Tego Weisse-voll-nuss...Watazka pisze:To są realne ceny Trevi
...znaczy się weisse-voll-umex to bym utulił do piersi


Serdecznie pozdrawiam.
Tego Weisse-voll-nuss...Watazka pisze:To są realne ceny Trevi
A wisiał tam taki VX dość długo, jeno zielony za Twoją ulubioną sumę.Rafako pisze:Tego Weisse-voll-nuss...Watazka pisze:To są realne ceny Trevi
...znaczy się weisse-voll-umex to bym utulił do piersiPasowałby nam do Meganki
![]()
Serdecznie pozdrawiam.
Cześć. U tego "Old..." byłem i oglądałem TREVI. Cała była bez dziur ale maska trochę do bani. Ten Pan kupuje auto i na nim zarabia. O Nim może też coś powiedzieć Miro. Jeśli on coś od ciebie chce to ok. ale jeśli Ty, to najpierw odbierze telefon kiedy chce a później w ogóle.Rafako pisze:Jak się okazuje, zachwyty znanego dziennikarza, nie wpływają na to, że cena zachwalanego auta urośnie do horrendalnych rozmiarów i pomimo tego, na auto rzucą się hordy wygłodniałych kupujących a sprzedawca zrobi na nim tzw. "interes życia". I tak cena tego ciekawego egzemplarza spadła o całe 10 100 zł:...
...i jak dla mnie osobiście, nadal jest za wysoka![]()
![]()
W odniesieniu do egzemplarza oferowanego w zeszłym roku przez Oldtimera999 i popytu na Betę Trevi jako taką, bez kozery mogę rzec: dychę dam a i nad 12 się zastanowię![]()
![]()
![]()
Serdecznie pozdrawiam.
Powiem tak: gość (ów Old...) chciał za tą Trevi ok. 5000 zł i auto było w kraju. Dla mnie jako klienta to jest meritum. Przyjeżdżam, kupuję, bo jest bez dziur i kosztuje niewiele, byłbym chyba nienormalny, gdybym w tej cenie miał pretensje, że maska do banizygmunt1 pisze: Cześć. U tego "Old..." byłem i oglądałem TREVI. Cała była bez dziur ale maska trochę do bani. Ten Pan kupuje auto i na nim zarabia. O Nim może też coś powiedzieć Miro. Jeśli on coś od ciebie chce to ok. ale jeśli Ty, to najpierw odbierze telefon kiedy chce a później w ogóle.
Pozdrawiam.
P.S. Mnie obiecał dekle do Bety, i tyle go słyszałem.
Cześć.
Widać za słabo się interesowałeśzygmunt1 pisze:Cześć.
Pozwolę sobie mieć jednak swoje zdanie, wydaje mi się, że taki samochód nigdy nie istniał fabrycznie, jest to przeszczep Yugo i Zastawy i może jeszcze czegoś. Zastawę miałem i się nią dość interesowałem.
Pozdrawiam.
Przeszczepu raczej bym nie polecał jako ciekawego jaktajmerazygmunt1 pisze:Cześć.
Pozwolę sobie mieć jednak swoje zdanie, wydaje mi się, że taki samochód nigdy nie istniał fabrycznie, jest to przeszczep Yugo i Zastawy i może jeszcze czegoś. Zastawę miałem i się nią dość interesowałem.
Pozdrawiam.
Faktycznie, rarytas
Jarek, jestem cierpliwy ale czasem internetowa dyskusja z Tobą o samochodach używanych mnie zwyczajnie w...Nat pisze:Toteż napisałem: po pewnej negocjacji.
Detailing uznajesz za wadę? Nonsens.
Komuś udało się ją wyrwać tanio? I chwała mu za to. Powinien zasłużyć na uznanie, a nie na szyderę. Przecież na tym polega handel, by kupić taniej, sprzedać drożej.
I to wszystko nie zmienia faktu, że propozycja może być dla niektórych ciekawa, zwłaszcza "po pewnej negocjacji".
A przez rok sprzedawca mięknie, może zmięknie dalej. A auto MSZ ciekawe po prostu.