi zapie... przez miasto 80 km/h? NIE
czy ktoś każe mi po autostradzie zasuwać 190 km/h? NIE
czy Lybra jest autes sportowym, wyczynowym, do wyścigów? NIE

Zatem jeździj z głową ( dostosuj swoje umiejętności do auta i otoczenia - nie odwrotnie ), a dojedziesz wszędzie, bo jak mój dziadek mawiał: " złemu powożącemu to nawet dyszel w wozie będzie przeszkadzał "

Wogóle to jak można tak świadomie zapierniczać żeby w drzewo wjechać, albo przechodnia ze SWOJEJ winy na pasach potrącić? Mnie to się w głowie nie mieści, z prędkości jakie są przeważnie dopuszczalne w Polsce na ograniczeniach da się wyhamować, no ale jak ktoś w zimie zad.... i ABS mu się włącza to sorry jego sprawa.
Mi w zimie jeszcze ABS się nie włączył, aż się zdziwiłem i sprowokowałem jego załączenie, i działa, ale tak jeżdżę żeby go nie prowokować, no ale jak pisałem niebieskimi literami, nic więcej