"Nat" pisze:Trigo: normalnie prawie pękliśmy ze śmichu. Chyba wypróbuje na mojej pizzerii...
- Czy fakt, że sprzedano panu ten telewizor tak tanio nie wzbudził w świadku podejrzeń, że może być kradziony.
- Przeciwnie, wysoki sądzie - odpowiada świadek. Uważam, że ci wszyscy, którzy sprzedają drożej to złodzieje!
Małżeństwo na cmentarzu chce kupić miejsce na pochówek. Grabarz pokazuje im całkiem spory skrawek ziemi. Starszy pan patrzy i pyta grabarza:
- Nie sądzi pan, że ta działka to trochę dla nas za duża?
Grabarz na to:
- A skąd! Tu szanowny Pan, obok szanowna Małżonka a dookoła dziećmi się obrzuci...
Idzie sobie koleś po osiedlu, patrzy, a tam na trzepaku siedzą dwie dziewczynki na oko 12- letnie, jedna rży ze śmiechu a druga wyje i płacze.
- Co się stało, czemu się śmiejesz?
- A wie pan, 10 minut temu facet wyskoczył z 7 piętra i roztrzaskał się na chodniku, nogi tu, ręce tam, mózg się rozlał, pełno krwi, makabra.
- A ty, czemu ryczysz, przestraszyłaś się?
- Nie, nie widzialaaaaammmmmm...!!!
Dialog małżeński:
- Krzychu, ja już nie pamiętam, jak ty wglądasz!
- Czemuż to, Krysiu?
- Boś albo w robocie, albo z tyłu!
Młode małżeństwo u lekarza.
- Doktorze, moja żona wcale nie chce się ze mną kochać!
- To nieprawda, doktorze! - protestuje żona. - Oczywiście, że chcę! No, ale przecież nie każdego miesiąca!!!
Za plecami każdego mężczyzny, który odniósł sukces stoi wielce zaskoczona kobieta.
Mąż z żoną oglądają w telewizji horror. I nagle na ekranie pojawia sie straszny, ociekający krwią potwór.
-O matko! - krzyczy żona
-Teściowa! Fakt , podobna! - odkrzykuje mąż
Rozwiedziony facet spotyka na przyjęciu obecnego męża swojej byłej żony. Po kilku drinkach nabiera odwagi, podchodzi do gościa i pyta z przekąsem:
- No... jak to jest używać taki przechodzony model?
Na to nowy mąż: - Nie jest tak źle. Po pierwszych 6 centymetrach to właściwie ?nówka?.
Do gabinetu psychologa wchodzi starszy facet ciągnąc za rękę ok. 50-letnią kobietę :
- Panie doktorze ona ??no jak ci tam? Nie ważne? Moja żona skarży się, że nie poświęcam jej wystarczająco dużo uwagi
Dwóch kloszardów siedzi pod mostem na kartonach popijając tanie wino.
-Ech! Nie zawsze było ze mną tak źle.-mówi jeden.- Kiedyś pracowałem na odpowiedzialnym stanowisku.Świetnie zarabiałem,miałem willę,luksusowy samochód,piękną żonę. Niestety rozpiłem się,straciłem pracę. Musiałem sprzedać dom,samochód,żona odemnie odeszła.Stoczyłem się na dno.
Po paru latach wziąłem się w garść,odzyskałem stanowisko,awansowałem.Kupiłem dom w ekskluzywnej dzielnicy,jeszcze lepszy samochód niż miałem wcześniej.Żona do mnie wróciła. Zacząłem pić...
W barze, przy piwku rozmawia dwóch starych kumpli.
- Moja żona genialnie gotuje - mówi pierwszy.
Drugi się dziwi:
- Stary przestań, nie dalej jak miesiąc temu mówiłeś że tego się nie da jeść.
- Bo to prawda - odpowiada pierwszy - ale ostatnio coś ugotowała, teściowa wszystko zeżarła i pojutrze pogrzeb.
"Drogie Bravo! Zrobiłam sobie pierwszą w życiu depilację i okazało się, że mam krzywe nogi! Co robić?!"
.
