Strona 6 z 12

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 08 maja 2014, 22:48
autor: Alley
Ino muszę jeszcze aby wymienić uszczelki trzy pod kolektorem wydechowym bo pod którymś sobie pyrka i nasze silniki prawdopodobnie chodzą podobnie na niskich kle kle kle :-P

Jak na razie 2k zrobione. Jeżdżę nawet 100 metrów do sklepu, jak ma wysiąść to niech wysiądzie teraz, a nie za pół roku, póki jestem w temacie i pamiętam co gdzie jest w tym silniku : gafa :

Jedna rzecz została do zrobienia oprócz nabicia klimy to pogmerać ze skrzynią. Raz przez te dwa tysiące miałem err comfortonic.

Obrazek

Czyli te same błędy co w pierwotnym temacie: http://forum.lanciapolska.org/viewtopic ... 07&t=56739

Kostki polutowane od nowa, poczyszczone.

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 09 maja 2014, 9:07
autor: skyblu
Śledzę temat Twój i twego auta : ok2 : :D :D :D od początku.
dla mnie robota przy silniku to magia, ale robią to ludzie
Ja i moja Kappa :-P jesteśmy z Wami :-P :lol:

pozdrawiam :D

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 09 maja 2014, 9:11
autor: Alley
Dzięki, dzięki :)

Z początku też myślałem, że silnik w thesisie to czarna magia jak otworzyłem maskę. Wszędzie plastiki plasticzki, nie wiadomo co od czego. Trzy przekładki silników i człowiek zna wszystko na pamięć i wszystko bardzo logicznie się składa do kupy. Podkreślam, że siedzę dopiero rok w mechanice i nie zaczynałem od klocków (z góry zaznaczę, że nie pozjadałem rozumów, dalej dużo rzeczy nie wiem i jestem tego świadom, prawda argenta67?), a od uszczelniania pokryw zaworowych w omedze v6 :D Wypadałoby w końcu pojawić się w dziale nasze Lancie aby cokolwiek opisywać, tu już wiadomo, że zakup został utopiony.

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 09 maja 2014, 9:44
autor: Flyman
Alley, to Ty nie wiesz, że każdy zakup Lancii po 2000 roku to wtopa. Marka się skończyła, niedługo przestanie istnieć. Ktoś mądrzejszy od Ciebie na to wpadł. Sprzedawaj tego złoma i kup sobie prawdziwy samochód.

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 09 maja 2014, 10:04
autor: Alley
Czytałem Twoje żale i ostatnio napisałeś, że moderator Cię zniechęca do marki. Co w tym czasie robisz? Niestety mnie nie jest tak łatwo zniechęcić. Sprzedać thesisa to tak samo jak go kupić, nawet ciężej. To po co ładowałem ponad 20 tysięcy w auto żeby je sprzedać za 15 tysięcy? Gdzie logika, gdzie tu sens? Już nie mówię o kolejnych inwestycjach, które mam w planach.

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 09 maja 2014, 19:34
autor: fazi
Alley pisze:Czytałem Twoje żale i ostatnio napisałeś, że moderator Cię zniechęca do marki. Co w tym czasie robisz? Niestety mnie nie jest tak łatwo zniechęcić. Sprzedać thesisa to tak samo jak go kupić, nawet ciężej. To po co ładowałem ponad 20 tysięcy w auto żeby je sprzedać za 15 tysięcy? Gdzie logika, gdzie tu sens? Już nie mówię o kolejnych inwestycjach, które mam w planach.
Całkowicie się zgadzam z każdym słowem :D : ok2 :

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 09 maja 2014, 20:05
autor: Ricardus
Alley pisze:Czytałem Twoje żale i ostatnio napisałeś, że moderator Cię zniechęca do marki. Co w tym czasie robisz? Niestety mnie nie jest tak łatwo zniechęcić. Sprzedać thesisa to tak samo jak go kupić, nawet ciężej. To po co ładowałem ponad 20 tysięcy w auto żeby je sprzedać za 15 tysięcy? Gdzie logika, gdzie tu sens? Już nie mówię o kolejnych inwestycjach, które mam w planach.
Szacunek za podejście do tematu oraz determinacje i chęć walki. Nareszcie widać światełko w tunelu :wit_wz:
Normalnie pasjonat i zapaleniec z Ciebie pełną gębą : brawo :

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 09 maja 2014, 21:20
autor: adamM20
Ricardus pisze: Szacunek za podejście do tematu oraz determinacje i chęć walki. Nareszcie widać światełko w tunelu :wit_wz:
Normalnie pasjonat i zapaleniec z Ciebie pełną gębą : brawo :
... : ok2 :
Alley nie wiem ile masz wzrostu i masy ciała ale ile byś nie miał centymetrów i kilogramów dla mnie jesteś Wielki :!:
Serdecznie pozdrawiam, masz u mnie butelkę Walkera w kolorze jakim lubisz ....

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 10 maja 2014, 9:48
autor: 2rotor
Wielki szacun za doprowadzenie tematu do końca, 90/100 szarych użyszkodników dawno by się poddało. Sam przez ostatni rok zajmowałem się remontami silników w Alfach i to głównie najgorsze Twin Sparki 2.0 po typowo utopionych zakupach aut za 5000zł i silniki chodzą jak nowe, właściciele przełknęli wydatki i teraz są zadowoleni bo wiedzą co mają. Powodzenia :)

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 10 maja 2014, 10:16
autor: Lancista
No szacun kolego Alley. Podziwiam twoją chorobę, ale też ją znakomicie rozumiem. Miliona kilometrów!

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 11 maja 2014, 8:09
autor: MiroMiglia
Alley pisze:To po co ładowałem ponad 20 tysięcy w auto żeby je sprzedać za 15 tysięcy? Gdzie logika, gdzie tu sens? Już nie mówię o kolejnych inwestycjach, które mam w planach.
I tu się zgadzam w 100 % , ja w swój projekt już dawno wrzuciłem dużo powyżej przyzwoitych kwot .
2 x remont silnika , 2 x turbina ,przebudowa połowy auta i ciągle jeszcze mam ochotę w niego inwestować .
Bo cieszy mnie każda chwila kiedy wsiadam do niego i przekręcam kluczyk .
Tego nie zrozumie nikt kto przelicza swoją pasję na ... ile to kosztuje ? :D

Gratuluję wytrwałości i faktycznie , zamknij za sobą drzwi w tym dziale i zapraszamy do "Nasze Lancie " i ciesz się już tylko jazdą .

pozdrawiam Miro.

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 11 maja 2014, 14:06
autor: rob_76
Zgadzam się z "przedmówcami" - nie po to człowiek ładuje kasę (prawie jej nie licząc!) w, bądź, co bądź, niekoniecznie najpotrzebniejszą "rzecz", aby się zaraz jej pozbyć (i to najczęściej właśnie ze stratą)...
Gdybym podchodził w ten sposób do mojej Beti, to pewnie już bym o niej zapomniał do tej pory...
Bo bym Jej już nie miał...
A gdybym myślał tylko o samych kosztach, to dziś pewnie bym od dawna Nią jeździł, ale wyglądałaby jak typowy 40-to (prawie) letni "sztrucel"....
A przecież nie o to chyba chodzi (pasjonatom? :D ), żeby zarobić na renowacji, tylko mieć satysfakcję z efektów i radość z jazdy za każdym razem, kiedy się wsiądzie... O ratowaniu (swoistego - bądź, co bądź) "dziedzictwa kulturowego" nie wspominam...

Tak więc Alley - wyrazy uznania dla Twojej wytrwałości i cierpliwości oraz życzenia tylko i wyłącznie przyjemności, satysfakcji i radości z osiągnięcia celu na przekór przeciwnościom : ok2 : : yesyes : :!: :!: :!:
Oraz oczywiście z JAZDY :D :!: Bo o to w sumie chodzi... ;)
Pozdrawiam
R.

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 25 maja 2014, 23:12
autor: Bartek-Lodz
Przeczytałem całą tę historię i powiem, że ty wcale nie masz pecha tylko takich mamy fachowców.
Jeżeli jakiś mechanik zacznie mi wmawiać, że w tej V-ce można robić szlif i coś utwardzać to kończę rozmowę z takim delikwentem. Ponadto od jakiegoś czasu po moich perypetiach nie daje się dotykać mechanikom do mojego silnika. CO do samych V-ek one są naprawdę odporne ja katuje swoje dwie sztuki i śmigają a lekko nie mają także niech nikt nie mówi, że nie można kręcić obrotów powyżej 6 tys. obr.
Życzę Ci aby teraz Twój Thesis w końcu pojeździł te minimum 500 tysi. :)

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 30 maja 2014, 9:48
autor: Alley
Dzięki Panowie.

"Epilog" trwa dalej. Z silnika jestem bardzo zadowolony. Zrobiłem 5 tysięcy od wrzucenia.

Obrazek

Zatem zabrałem się za...

Obrazek


Ale to dziś z wieczora napiszę co i jak, dam dokładną foto relację :)

Pozdrawiam!

Re: Thesis - utopiłem zakup? Epilog.

: 30 maja 2014, 14:20
autor: adamM20
... Łukaszu, Twój garażowy (nie) porządek jest bardzo harmonijny i twórczy zarazem, nie rozumiem jedynie funkcji jaką ma do spełnienia pralka, czyżby było to narzędzie tortur na złych mechaników?
Serdecznie pozdrawiam